Data: 2011-02-19 14:28:29
Temat: Re: O schizofrenii - dla vB i żółtego
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
vB, to się tak szybko zmienia, że pewnie nie każdy ma aktualną
wiedzę na ten temat.
Notka jest m.in. tutaj: http://www.tinyurl.pl?5B5FxoZM
<<... Wśród nowego oręża, które widać już na horyzoncie, znajduje
się eksperymentalnie badanie dzięki pozytonowej tomografii emisyjnej
(ang. Positron emission tomography, PET), która pozwala wykryć
akumulację beta-amyloidów w mózgu, które są związane z pojawieniem
się choroby Alzheimera...>>
Oglądałem 2-częściowy dokument poświęcony ch.A.
To własnie stamtąd dowiedziełem się o markerze dla złogów
materiału osłon synapsów.
Te nowe możliwości przyczyniły się do odkrycia zupełnie
nowych zależności nie zawężonych tylko do grup ryzyka
z uwagi na dziedziczność i geny.
Dzięki temu nastąpił ogromny przełom w badaniach nad ch.A.
Wagę wniosków, z których część przedstawiłem obecnie
stawia się wyżej niż te "stare" wynikające z uwarunkowania
genetycznego.
Wielu naukowców zaangażowanych w badania nad ch.A.
(z róznych krajów) uważa, że postęp wiedzy w wyniku
odkrycia prostego, chemicznego markera, o którym
wspomniałem, w pełni zasługuje na Nobla.
A sam marker został odkryty oczywiście przypadkowo
i [o ile dobrze pamietam] przez Europejczyka.
Zwróć uwagę, że poniekąd w tym samym kierunku idą też
dzisiejsze wnioski z badań nad schizofrenią: wiedza nt wpływu
genetycznego nie rozwija się na tyle aby pozwolić na rewolucyjne
przełomowe wnioski w tym względzie, ale wiedza nt tego
jakie mechanizmy "neuronowe" są związane z rozwojem
choroby już we wczesnej fazie, rośnie bardzo szybko
przynosząc wyniki daleko wykraczające poza wcześniejsze
wnioski na ten temat oparte na "naukowej hipotezie dyżurnej".
PS: ostatnio widziałem jakiś 2-cz. dokument o ch.A. w programie
HBO2 (chyba to samo), ale tamten oglądałem na Planete
z pół roku temu.
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ijof83$5ht$1@inews.gazeta.pl...
> Jak masz cos to daj linka/inny trop/, bo jakoś nic nie kojarzy mi się z tym
> Noblem.
>
> Rezonansowe obrazowanie molekularne w istocie pozwala dziś na oglądanie
> "stężenia" różnych białek - w tym patologicznych - w mózgu dzięki kontrastom
> wiążącym się wybiórczo z tymi białkami.
>
> Jednak wątpię czy ktoś w moim mieście ma takie możliwości diagnostyczne aby w
> ten sposób analizować wysycenie mózgu złogami beta-amyloidu. :-)
>
> W typowej diagnostyce Alzheimera przy pomocy MRI zwykle analizuje się hipokampy,
> atrofię komór i ewentualnie poszerzenie rowków w korze -zwykle najpierw
> ciemieniowej - jako wskaźniki zaniku. Nie ma jednak w MRI takich wskaźników,
> które we wczesnej fazie choroby są jednoznacznie potwierdzające/zaprzeczające.
> Nie da rady obejść w porocedurze rozpoznania badania neuropsychologicznego, co
> jak na razie zapewnia neuropsychologom dobre widoki na przyszłość.
> Znacznie lepsze od MRI w prognozowaniu są badania czynności mózgu choćby o wiele
> tańszy SPECT, który stosowany wraz z badaniem neuropsychologicznym daje zwykle
> najwyższy wskaźnik poprawnych diagnoz.
>
> Wracając do beta-amyloidu:
> Podejrzewam też, że można by kombinować coś przy pomocy tzw. spektroskopii
> rezonansu magnetycznego (chodzi o uwrażliwienie aparatury na kilka innych
> związków/substancji niż wyłącznie atomów wodoru, co robią zwykłe MRI./
>
> Można też znakować takie markery promieniotwórczo i analizować przy pomocy
> tomografii pozytronowej(PET) jeśli mają powinowactwo do beta-amyloidu./PET jest
> koszmarnie drogi - jedno badanie może kosztować od 4-5 po kilkanaście tysięcy
> złotych i więcej w zależności od użytego znacznika/.
|