Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: O straszniu przez rodzinę____było: Re: z dziecmi czy bez [długie]
Date: Mon, 4 Feb 2002 10:35:00 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 60
Message-ID: <a3lkb3$i20$1@news.tpi.pl>
References: <a363aj$jcl$1@news.onet.pl> <a36548$j45$1@news.tpi.pl>
<2...@T...org> <a38dl1$7at$1@news.tpi.pl>
<u...@4...com> <a3dk54$pae$1@news.tpi.pl>
<u...@4...com> <a3e774$ckv$1@news.tpi.pl>
<p...@4...com>
NNTP-Posting-Host: nat-49.wasko.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1012815011 18496 193.178.240.49 (4 Feb 2002 09:30:11 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 4 Feb 2002 09:30:11 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:2595
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Marynatka" <m...@f...net> napisał w
wiadomości news:pmpl5uoqgce0sip09anrh76ubhdr3mtb2p@4ax.com...
> [...]
> Pozatym starałam sięunikać horror opowieści i chyba mi sięto
udało.
> Ale dla odmiany tv raczy nas także horror opowiastkami na
które też
> człowiek nie reaguje najlepiej.
Ano właśnie. Co do unikania - póki można, staram się zmienić
temat, ewentualnie po prostu się ewakuować, ale coraz częściej
myślę, że przydałby mi się odpowiednik riposty tego faceta,
którego na każdym weselu ciotki pytały "A ty kiedy?"... Może
ktoś coś podpowie?
>
> > ta scenka, której byłam świadkiem,
> >naprawdę mnie przyprawiła o zimny dreszcz.
>
> Czy będę za bardzo wścibska jak poprosze o krótkie
streszczenie?
> Jeśli tak - to potraktuj jakby nie było prośby.
Wyglądało to mniej więcej tak: urodziny przyszłej (za jakieś
7m-cy) mamusi, u niej w domu, kawka, ciasteczko, atmosfera
ogólnie sympatyczna, pies przyszedł żebrać, dostał biszkopcik i
dwa głaski po łbie i w tym momencie do solenizantki odzywa się
_tym_ tonem jej babcia: "A co ty, psa głaszczesz?" Dziewczyna
się delikatnie pyta, w czym problem, no i zaczynają się
komentarze w przestrzeń, że "w tym wieku nie wiedzieć, że się w
ciąży psa nie dotyka", "teraz to już przecież i tak nic nie
pomoże", "zobaczysz, jak się urodzi", "przecież to wszyscy
wiedzą, to o co się pytać" i takie tam, szczerze mówiąc starałam
się nie zapamiętać. Napisane nie robi wrażenia, ale te mądrości
wygłaszane tonem wtajemniczonej do sufitu, nawet po wymuszonej
zmianie tematu, spowodowały taki efekt, że czym prędzej
wyciągnęłam dziewczynę z jadalni.
>[...]
> Może mówić:
> -wybaczy babcia/ciocia/mama/ktokolwiek ale te opowieści nie
należą do
> miłych.
> Odwrócić się na pięcie i wyjść ostentacyjnie?
Ja to bym nawet pominęła to pierwsze, bo i tak do kobity nie
dotrze, że bzdury gada, a że to jest niemiłe, to przecież sama
wie, no chyba, że w swoim pokrętnym rozumie naprawdę myśli
kategoriami "to dla twojego dobra". Tyle, że wtedy było mi
niezręcznie, bo nie mój dom, nie moja babcia i w ogóle. Ech...
Pozdrawiam
Hanka, zdumiona ludzką skłonnością do bezinteresownaego
uprzykrzania innym życia
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
a...@w...pl
|