Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.uni-
stuttgart.de!news-2.dfn.de!news.dfn.de!feeder.erje.net!eweka.nl!lightspeed.ewek
a.nl!postnews.google.com!j8g2000yqd.googlegroups.com!not-for-mail
From: glob <r...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: O szczęściu
Date: Fri, 4 Jun 2010 18:03:52 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 55
Message-ID: <c...@j...googlegroups.com>
References: <5...@y...googlegroups.com>
<f...@b...googlegroups.com>
<c...@q...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 67.228.166.109
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1275699832 32363 127.0.0.1 (5 Jun 2010 01:03:52 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Sat, 5 Jun 2010 01:03:52 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: j8g2000yqd.googlegroups.com; posting-host=67.228.166.109;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows CE;
PPC)/UCWEB7.0.0.41/31/352,gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:545666
Ukryj nagłówki
koleszka napisał(a):
> On 5 Cze, 01:22, glob <r...@g...com> wrote:
>
> > No tak łatwo ci się pisze o inwalidach, spróbuj się takim zająć bez
> > ostrej odporności psychicznej, to ciebie doprowadzi do samobójstwa.
>
> Co nie zmienia faktu, że on w swoim nieszczęściu potrafi - mimo
> wszystko - być szczęśliwy. Jeśli nawet cudzym (Twoim) kosztem. ;)
>
> Nie życzę nikomu i nie chciałbym też mieć na co dzień do czynienia z
> takimi osobami. Jestem pełen podziwu i szacunku dla ludzi którzy się
> niepełnosprawnymi opiekują. Większość z tych osób (niepełnosprawnych)
> jest w gruncie rzeczy bardzo nieszczęśliwa w swojej doli i niedoli.
> Tym bardziej więc podziwiam i szanuję tych, którzy potrafią w swoim
> nieszczęściu czuć się z jakiegoś - jakiegokolwiek - powodu szczęśliwi.
> Pomimo że tak naprawdę powodów do tego szczęścia nie mają. A jednak
> potrafią (i chcą) je znaleźć. I tak to jest z tym szczęściem, o to w
> nim chyba chodzi.
>
> k.
Mam propozycję, idź do hospicjum na dwa miesiące jako wolontariusz,
czyli będziesz zajmował się osobami nieuleczlnymi i kalekimi , osobami
czekającymi na śmierć. To zweryfikują ci się poglądy, na blebleble
szczęście, bo to słuszne co ty mówisz, ale zbyt łatwo ci się to mówi,
mówi przez ciebie nadzieja na szczęście, a ludzi których ja spotkałem
właśnie ta nadzieja nie towarzyszyła, oni wiedzieli że będzie tylko
gorzej, że pewne momenty , doły które nam zdrowym towarzyszą ale
jednak zawierają nadzieje, że się wszystko jeszcze zmieni. Oni właśnie
już nie liczą na tą nadzieje zmiany, bo już nie będzie lepiej. To tak
jakbyś wpadł w dół i miał nadzieję że z niego się za pomocą wspinaczki
wygrzebiesz, aż tu nagle odzywa się przekonanie, że to już
koniec ,całe życie muszisz żyć w tym dole. Dlatego jest tak ważne, aby
tej niedoli nie znosili sami, niestety społeczeństwo zawsze pozostawia
takich ludzi i wtenczas jest jak ze sztangą, dzwigasz ją sam i nikt ci
jej nie pomoże dzwigać, a z każdą chwilą sztanga jest cięższa.
|