> Kiedyś sprzedawca zamieścił zdjęcia z moim podpisem. Allegro uznało, że
nie
> wiadomo, czy na pewno jestem Rafałem Wolskim z podpisu... Teraz po prostu
> kupuję na aukcji i straszę posiadając dane osobowe. Zwykle jest to bardzo
> skuteczne.

A ja na Allegro nie kupuję i mam problem z głowy.
Kiedyś tam zajrzałem i obaczywszy ceny za roślinki,
jakiegoś fanatyka z woj. poznańskiego od razu mi się
odechciało penetrowania tegoż złodziejskiego przybytku.
Facet za jakieś pospolite badziewie życzył sobie 8x więcej
niż handlarz na giełdzie kwiatowej.