Data: 2009-11-21 19:29:07
Temat: Re: O?wiadczam...
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
kiwiko wrote:
> U?ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:00996c15-3d08-452e-8e74-d02949a861f5@l13g2000yq
b.googlegroups.com...
>
>
> Musia?a utrzymywa? taki mit o sobie, bo chcia?a bra? ludzi przez
> zaskoczenie.
> Ale teraz wysz?a ca?a prawda, ludzie przy takich zagro?enia jak
> grypa , pokazuj? swoje prawdziwe oblicze. Podczas rewizji odkryto w
> ich domu, zaginion? setk? Kielczan, w wi?kszo?ci s?siad?w. Podobno
> by?a tak bezlitosna, ?e wystarczy?o przechodz?c obok niej nie mrukn??=
> dzie? dobry mistrzyni. A ju? wieczorem w pobli?u domostwa kr?ci?y si?
> podejrzane osoby, o pot?nym wygl?dzie, czyli ?o?nierze , prawe rami?
> Ikselci, dwie bardzo umi?nione c?rki.
>
> niemo?liwe...
>
> kiwiko
Napewno, podobno biskup tak był przerażony spowiedzą Ikselci, że zanim
popełnił samobójstwo, oświadczył iż musi Ona znaleźć sto istnień ,
króre jej wybaczą. Ikselcia najpierw sądziła , że to nic prostrzego,
ale sytułacja się skomplikowała, gdy torturowane psy , nie chciały
wyznać= wybaczam. Ikselcia nie mogła długo zrozumieć , tego zaparcia
się, by nie chciały przy najgorszych torturach wydobyć z siebie tego
jednego jedynego słowa. Później zrozumiała, że psy , mają niezłomną
osobowość, nie to co ludzie. Od tego czasu jej pogarda do ludzi
wzrosła niepomiernie. I postanowiła szukać wybaczenia u swoich
sąsiadów Kielczan.
|