Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!goblin1!goblin2!gobli
n.stu.neva.ru!newsfeed.atman.pl!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: O wierności w "Charakterach"
Date: Mon, 01 Feb 2010 00:15:01 +0100
Organization: ATMAN
Lines: 51
Message-ID: <hk52ua$shr$18@node2.news.atman.pl>
References: <hk248g$o4a$1@news.onet.pl> <hk4qr8$hpc$3@news.onet.pl>
<hk4vkd$vu0$1@news.onet.pl> <1...@4...net>
<hk50dj$2ac$1@news.onet.pl> <hk50ov$shr$8@node2.news.atman.pl>
<hk50vg$3b0$2@news.onet.pl> <hk51pc$shr$13@node2.news.atman.pl>
<hk524l$6ht$1@news.onet.pl> <hk52dn$shr$16@node2.news.atman.pl>
<hk52k0$7dk$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat3.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1264979722 29243 188.122.20.27 (31 Jan 2010 23:15:22
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 31 Jan 2010 23:15:22 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
In-Reply-To: <hk52k0$7dk$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:508397
Ukryj nagłówki
Ender pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>
>>>>>> Lubisz przykłady z życia to Ci napiszę tak na szybko.
>>>>>> Mam koleżankę, której nie układało się w związku (długoletnim, ale
>>>>>> bezdzietnym), spotkała po latach swoją pierwszą miłość. Poszła z
>>>>>> nim do łóżka, było średnio. Niedługo potem okazało się, że jest
>>>>>> chora ma guza. Kto przy niej był w szpitalu?
>>>>>
>>>>> A potrzebowała kogoś?
>>>>> Chyba miała tam opiekę.
>>>>
>>>> Tia specjalnie wyszkolony psycholog utwierdzał ją w przekonaniu, że
>>>> poradzi sobie z chorobą i ma dla kogo żyć...
>>>
>>> No to nie rozumiem o co ci chodzi?
>>> Jak wyzdrowiała to dobrze,
>>> a jak by nie wyzdrowiała, to by umarła.
>>> Moim zdaniem lepiej umrzeć w spokoju i samotności,
>>> niż w obliczu zgryzoty i cierpienia bliskich, które by wywołała.
>>> I tak człowiek rodzi się i umiera samotnie.
>>
>> Człowiek ma tę zdolność, że oparcie bliskich pozwala nie poddawać się
>> chorobie. Kiedy sam uzna, że nie chce żyć, żaden lekarz mu nie pomoże.
>> Koleżance pomógł ten właśnie facet, z którym się nie mogła dogadać, a
>> który ją kochał i przy niej był. Myślisz, że kochanek przyszedłby do
>> szpitala patrzeć, jak cierpi? Wolałby ją widzieć w nieco bardziej
>> ekscytujących okolicznościach.
>
> Jasne i to oczywiście ma jakieś naukowe podstawy prócz twojego myślenia
> życzeniowego?
> Czepiłaś sie jakiegoś wyzdrowienia opartego prawdopodobnie na jakiejś
> reakcji organizmu, być może na podawane leki i z mety forsujesz jakiś
> cud miłości i bliskości drugiego człowieka.
Rak to nie wyrok. Wyzdrowiała, bo na to pozwala współczesna medycyna.
Fakt bycia przy niej osoby jej w sumie najbliższej tylko jej pomógł.
Zamiast się ciskać, zauważ morał. Związek dwóch osób to nie tylko
wierność, namiętność, ale również bycie ze sobą w sytuacjach kryzysowych.
> Ile ty w ogóle masz lat Paulinka?
A co to ma do rzeczy?
--
Paulinka
|