Data: 2013-04-08 11:18:06
Temat: Re: O winie i karze.
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "LeoTar" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:kju89q$c8p$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2013-04-08 10:41, Chiron pisze:
>> Użytkownik "LeoTar" <L...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:kjtv0o$233$1@node1.news.atman.pl...
>
>>> Człowiek nieświadomy tego DLACZEGO popełnił błądtwo jest niewinny.
>>> Człowiek, któremu uświadomi się DLACZEGO ten błąd popełnił, ale który
>>> dalel trwa w błędzie staje sie winnym i musi ponieść karę.
>
>> Idę się założyć, że ogromna część złoczyńców nie ma świadomości, że robi
>> źle. Porozmawiaj ze złodziejem, dlaczego kradnie. Bardzo możliwe, że
>> usłyszysz całą dorobioną ideologię do tego: że kradnie tylko tym, co
>> jego okradają, że ma rodzinę na utrzymaniu i nie robi nic złego- a
>> przynajmniej nie jest gorszy niż ten facet w garniturze, którego on
>> okradł etc. On_nie_ma_świadomości_że_robi_źle.
>
> Rozumiem wiec, że zgadzasz się ze mną. :)
>
>
>>Dlaczego zabierasz z niego winę- jak z bydlęcia?
>
> A dlaczego Ty zmieniłeś nagle zdanie ? W ostatnim zdaniu piszesz coś wręcz
> przeciwnego do tego co napisałeś na początku.
>
> Weźmy na ten przykład polityka, który jest w sposób kontrolowany
> (manipulowany) przez jego żonę ale tak, że on nie zdaje sobie z tego
> sprawy. Czy jego decyzje polityczne będą służyły całemu społeczeństwu czy
> tylko będą podporządkowane interesom jego żony ? To, że ona zabiega o
> zabezpieczenie swojego dziecka nie ma znaczenia. On również działa z taka
> myślą żeby zabezpieczyc własne dzieci. Ale jej nieufność prowadzi do tego,
> że tylko jej dziecko się liczy, wszystkie inne już nie. Tyle tylko, że
> wszystkie żony polityków działają w taki właśnie sposób co prowadzi do
> totalnej walki o wpływy między politykami mężczyznami. Każdy chce się
> przypodobać swojej kobiecie i ciągnie do siebie ile się da nie myśląc o
> wspólnocie.
>
> Ale czy można ich za to winić? Przecież są nieświadomi tego w jaki sposób
> sa manipulowani przez kobiety, a więc nie są winni i nie mogą ponosić kary
> za swoje indywidualne i egoistyczne decyzje.
>
> Czy zastanawiałeś sie kiedyś dlaczego kobiety nie pchają się do polityki
> mimo ustalania dla nich kwot wyborczych ?
> A po cóż mają się tam pchać i denerwować skoro inne kobiety, żony
> polityków, lub tez one same będąc żonami polityków, osiągają wszystkie
> cele potrzebne do zapewnienia trwania gatunku. A że odbywa się to w sposób
> egoistyczny... No cóż dla trwania gatunku nie ma to znaczeni chyba, że
> wojny zagrożą totalnym wyniszczeniem życia.
>
>
Widzisz- wcale nie zmieniłem zdania. Szanowny Interlokutorze- nie
rozpatrujesz w ogóle, DLACZEGO ktoś sobie z czegoś nie zdaje sprawy. Ktoś
coś robi nieświadomie- ok. Tyle, że jeśli nawet jakoś go to usprawiedliwia-
ten brak świadomości- to_zawsze_tylko_częściowo. Najczęściej nie chce sobie
czegoś uświadomić- bo mu tak wygodnie. Ja tego nie usprawiedliwiam.
--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles
--
Chiron
|