| « poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2012-01-20 13:38:02
Temat: Re: O zachowaniu się przy stoleDnia Fri, 20 Jan 2012 10:48:56 +0100, Bbjk napisał(a):
> W dniu 2012-01-19 19:58, XL pisze:
>
> >XL tyle że fasola jest zbyt... 333-)
>
> zbyt? wiatropędna? (kapusta chyba bardziej?) pospolita? tucząca? mdła?
> No nie wiem, co Ci zbyt fasola jest.
Zbyt mdła, zbyt wzdymająca i ciężkostrawna. Słowem - mało ciekawa. Jemy
jakieś 6 razy w roku - 2 razy do barszczu czystego (jasiek), 2 razy w zupie
fasolowej i ze 2 razy w fasolce po bretońsku - wybór innych rzeczy do
jedzenia jest tak duży, że to w zupełności wystarczy. Poza tym majac do
wyboru kolejną wersję fasoli - wolę bób. I szparagową, a jakże, bez
ograniczeń i do oporu. I groszek.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2012-01-20 13:45:01
Temat: Re: O zachowaniu się przy stoleDnia Fri, 20 Jan 2012 14:19:31 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia dzisiejszego niebożę Bbjk wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2012-01-19 19:58, XL pisze:
>>
>>> XL tyle że fasola jest zbyt... 333-)
>>
>> zbyt? wiatropędna? (kapusta chyba bardziej?) pospolita? tucząca? mdła?
>> No nie wiem, co Ci zbyt fasola jest.
>
> Płebejska?
Są inne, smaczniejsze rzeczy do jedzenia.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2012-01-20 14:18:15
Temat: Re: O zachowaniu się przy stoleDnia Fri, 20 Jan 2012 14:34:10 +0100, XL napisał(a):
> Path: news.neostrada.pl!unt-num.news.neostrada.pl!unt-spo-
a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-
for-mail
> From: XL <i...@g...pl>
> Subject: Re: O zachowaniu =?ISO-8859-2?Q?si=EA_przy_stole?=
> Newsgroups: pl.rec.kuchnia
> User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
> MIME-Version: 1.0
> Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
> Content-Transfer-Encoding: 8bit
> Reply-To: i...@g...pl
> References: <jf0uu2$hfu$1@news.icm.edu.pl> <jf14pb$u5q$1@news.icm.edu.pl>
<jf16p2$v5p$1@speranza.aioe.org> <jf18mh$6n8$2@news.icm.edu.pl>
<jf19fm$6pd$1@speranza.aioe.org> <jf1brb$dft$1@news.icm.edu.pl>
<jf1hm3$t3a$1@speranza.aioe.org> <jf1khl$e3$1@news.icm.edu.pl>
<1j5lz8vjx660n$.5ervwhw1mxi3$.dlg@40tude.net> <jf3gje$d4g$1@inews.gazeta.pl>
<jf3s4l$mr9$1@news.icm.edu.pl> <jf3t5f$a0b$2@inews.gazeta.pl>
<jf4157$1oe$1@news.icm.edu.pl> <jf4a0m$416$1@inews.gazeta.pl>
<jf6t46$n2b$3@news.dialog.net.pl> <r...@4...net>
<jf73l2$qkp$1@news.dialog.net.pl> <skkypnnk04ld.1bbyupo9iksmi$.dlg@40tude.net>
<jf8ii0$l2s$5@inews.gazeta.pl> <1jzf9359e1do3$.cqnupqt725uu.dlg@40tude.net>
<jfbd5e$gkh$1@inews.gazeta.pl>
> Date: Fri, 20 Jan 2012 14:34:10 +0100
> Message-ID: <qs9afrvpw4ta.11d8w3o4s82s9$.dlg@40tude.net>
> Lines: 15
> Organization: Telekomunikacja Polska
> NNTP-Posting-Host: 79.191.139.92
> X-Trace: 1327066490 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 1276 79.191.139.92:49267
> X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
> Xref: news.neostrada.pl pl.rec.kuchnia:30712
>
> Dnia Fri, 20 Jan 2012 10:46:15 +0100, Bbjk napisał(a):
>
>> W dniu 2012-01-19 19:44, XL pisze:
>>
>>>>> Mniam :-)
>>>>
>>>> To "mniam" kojarzy się z mlaskaniem i ciamkaniem, czy to przystoi damie?
>>>
>>> Nie przy stole :->
>>
>> Dam? się bywa w zależno?ci od miejsca pobytu?
>
> Od sposobu PISANIA.
... oraz wyboru między "ą" i "ę" - jak się komu bidnemu myli "bycie damą" z
nieużywaniem dosadnych ani dźwiękonaśladowczych wyrazów.
:->
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2012-01-20 23:24:14
Temat: Re: O zachowaniu się przy stole"Bbjk" <b...@q...pl> wrote in message
news:jfbcnr$1mq$3@inews.gazeta.pl...
|
| W tym "moim" przepisie była też wersja w garnku, nie robiłam z butli,
| ale jadłam - rzeczywiście smakowała ta butelkowana fasola pysznie. Może
| to też kwestia anturażu, wina popijanego i ogólnej atmosfery, ale raczej
| sposobu przyrządzenia. Butla wyglądała zwyczajnie, z grubego szkła, jak
| laboratoryjna, przypuszczam, ze musiała być żaroodporna.
Basiu, butelka z grubego szkła, ale zwykła :)
To danie toskańskie - Fasola w butelce czyli Fagioli al fiasco:
http://i862.photobucket.com/albums/ab185/pratina/Fag
ioli-al-Fiasco.jpg
Tu są dwa szczegółowe opisy co i jak, łącznie z metodą cywilizowaną :P czyli
na kuchence:
http://galya1963.livejournal.com/111952.html
http://pratina.livejournal.com/38924.html
Obie autorki są całkowicie wiarygodne. Gdyby trzeba było coś przetłumaczyć,
to mogę to zrobić.
Co zaś dotyczy samego dania, to jak piszą panie, sama nazwa, w której jest
słowo "fiasco", wskazuje, że ma to być butelka określonego kształtu -
szeroki dół i wąska szyjka (zastanawia mnie wyjmowanie fasoli...). W
naszych warunkach chyba dałaby radę butelka "szampanowa" (jak w 2-gim
wpisie). We Włoszech można nawet kupić naczynie do takiego gotowania (wpis
1-szy), podobno specjalnie do tego dania - na oko wygląda jak kolba
laboratoryjna :) czyli w sumie także w naszych warunkach da radę :) Fasola
gotuje się na minimalnym ogniu ok. 3-4 godz.
Bożena.
P.S. Reakcje łańcuchowe w Internecie są absolutnie nieprzewidywalne... jedna
z nich przyprowadziła mnie tu :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2012-01-23 06:46:59
Temat: Re: O zachowaniu się przy stole Pewnie maja rozmaite.W dniu 2012-01-21 00:24, Bożena pisze:
> Basiu, butelka z grubego szkła, ale zwykła :)
Bożenko, dobrze Cię tu znowu widzieć :)
> To danie toskańskie - Fasola w butelce czyli Fagioli al fiasco:
> http://i862.photobucket.com/albums/ab185/pratina/Fag
ioli-al-Fiasco.jpg
>
> Tu są dwa szczegółowe opisy co i jak, łącznie z metodą cywilizowaną :P czyli
> na kuchence:
> http://galya1963.livejournal.com/111952.html
> http://pratina.livejournal.com/38924.html
> Obie autorki są całkowicie wiarygodne. Gdyby trzeba było coś przetłumaczyć,
> to mogę to zrobić.
Dzięki, mam w domu prawie Włocha, który językiem Dantego, jak polskim.
Taką fasolę z butli znam właśnie w Toskanii, była pyszna - widziałam
butlę, wyglądała podobnie, jak na Twoim drugim zdjęciu, czyli z szeroką
szyjką. http://galya1963.livejournal.com/111952.html
Pewnie stosują różne.
> Co zaś dotyczy samego dania, to jak piszą panie, sama nazwa, w której jest
> słowo "fiasco", wskazuje, że ma to być butelka określonego kształtu -
> szeroki dół i wąska szyjka (zastanawia mnie wyjmowanie fasoli...). W
> naszych warunkach chyba dałaby radę butelka "szampanowa" (jak w 2-gim
> wpisie). We Włoszech można nawet kupić naczynie do takiego gotowania (wpis
> 1-szy), podobno specjalnie do tego dania - na oko wygląda jak kolba
> laboratoryjna :) czyli w sumie także w naszych warunkach da radę :) Fasola
> gotuje się na minimalnym ogniu ok. 3-4 godz.
W domu tego nie próbowałam, choć kuchnia włoska gości u nas bardzo
często, z rozmaitych regionów kraju.
> P.S. Reakcje łańcuchowe w Internecie są absolutnie nieprzewidywalne... jedna
> z nich przyprowadziła mnie tu :)
Cieszę się :)
--
serdecznie pozdrawiam, B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2012-01-23 10:04:16
Temat: Re: O zachowaniu się przy stole dniu 2012-01-20 15:18, XL pisze:
> jak się komu bidnemu myli "bycie damą" z
Bidna, ale solidna!
(Dopiero teraz doczytałam te myśli ozłocone).
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2012-01-23 10:07:07
Temat: Re: O zachowaniu się przy stoleW dniu 2012-01-20 14:34, XL pisze:
>> Damą się bywa w zależności od miejsca pobytu?
>
> Od sposobu PISANIA.
Aha. To dużo wyjaśnia.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2012-01-23 11:33:39
Temat: Re: O zachowaniu się przy stoleDnia Mon, 23 Jan 2012 11:07:07 +0100, Bbjk napisał(a):
> W dniu 2012-01-20 14:34, XL pisze:
>
>>> Damą się bywa w zależności od miejsca pobytu?
>>
>> Od sposobu PISANIA.
>
> Aha. To dużo wyjaśnia.
Prawda? - właśnie sobie obserwuję.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2012-01-24 20:02:02
Temat: Re: O zachowaniu się przy stole"Bbjk" <> wrote in message news:jfivpf$96e$1@inews.gazeta.pl...
|
| Bożenko, dobrze Cię tu znowu widzieć :)
Basiu, miło mi bardzo, że ktoś mnie jeszcze pamięta :)
| Dzięki, mam w domu prawie Włocha, który językiem Dantego, jak polskim.
| Taką fasolę z butli znam właśnie w Toskanii, była pyszna - widziałam
| butlę, wyglądała podobnie, jak na Twoim drugim zdjęciu, czyli z szeroką
| szyjką. http://galya1963.livejournal.com/111952.html
| Pewnie stosują różne.
O, to masz fajnie z tym prawie Włochem w domu :) Ile ja się ostatnio
namęczyłam (głównie psychicznie) z googlowym "Kali być", jak szukałam
informacji o l'Ossobuco alla Milanese... ;) Okazało się, że czosnek w
gremolacie jest opcjonalny, ale za to obowiązkowe są sardele :)
Co zaś dotyczy tej fasoli, to (z tego, co czytałam) wydaje mi się, że te
butle z szerokim gardłem, to mniej lub bardziej nowomodny wynalazek. Myślę,
że oryginalnie pewnie były stosowane te z węższym, które kiedyś wcale nie
były aż tak wąskie, jak dziś.
W sumie, to się zastanawiam, co czyni tę fasolę taką wyjątkową... Jak czytam
przepisy, to składniki są całkiem zwyczajne - fasola, woda, oliwa, szalwia
albo rozmaryn... w sumie absolutne minimum... jedyna rzecz, która jest
nietypowa, to sposób gotowania - 3-4 godz. w prawie zamkniętej butelce...
Jesteś może w stanie jakoś uchwycić i opisać to coś?
| W domu tego nie próbowałam, choć kuchnia włoska gości u nas bardzo
| często, z rozmaitych regionów kraju.
U mnie także, tylko u nas zdecydowanie ta włoska-kontynentalna, niż
nadmorska. Poważna konkurencja dla kuchni Środkowej Azji i Bliskiego Wschodu
:)
| > P.S. Reakcje łańcuchowe w Internecie są absolutnie nieprzewidywalne...
jedna
| > z nich przyprowadziła mnie tu :)
|
| Cieszę się :)
Ja także :)
Bożena.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2012-01-25 09:39:26
Temat: Re: O zachowaniu się przy stoleW dniu 2012-01-24 21:02, Bożena pisze:
> O, to masz fajnie z tym prawie Włochem w domu :)
:)
> W sumie, to się zastanawiam, co czyni tę fasolę taką wyjątkową... Jak czytam
> przepisy, to składniki są całkiem zwyczajne - fasola, woda, oliwa, szalwia
> albo rozmaryn... w sumie absolutne minimum... jedyna rzecz, która jest
> nietypowa, to sposób gotowania - 3-4 godz. w prawie zamkniętej butelce...
> Jesteś może w stanie jakoś uchwycić i opisać to coś?
Wydaje mi się, że to kwestia w miarę hermetycznego zamknięcia i
przechodzenia wzajemnego skoncentrowanych smaków.
> U mnie także, tylko u nas zdecydowanie ta włoska-kontynentalna, niż
> nadmorska. Poważna konkurencja dla kuchni Środkowej Azji i Bliskiego Wschodu
> :)
Bardzo lubię kuchnię toskańską, Bistecca alla Fiorentina to niebo w
gębie, desery też. Natomiast południe Włoch, mniej eleganckie i
biedniejsze, lecz bardziej żywiołowe od północy kraju lubię najbardziej
także od strony kuchni, Kampania, Kalabria i Sycylia to miejsca zawsze
mi miłe, o których myślę od czasu do czasu, pichcąc dania z tamtych
stron. Ciekawa jestem Twoich szczegółowych preferencji.
Kuchnię azjatycką (szeeerokie pojęcie!) też lubię, Bliski Wschód jest mi
bliski z rozmaitych względów - jednak kuchnia z pogranicza Azji i Afryki
na co dzień byłaby dla mnie zbyt ciężka, za słodka, tłusta.
Oczywiście bez generalizowania. Zapach ich targów, owoców, ziół,
przypraw nie ma sobie równych.
Gdzie zaopatrujesz się w przyprawy do tych egzotycznych kuchni?
Dla mnie najbliżej jest Berlin i dzielnica muzułmańska z targowiskiem i
tureckimi sklepikami, ciekawa też z innych względów, ale i z każdej
podroży staramy się przywieźć coś lokalnie smacznego.
--
pozdrawiam :) B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |