Data: 2005-05-23 10:31:32
Temat: Re: O zielonym
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W poniedziałek 23-maja-2005 o godzinie 12:24:33 Jacek Kruszniewski
napisał/a
>
>Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał w wiadomości
>news:YNCGBC23052005120619.nqcvrg@cbyobk.pbz...
>No w moich czasach to była taka obowiązkowa praca z biologii, brało się
>słoiczek, gaze, fasolki, i wodę. I było trzeba wyhodować roślinkę w celach
>poznania rozwoju i budowy - korzeń, łodyga, listek etc. Potem roślinki
>wszystkim więdły, mi się udało doprowadzić do zakwitu a potem do zawiązania
>się strąków, jaka to była sensacja w sanatorium :-D, potem sprzątaczka
>połamała :-(
No więc ja hodowałem fasolę oczywiście i bardzo byłem do niej
przywiązany. Tak bardzo, że miałem z tym problemy, bo moja (wówczas
jeszcze) narzeczona była o fasolę ZAZDROSNA!
Wyrosła fasola jędrna i krzepka, a jakże, ale, że to jest roslina
jednoroczna, to i tak skończyła w raju fasol.
Hodowałem również rzodkiewki, nie wiem po co, ale je nawet zjadłem.
Później zabrałem się za hodowlę dzieci. Najpierw swoich, a jak już je
wyhodowałem, to teraz cudze hoduję.
Oraz psy, koty a także papużki i ryby (tyle, ze rybami zainteresował
się kot, i już ich nie ma).
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Hasło tyranii: "Stul pysk!"
Hasło demokracji: "Gadaj zdrów!"
|