Strona główna Grupy pl.sci.psychologia OD WCZORAJ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

OD WCZORAJ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 98


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2010-10-18 20:48:20

Temat: Re: OD WCZORAJ...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 18 Oct 2010 22:37:25 +0200, Frank Einstein napisał(a):

> W Stanach psychologowie od co najmniej 10 lat apelują do ludzi z
> tej klasy społecznej żeby znaleźli choćby 10-15 minut dziennie na seks.
> Nie musi być on już nie wiadomo jaki bogaty.

Ach, apelują też, aby przytulali siebie nawzajem oraz własne dzieci, nie
bili ich itp.
Ale to do Amerykanów skierowane jest, a nie ma co ich porównywac z nami.
Amerykanie to społeczeństwo generalnie zinfantylizowane, nastawione tylko
na spełnianie własnych, biezących konsumpcyjnych potrzeb, tych
najpłytszych, typu pełny wózek w sklepie itd. Bo od początku istnienia tego
społeczeństwa i państwa nie mieli porządnej traumy ani innej konieczności
doprowadzajacej ich do pionu, a dlaczego sami z siebie tego nie potrafią,
to już uważam za duży problem społeczno-psychologiczny, nie całkiem możliwy
do zdiagnozowania jednym zdaniem, choć intuicyjnie dla mnie oczywisty.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2010-10-18 20:52:36

Temat: Re: OD WCZORAJ...
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:17mwmclahorcq$.k19kdaraa1jl.dlg@40tude.
net...
> Dnia Mon, 18 Oct 2010 22:37:25 +0200, Frank Einstein napisał(a):
>
>> W Stanach psychologowie od co najmniej 10 lat apelują do ludzi z
>> tej klasy społecznej żeby znaleźli choćby 10-15 minut dziennie na seks.
>> Nie musi być on już nie wiadomo jaki bogaty.
>
> Ach, apelują też, aby przytulali siebie nawzajem oraz własne dzieci, nie
> bili ich itp.
> Ale to do Amerykanów skierowane jest, a nie ma co ich porównywac z nami.
> Amerykanie to społeczeństwo generalnie zinfantylizowane, nastawione tylko
> na spełnianie własnych, biezących konsumpcyjnych potrzeb, tych
> najpłytszych, typu pełny wózek w sklepie itd. Bo od początku istnienia
> tego
> społeczeństwa i państwa nie mieli porządnej traumy ani innej konieczności
> doprowadzajacej ich do pionu, a dlaczego sami z siebie tego nie potrafią,
> to już uważam za duży problem społeczno-psychologiczny, nie całkiem
> możliwy
> do zdiagnozowania jednym zdaniem, choć intuicyjnie dla mnie oczywisty.
>
No przepraszam, ale wojna secesyjna to naprawdę była dla nich bardzo
pionująca trauma. Tak naprawdę- była to wojna totalna- przynajmniej w
niektórych momentach.

--
Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2010-10-18 20:55:05

Temat: Re: OD WCZORAJ...
Od: Frank Einstein <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 18 Oct 2010 22:37:25 +0200, Frank Einstein napisał(a):
>
>> W Stanach psychologowie od co najmniej 10 lat apelują do ludzi z
>> tej klasy społecznej żeby znaleźli choćby 10-15 minut dziennie na seks.
>> Nie musi być on już nie wiadomo jaki bogaty.
>
> Ach, apelują też, aby przytulali siebie nawzajem oraz własne dzieci, nie
> bili ich itp.
> Ale to do Amerykanów skierowane jest, a nie ma co ich porównywac z nami.
> Amerykanie to społeczeństwo generalnie zinfantylizowane, nastawione tylko
> na spełnianie własnych, biezących konsumpcyjnych potrzeb, tych
> najpłytszych, typu pełny wózek w sklepie itd. Bo od początku istnienia tego
> społeczeństwa i państwa nie mieli porządnej traumy ani innej konieczności
> doprowadzajacej ich do pionu, a dlaczego sami z siebie tego nie potrafią,
> to już uważam za duży problem społeczno-psychologiczny, nie całkiem możliwy
> do zdiagnozowania jednym zdaniem, choć intuicyjnie dla mnie oczywisty.

Mówimy tutaj chyba o zupełnie innych klasach społecznych.

--
Pozdrawiam,
Frank Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2010-10-18 21:13:54

Temat: Re: OD WCZORAJ...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 18 Oct 2010 22:52:36 +0200, Chiron napisał(a):


> No przepraszam, ale wojna secesyjna to naprawdę była dla nich bardzo
> pionująca trauma. Tak naprawdę- była to wojna totalna- przynajmniej w
> niektórych momentach.

Owszem, było tam wiele ofiar, walk, no i to jest też trauma, ale nie w tym
rzecz, nie była to trauma mobilizujaca uczucia wyższe; wojna secesyjna
wynikała głownie z istniejących społeczno-ekonomicznych podziałów, z różnic
gospodarczych miedzy Pólnoca a Południem, a ja miałam na myśli zdolność do
wspólnoty i walki przeciw zewnętrznemu zagrożeniu, konieczność obrony jako
działania niekoniecznie we własnym, jednostkowym/grupowym (czyli
ograniczonym) interesie, lecz w imię wyższych celów. Ponadto od tamtej pory
mają żtp swięty spokój (i to akurat dobrze), ale skutkiem życia w
dobrostanie jest postępujaca degrengolada, na skutek braku właśnie owych
okoliczności "pionizujących" co pewien czas (np my, Polacy, mieliśmy i
BĘDZIEMY mieli je zapewnione, spoko...).
Amerykanie jako CAŁE społeczeństwo tak dawno nie mieli do tego okazji, że
ich uczucia wyższe i zdolność do rezygnacji z własnego interesu dla drugiej
osoby/grupy ulegly splyceniu lub wręcz degeneracji - jak więc zatem dziś
mają realizowac i przedkładać nad własne potrzeby (interes) drugiej osoby
czy własnego dziecka? //oczywiście generalizuję celowo, dla podkreślenia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2010-10-18 21:18:33

Temat: Re: OD WCZORAJ...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 18 Oct 2010 22:55:05 +0200, Frank Einstein napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 18 Oct 2010 22:37:25 +0200, Frank Einstein napisał(a):
>>
>>> W Stanach psychologowie od co najmniej 10 lat apelują do ludzi z
>>> tej klasy społecznej żeby znaleźli choćby 10-15 minut dziennie na seks.
>>> Nie musi być on już nie wiadomo jaki bogaty.
>>
>> Ach, apelują też, aby przytulali siebie nawzajem oraz własne dzieci, nie
>> bili ich itp.
>> Ale to do Amerykanów skierowane jest, a nie ma co ich porównywac z nami.
>> Amerykanie to społeczeństwo generalnie zinfantylizowane, nastawione tylko
>> na spełnianie własnych, biezących konsumpcyjnych potrzeb, tych
>> najpłytszych, typu pełny wózek w sklepie itd. Bo od początku istnienia tego
>> społeczeństwa i państwa nie mieli porządnej traumy ani innej konieczności
>> doprowadzajacej ich do pionu, a dlaczego sami z siebie tego nie potrafią,
>> to już uważam za duży problem społeczno-psychologiczny, nie całkiem możliwy
>> do zdiagnozowania jednym zdaniem, choć intuicyjnie dla mnie oczywisty.
>
> Mówimy tutaj chyba o zupełnie innych klasach społecznych.

Młodzi ludzie to nie klasa społaczna, lecz grupa społeczna.
I wlaśnie ich dotyczy kampania "ucząca" objawów milości (bo na pewno nie
samej miłości)...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2010-10-18 21:57:33

Temat: Re: OD WCZORAJ...
Od: Frank Einstein <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 18 Oct 2010 22:55:05 +0200, Frank Einstein napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 18 Oct 2010 22:37:25 +0200, Frank Einstein napisał(a):
>>>
>>>> W Stanach psychologowie od co najmniej 10 lat apelują do ludzi z
>>>> tej klasy społecznej żeby znaleźli choćby 10-15 minut dziennie na seks.
>>>> Nie musi być on już nie wiadomo jaki bogaty.
>>> Ach, apelują też, aby przytulali siebie nawzajem oraz własne dzieci, nie
>>> bili ich itp.
>>> Ale to do Amerykanów skierowane jest, a nie ma co ich porównywac z nami.
>>> Amerykanie to społeczeństwo generalnie zinfantylizowane, nastawione tylko
>>> na spełnianie własnych, biezących konsumpcyjnych potrzeb, tych
>>> najpłytszych, typu pełny wózek w sklepie itd. Bo od początku istnienia tego
>>> społeczeństwa i państwa nie mieli porządnej traumy ani innej konieczności
>>> doprowadzajacej ich do pionu, a dlaczego sami z siebie tego nie potrafią,
>>> to już uważam za duży problem społeczno-psychologiczny, nie całkiem możliwy
>>> do zdiagnozowania jednym zdaniem, choć intuicyjnie dla mnie oczywisty.
>> Mówimy tutaj chyba o zupełnie innych klasach społecznych.
>
> Młodzi ludzie to nie klasa społaczna, lecz grupa społeczna.
> I wlaśnie ich dotyczy kampania "ucząca" objawów milości (bo na pewno nie
> samej miłości)...

Chodziło mi o młodych ludzi ze średniej klasy społecznej, których chyba
nie bardzo można porównywać pod względem rozwoju emocjonalnego do Twoich
młodych ludzi, których trzeba namawiać do przytulenia swoich dzieci.
Prawdę mówiąc nawet nie słyszałem ani o takich namowach, ani o takich
młodych ludziach.
Chyba, że mignęła mi jakaś informacja w może teleekspresie gdzieś z
jakiś pijackich melin.

--
Pozdrawiam,
Frank Einstein


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2010-10-18 22:07:32

Temat: Re: OD WCZORAJ...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 18 Oct 2010 23:57:33 +0200, Frank Einstein napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 18 Oct 2010 22:55:05 +0200, Frank Einstein napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 18 Oct 2010 22:37:25 +0200, Frank Einstein napisał(a):
>>>>
>>>>> W Stanach psychologowie od co najmniej 10 lat apelują do ludzi z
>>>>> tej klasy społecznej żeby znaleźli choćby 10-15 minut dziennie na seks.
>>>>> Nie musi być on już nie wiadomo jaki bogaty.
>>>> Ach, apelują też, aby przytulali siebie nawzajem oraz własne dzieci, nie
>>>> bili ich itp.
>>>> Ale to do Amerykanów skierowane jest, a nie ma co ich porównywac z nami.
>>>> Amerykanie to społeczeństwo generalnie zinfantylizowane, nastawione tylko
>>>> na spełnianie własnych, biezących konsumpcyjnych potrzeb, tych
>>>> najpłytszych, typu pełny wózek w sklepie itd. Bo od początku istnienia tego
>>>> społeczeństwa i państwa nie mieli porządnej traumy ani innej konieczności
>>>> doprowadzajacej ich do pionu, a dlaczego sami z siebie tego nie potrafią,
>>>> to już uważam za duży problem społeczno-psychologiczny, nie całkiem możliwy
>>>> do zdiagnozowania jednym zdaniem, choć intuicyjnie dla mnie oczywisty.
>>> Mówimy tutaj chyba o zupełnie innych klasach społecznych.
>>
>> Młodzi ludzie to nie klasa społaczna, lecz grupa społeczna.
>> I wlaśnie ich dotyczy kampania "ucząca" objawów milości (bo na pewno nie
>> samej miłości)...
>
> Chodziło mi o młodych ludzi ze średniej klasy społecznej, których chyba
> nie bardzo można porównywać pod względem rozwoju emocjonalnego do Twoich
> młodych ludzi, których trzeba namawiać do przytulenia swoich dzieci.
> Prawdę mówiąc nawet nie słyszałem ani o takich namowach, ani o takich
> młodych ludziach.
> Chyba, że mignęła mi jakaś informacja w może teleekspresie gdzieś z
> jakiś pijackich melin.

Chyba Ci sporo informacji mignęło - dotyczących całego amerykańskiego
społeczeństwa. Bo mnie nie mignęło - trochę ich wyłowiłam z szumu
informacyjnego, bo mną nieźle wstrząsnęły. Mało tego - moda ta przyszła i
do nas, własnie stamtąd - nie widziałeś wielkich bilbordów namawiajacych,
abyś przytulił swoje dziecko albo go chociaż nie bił?
:/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2010-10-18 22:11:32

Temat: Re: OD WCZORAJ...
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-10-19 00:07, Ikselka pisze:

> Chyba Ci sporo informacji mignęło - dotyczących całego amerykańskiego
> społeczeństwa. Bo mnie nie mignęło - trochę ich wyłowiłam z szumu
> informacyjnego, bo mną nieźle wstrząsnęły. Mało tego - moda ta przyszła i
> do nas, własnie stamtąd - nie widziałeś wielkich bilbordów namawiajacych,
> abyś przytulił swoje dziecko albo go chociaż nie bił?
> :/

To moda na bicie dzieci przyszła z USA? Ciekawa koncepcja.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2010-10-18 22:14:28

Temat: Re: OD WCZORAJ...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 19 Oct 2010 00:11:32 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2010-10-19 00:07, Ikselka pisze:
>
>> Chyba Ci sporo informacji mignęło - dotyczących całego amerykańskiego
>> społeczeństwa. Bo mnie nie mignęło - trochę ich wyłowiłam z szumu
>> informacyjnego, bo mną nieźle wstrząsnęły. Mało tego - moda ta przyszła i
>> do nas, własnie stamtąd - nie widziałeś wielkich bilbordów namawiajacych,
>> abyś przytulił swoje dziecko albo go chociaż nie bił?
>> :/
>
> To moda na bicie dzieci przyszła z USA? Ciekawa koncepcja.

Czytaj ze zrozumieniem.
Dla ułatwienia cytuję kluczowy dla późniejszej treści moment:

"Młodzi ludzie to nie klasa społaczna, lecz grupa społeczna. I wlaśnie ich
dotyczy kampania "ucząca" objawów milości (bo na pewno nie
samej miłości)..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2010-10-19 06:18:18

Temat: Re: OD WCZORAJ...
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k...@4...n
et...
> Dnia Mon, 18 Oct 2010 22:52:36 +0200, Chiron napisał(a):
>
>
>> No przepraszam, ale wojna secesyjna to naprawdę była dla nich bardzo
>> pionująca trauma. Tak naprawdę- była to wojna totalna- przynajmniej w
>> niektórych momentach.
>
> Owszem, było tam wiele ofiar, walk, no i to jest też trauma, ale nie w tym
> rzecz, nie była to trauma mobilizujaca uczucia wyższe; wojna secesyjna
> wynikała głownie z istniejących społeczno-ekonomicznych podziałów, z
> różnic
> gospodarczych miedzy Pólnoca a Południem, a ja miałam na myśli zdolność do
> wspólnoty i walki przeciw zewnętrznemu zagrożeniu, konieczność obrony jako
> działania niekoniecznie we własnym, jednostkowym/grupowym (czyli
> ograniczonym) interesie, lecz w imię wyższych celów. Ponadto od tamtej
> pory
> mają żtp swięty spokój (i to akurat dobrze), ale skutkiem życia w
> dobrostanie jest postępujaca degrengolada, na skutek braku właśnie owych
> okoliczności "pionizujących" co pewien czas (np my, Polacy, mieliśmy i
> BĘDZIEMY mieli je zapewnione, spoko...).
> Amerykanie jako CAŁE społeczeństwo tak dawno nie mieli do tego okazji, że
> ich uczucia wyższe i zdolność do rezygnacji z własnego interesu dla
> drugiej
> osoby/grupy ulegly splyceniu lub wręcz degeneracji - jak więc zatem dziś
> mają realizowac i przedkładać nad własne potrzeby (interes) drugiej osoby
> czy własnego dziecka? //oczywiście generalizuję celowo, dla podkreślenia.
>
To prawda. I z tego powodu (choć nie tylko) rząd czasem im zafunduje jakąś
imprezę integracyjną - Pearl Harbor czy inne World Trade Center.

--
Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

BEZ LICENCJI...
Głosy o północy.
Uznajecie ten autorytet?
Trochę jesieni...
Snobizm,próżność,zad ate tyłki, buraczane damy itd.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »