Data: 2001-09-13 14:40:39
Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 9nqbk9$90$...@n...onet.pl, Daga Gorczyńska at z...@w...pl wrote
on 13-09-01 15:16:
>
> Joanna <c...@p...onet.pl> w artykule
> news:B7C673CE.1B1AD%chironia@poczta.onet.pl pisze...
>
>> Rozumiem i dziekuje.
>> Pytanie tylko, czy tutaj wystepuje w roli zawodowej, czy nie?
> ~~~~~~
>
> Zapytam nieśmiało - kto występuje? Do kogo skierowane jest to pytanie?
> Jeśli do mnie, odpowiadam... Nie mam jeszcze uprawnień do występowania
> w roli zawodowej i do chwili uzyskania dyplomu nie będę miała prawa do
> wykonywania zawodu, co jest jednoznaczne z tym, że nie występuję w roli
> zawodowej. Nie jestem i nie będę terapeutą, nie to jest moją
> specjalizacją, mimo, że dyplom będzie mnie uprawniał do prowadzenia
> praktyki. Kodeks jednak jest we mnie głęboko już teraz, zanim zaczął
> mnie dotyczyć. A wg niego nie mam prawa do podejmowania się działań,
> którym nie będę w stanie podołać i zgodnie z tym nie mogę pełnić roli
> terapeuty dla grupowiczów. Poza tym, jak już wielokrotnie zostało to
> powiedziane, nie jest to grupa wsparcie... a być może należałoby
> utworzyć jakąś o nazwie pl.sci.psychoterapia - o ile wiem, podobne
> grupy istnieją w innych krajach.
W pelni sie z Toba zgadzam. Z tego jednak nie wynika koniecznosc moderowania
tej grupy, raczej wprost przeciwnie. Pytanie o wystepowanie w roli zawodowej
nie dotyczylo Ciebie, tylko bylo rozwazaniem teoretycznym i troche do osob,
o ktorych pisal Eryk - psychologow wchodzacych na liscie w role terapeuty
(jezeli dobrze rozumiem problem, od ktorego sie cala dyskusja zaczela).
>
>> I czy nie-psycholodzy maja z tej grupy sie teraz wyniesc? Nie odzywac
> sie?
>
> Przykro mi, jeśli wysnułaś takie wnioski, mam tylko nadzieję, że nie z
> mojego posta. Ja nie odczytałam w ten sposób żadnego z postów w
> dzisiejszej dyskusji zapoczątkowanej przez Eryka. Nie wierzę, żeby ktoś
> tak myślał.
I bogu dzieki:))) Ja tez mam nadzieje, ze nikt o tym nie pomyslal.
> Jesli nie jest w stanie sprostać - nie podejmuje się działania. To też
> jasno określa kodeks. Jeśli nie można tego przewidzieć przed podjęciem
> praktyki z danym klientem (bo nie zawsze można przewidzieć), to trzeba
> zareagować w trakcie terapii - w żadnym wypadku w żadnej chwili
> psycholog nie jest zwolniony od tej odpowiedzialności. Tak jak klient
> ma prawo zmienić terapeutę, tak i terapeuta ma... nie prawo, ale
> obowiązek przekazać klienta koledze po fachu, jeśli czuje, że nie może
> dalej podołać. Poza tym jest też zobowiązany do superwizji. Joanno, to
> jest ogromna odpowiedzialność. Za drugiego człowieka. Tu nic nie może
> dziać się ot tak sobie...
Wiem, wiem, bo na wlasnej skorze czulam:))) co do reszty - pisalam przed
chwila w poprzednim mailu, wiec nie bede sie powtarzac, tylko krotko:
superwizja, profesjonalizm etc. to warunek sine qua non powodzenia w tym
zawodzie.
>
. IMHO charakter grupy należałoby
> uwzględnić w notkach rozsyłanych do użytkowników. Być może trzeba
> będzie podać link do rzeczywistych grup wsparcia, jak np. powstający
> serwis Ja Ty My. W każdym razie Eryk zasygnalizował problem, teraz od
> nas wszystkich zależy, czy i jak go rozwiążemy...
Tu chetnie sie wlacze i popieram. Ale do tego nie jest potrzebny zaden
moderator.
>
>> Domyslam, ze chodzi glownie o to, ze lista z sci. w tytule posiada
> autorytet
>> nieco na wyrost. Moze wiec tylko zmienmy kategorie listy? :)
>
> Na jaką? Jakkolwiek ją nzawiesz - nie będzie to miejsce terapii ani
> nawet wsparcia. Jest to grupa dyskusyjna, nie pomocowa. Może warto
> wziąć przykład z grup obcojęzycznych...
Ja doskonale sobie z tego zdaje sprawe. I tez mi sie wydaje, ze zmiana
kategorii nic nie zmieni. Trzeba odsylac otwarcie wszystkich szukajacych
pomocy pod wlasciwe adresy. Ale czasem ci potrzebujacy przychodza tylko sie
zwierzyc, czasem sami u siebie szukamy jakiejs pomocy. psp nie jest grupa
wsparcia, ale nia bywa - jak kazda grupa:)))
J.
>
>> Ps. te wszystkie usmieszki sa po to, zeby bylo jasne, ze uczciwie
> pytam i z
>> nikim nie walcze w tej chwili, pytania sa szczere i pelne troski.
> Zadnej
>> ironii.
>
> A ja takoż odpowiadam.
>
> Z ciepłymi pozdrowieniami,
> Daga
|