Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):

> Poprosze zatem o wskazanie konkretnych fragmentow, ktore za bzdury
> uwazasz, i podanie powodu, dla ktorego tak uwazasz. To ulatwia dyskusje,
> w przeciwienstwie do zwrotow typu "urazona primadonna".

"Padl kolejny, po wolnym ATP produkowanym w watrobie i wedrujacym do
mozgu, mit propagowany w kregach zwolennikow diety Kwasniewskiego."
Doskonale wiesz, że Kwaśniewski zawsze przestrzega przed ketozą i że
jego dieta nie jest dietą ketogeniczną. Jeżeli ktoś z "kręgu zwolenników
diety Kwaśniewskiego" pisze o dobroczynnym działaniu ketonów na mózg
człowieka, to pisze to we własnym imieniu i na własną odpowiedzialność.
Jeśli zaś odżywia się tak, by doprowadzić się do stanu ketozy, to z
pewnością nie jest na DO, więc trudno mówić by należał do kręgu
zwolenników diety JK. O tym wszystkim wiesz doskonale, więc Twoje
sformułowanie jest bzdurą i świadomym nadużyciem.

> Milo, ze zwracasz uwage na takie rzeczy. Troche szkoda, ze selektywnie.
> Nie przypominam sobie, bys kiedykolwiek upomnial Krystyne, stosujaca
> taka sama diete jak Ty, ze NOTORYCZNIE zamieszcza w swoich tekstach
> sformulowania o ogolnym wzorze "xxx - to u wegetarian norma", gdzie za
> xxx podstaw sobie dowolna negatywna ceche lub rzecz o pejoratywnym
> wydzwieku.

W przeciwieństwie do Ciebie nie mam widać tyle czasu, by czytać
wszystkie wypowiedzi Krystyny i innych użytkowników news groups. Zwracam
uwagę na to, co mi wpadnie w oko w miejscu w którym aktualnie jestem.
Jeśli widzę bzdurę, to reaguję i mam gdzieś, czy jest to wegetarianin,
czy optymalny.

> To widocznie przeszkadza Ci w mniejszym stopniu, niz
> stwierdzenia w rodzaju "kregi zwolennikow Kwasniewskiego", ktore to moga
> ewentualnie tyczyc sie twojej osoby.

Mnie chodzi o coś innego. Nie przeszkadzają mi określenia typu "kregi
zwolennikow Kwasniewskiego" jako same w sobie, tylko łączenie ich z
bzdurnymi stwierdzeniami i w ten subtelny sposób zniekształcanie samej
idei DO.

> Jesli mi nie wierzysz, przejrzyj archiwa dostepne na stronach
> Tomka Trojanowskiego.

Tylko powtórzę, to co napisałem wcześniej - nie można być zwolennikiem
DO, jeśli się pisze o równorzędnej z glukozą roli ketonów w odżywianiu
mózgu. Wtedy jest się zwolennikiem Atkinsa albo Kekwicka a nie
Kwaśniewskiego. I na tym właśnie polega ta bzdura, którą napisałeś.