« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-10-26 19:12:29
Temat: Re: [OT]CHRISTIAN DIOR DUNE
Użytkownik "*Roobert K...*" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ehn6ho$fkt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wiem, ja tez kupuje w strefach.
w strefach bezcłowych w Europie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-10-26 22:30:41
Temat: Re: [OT]CHRISTIAN DIOR DUNE
Jolanta Pers wrote:
> /przestań robić krzywdę pliterkom/
Nie ma czegoś takiego.
> Normalne, z powszechnie dostępnych tak, są wręcz tańsze. Ale kupowanie np.
> niszowych perfum już nie jest takie korzystne.
Bynajmniej. Zazwyczaj kupuję limitowane sie lub nowości, słabo
dostępne w Europie. Zawsze są tańsze.
> Rozumiem, że jak chciałam kupić aparat w USA, i dostawałam masowo odpowiedzi
> z amerykańskich sklepów, że sorry, ale oni won't charge a non-US issued card,
> to miałam halucynacje.
Miałaś pecha może, nie halucynacje. Takie sytuacje były
powszechne 4-5 lat temu, nie teraz.
> Taaa, a jak poprosiłam o wysyłkę na adres w Stanach, i po dwóch dniach
> dostawałam info, że sorry, nie zrobimy interesu, bo adres karty nie zgadza
> się z adresem dostawy, to też miałam halucynacje.
Wiekszośc sklepów obecnie akceptuje kilka adresów dostawy w
założonym lokalnie koncie. Dużo się pozmieniało, odkąd zwąchano,
że Polacy też potrafią "śmierdzieć kasą" :> To uniwersaly
afrodyzjak... Chyba niestety?
neuro
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-10-27 10:35:34
Temat: Re: [OT]CHRISTIAN DIOR DUNEneuro <n...@g...com> napisał(a):
> Nie ma czego=B6 takiego.
Google twierdzi, że jest, i niestety, i właśnie je psujesz. Wyłączenie quoted
printable naprawdę nie jest aż tak trudne, dasz radę.
> Bynajmniej. Zazwyczaj kupuj=EA limitowane sie lub nowo=B6ci, s=B3abo
> dost=EApne w Europie. Zawsze s=B1 ta=F1sze.
Ja tam wolę truskawkę albo wuchsę - jakoś dziwnie zawsze taniej mi wychodzi.
No ale ja truskawki, nomen-omen, to cukrem posypuję.
> Mia=B3a=B6 pecha mo=BFe, nie halucynacje.
Taaa, i ten pech był aż tak bardzo pechowy, że skończyły mi się sensowne, w
miarę zaufane sklepy.
> Takie sytuacje by=B3y
> powszechne 4-5 lat temu, nie teraz.
Rok temu było 4-5 lat temu?
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-10-27 11:33:35
Temat: Re: [OT]CHRISTIAN DIOR DUNE
Jolanta Pers wrote:
> Google twierdzi, że jest, i niestety, i właśnie je psujesz. Wyłączenie quoted
> printable naprawdę nie jest aż tak trudne, dasz radę.
Doprawdy, gdybyś zadała sobie trud sprawdzenia, czego używam do
newsów, nie pisałabyś o żdanych "pliterkach". Powtarzam, nie ma
czegoś takiego w ogólnie używanym słowniku, użyj właściwego
anglojęzycznego terminu jeśli już coś chcesz przekazać, bo to
określenie jest równie powszechne i zrozumiałe w międzynarodowym
usenecie co np. (za przeproszeniem) MSPANC...
BTW: masz źle ustawione kodowanie, cosik mnie się zdaje.
> Ja tam wolę truskawkę albo wuchsę - jakoś dziwnie zawsze taniej mi wychodzi.
> No ale ja truskawki, nomen-omen, to cukrem posypuję.
A ja pieprzem :>
> Taaa, i ten pech był aż tak bardzo pechowy, że skończyły mi się sensowne, w
> miarę zaufane sklepy.
A ja tam sobie chwalę chociażby Perfumery Outlet. Nigdy nie
miałem z nimi problemów.
> Rok temu było 4-5 lat temu?
J.w.
neuro
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-10-27 13:25:17
Temat: Re: [OT]CHRISTIAN DIOR DUNEDnia 10/27/2006 1:33 PM, neuro napisał(a):
> Jolanta Pers wrote:
>
>
>>Google twierdzi, że jest, i niestety, i właśnie je psujesz. Wyłączenie quoted
>>printable naprawdę nie jest aż tak trudne, dasz radę.
>
>
> Doprawdy, gdybyś zadała sobie trud sprawdzenia, czego używam do
> newsów,
Twój program przedstawia się jako G2/1.0. Ale co to ma do rzeczy?
> nie pisałabyś o żdanych "pliterkach".
Pliterki to dość powszechnie (Google: ponad 15 000 trafień) znany skrót
od "polskich literek", czyli diakrytyków.
> Powtarzam, nie ma
> czegoś takiego w ogólnie używanym słowniku, użyj właściwego
> anglojęzycznego terminu
Diacritics. Ale dlaczego uważasz, że należy użyć tu języka angielskiego?
> jeśli już coś chcesz przekazać, bo to
> określenie jest równie powszechne i zrozumiałe w międzynarodowym
> usenecie co np. (za przeproszeniem) MSPANC...
Ale tu jest polski Usenet, więc polskie skróty są dość oczywiste.
> BTW: masz źle ustawione kodowanie, cosik mnie się zdaje.
Nie, źlesik ci się zdaje. :-)
Ty też masz zresztą formalnie poprawne kodowanie quoted-printable,
jednak - jak widać - sprawia ono czasem kłopoty (wygląda na to, że
serwis Gazety go nie rozumie), a nie ma obecnie racjonalnej przeczyny,
aby nie wysyłać postów niezakodowanych (poza nagłówkami), czyli "8bit".
http://www.usenet.pl/doc/news-pl-faq.htpl#ogonki
Porady dotyczące konfiguracji programó znajdziesz tu:
http://evil.pl/pip/ustaw.html
Michał
--
Michał Sobkowski, IChB PAN, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-10-27 13:52:28
Temat: Re: [OT]CHRISTIAN DIOR DUNEneuro <n...@g...com> napisał(a):
> Doprawdy, gdyby=B6 zada=B3a sobie trud sprawdzenia, czego u=BFywam do
> news=F3w, nie pisa=B3aby=B6 o =BFdanych "pliterkach".
Przepraszam, ale naprawdę nie obchodzi mnie czego używasz - jak dla mnie, to
możesz nawet gwizdać do słuchawki telefonu. Nie znana jest mi też przyczyna,
dla której miałabym zaprzestać powszechnie stosowanego w polskim internecie
terminu "pliterki" z powodu dowiedzenia się, jakiego czytnika używasz.
> Powtarzam, nie ma
> czego=B6 takiego w og=F3lnie u=BFywanym s=B3owniku,
Kolega anonim newsbie? No tak, to wiele wyjaśnia.
> u=BFyj w=B3a=B6ciwego
> angloj=EAzycznego terminu je=B6li ju=BF co=B6 chcesz przekaza=E6, bo to
> okre=B6lenie jest r=F3wnie powszechne i zrozumia=B3e w mi=EAdzynarodowym
> usenecie co np. (za przeproszeniem) MSPANC...
O, to my rozmawiamy tu po angielsku, żeby używać angielskich terminów? Nawet
nie wiedziałam. (I może jeszcze piszę prozą?!)
> BTW: masz =BCle ustawione kodowanie, cosik mnie si=EA zdaje.
Masz rację: zdaje Ci się. (Ale to już Michał wyjaśnił.)
> A ja tam sobie chwal=EA chocia=BFby Perfumery Outlet.
Nie znam. (Google też nie.)
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-10-27 13:52:58
Temat: Re: [OT]CHRISTIAN DIOR DUNE
Michał Sobkowski wrote:
> Twój program przedstawia się jako G2/1.0. Ale co to ma do rzeczy?
To, że jest to przeglądarka z kodowaniem ustawionym na 8859-2
(tak, ISO). To, co dalej robi z tym Google już nie jest moją
"broszką". Myślę, że mają jakiś formularz kontaktowy, gdzie
możesz skierować zażalenia.
> Diacritics. Ale dlaczego uważasz, że należy użyć tu języka angielskiego?
Wcale tak nie uważam. Skrót "pliterki" jest po prostu IMO
śmieszny (nie mylić z zabawnym). Jeśli już, to czemu nie znaki
diakrytyczne - to chyba jest jasne i zrozumiałe nawet bez koneksji
internetowych.
> > jeśli już coś chcesz przekazać, bo to
> > określenie jest równie powszechne i zrozumiałe w międzynarodowym
> > usenecie co np. (za przeproszeniem) MSPANC...
> Ale tu jest polski Usenet, więc polskie skróty są dość oczywiste.
To ciekawe, bo poza garstką nerdów dla większości zrozumiałe i
słuszne są akronimy anglojęzyczne. Dużo starsze w genezie zresztą.
Zauważ, ze na forach francusko-, czy niemieckojęzycznych używa się
tych samych, angielskich skrótów.
> Ty też masz zresztą formalnie poprawne kodowanie quoted-printable,
> jednak - jak widać - sprawia ono czasem kłopoty (wygląda na to, że
> serwis Gazety go nie rozumie), a nie ma obecnie racjonalnej przeczyny,
> aby nie wysyłać postów niezakodowanych (poza nagłówkami), czyli "8bit".
> http://www.usenet.pl/doc/news-pl-faq.htpl#ogonki
Odpowiedzi udzieliłem wyżej.
> Porady dotyczące konfiguracji programó znajdziesz tu:
> http://evil.pl/pip/ustaw.html
Proszę Cię... Odkąd pierwszy raz ustawiłem kodowanie w TIN-ie
piętnaście lat temu, nie miałem z tym nigdy problemów. Źle
celujesz, jestem "nieco" innym pokoleniem :>
neuro
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-10-27 14:40:18
Temat: Re: [OT]CHRISTIAN DIOR DUNEDnia 10/27/2006 3:52 PM, neuro napisał(a):
> Michał Sobkowski wrote:
>
>
>>Twój program przedstawia się jako G2/1.0. Ale co to ma do rzeczy?
>
>
> To, że jest to przeglądarka
No tak, od początku nie podobał mi się pomysł dopuszczenia Googli do
grup pl.*! :-)
> z kodowaniem ustawionym na 8859-2
> (tak, ISO).
To jest zestaw znaków (charset), a nie kodowanie.
> To, co dalej robi z tym Google już nie jest moją
> "broszką".
Chyba jednak właśnie w twoim interesie jest, żeby twoje posty były
czytelne. Jeśli cię to nie obchodzi - twoja sprawa, ale nie dziw się, że
ludzie mogą zgłaszać ci problemy.
> Myślę, że mają jakiś formularz kontaktowy, gdzie
> możesz skierować zażalenia.
Ja??? Myślisz, że mi tak zależy na czytelności twoich postów, że będę
prowadził o nie batalię? :-)
>>Diacritics. Ale dlaczego uważasz, że należy użyć tu języka angielskiego?
>
>
> Wcale tak nie uważam.
Przysiągłbym, że prosiłeś o termin angielski. :->
> Skrót "pliterki" jest po prostu IMO
> śmieszny (nie mylić z zabawnym).
Masz prawo do dowolnej opinii. Ale nie zmienisz tym faktu, że skrót ten
jest w powszechnym użyciu.
> Jeśli już, to czemu nie znaki
> diakrytyczne - to chyba jest jasne i zrozumiałe nawet bez koneksji
> internetowych.
Taaa "jasne i zrozumiałe": spytaj na ulicy paru przechodniów, co to są
znaki diakrytyczne! :-)
BTW, chodzi ci o diakrytyki, a nie znaki diakrytyczne.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Znaki_diakrytyczne
Michał
PS Ustawiam FUT na pl.comp.ogonki
--
Michał Sobkowski, IChB PAN, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |