Dnia Wed, 14 Dec 2005 16:45:58 +0100, Limeta napisał(a):

> Pamietacie Z.Boczka? Czy on sie jeszcze tu u Was towarzysko udziela?

Z owłosionego, śmierdzącego, pierdzącego i klnącego jaskiniowca
stał się metroseksualnym mężczyzną przez duże eM jak miłość, o
wdzięku diCarpio i Bluma zsumowanych i zilorazowanych przez
sex-appeal Snajpsa, depilującym popiersie, paszki i - oczywista -
nóżki, żeby mu przez męskie rajstopki kłaczki nie wystawały.

Poza tym obowiązkowo zaczął nosić męskie stringi, piłować
paznokcie, korygować usta makijażem trwałym, laserowo modelować
linie brwi, natomiast na rzęsy - kłaść odżywkę inteligentną
szczoteczką Elseve.

Co wieczór smaruje się balsamem do ciała z olejkiem migdału, na
twarz nakłada maseczkę relaksacyjną na twarz z łupinami orzecha
kalifornijskiego, natomiast rano - elektronicznym aparatem do
masażu ujędrnia miejsca szczególnie narażone na zmarszczki
mimiczne oraz poświęca kwadrans na nawilżenie płytek paznokci w
preparacie wysokoproteinowym Ziaji.


... a czemu pytasz?

--
Biedni Amerykanie!
Najpierw 11 września, potem Katrina, a teraz ~Cannibal Corpse,
Iwan i Delfin. Zapalmy świeczkę ['] 2005-09-13 09:16