Madziu !
ja tez mialam klopot z Merlinem w zeszlym roku. zamowilam 2 ksiazki,
potrzebne mi od zaraz (zajecia na studiach), przy wypelnianiu formularza
zamowienia wyskoczylo, że "prosze wybrac sposob platnosci" - wybralam
gotowka przy odbiorze. wyskoczyl blad i jeszcze raz poproszono mnie o wybor
sposobu zaplaty, no i wszystko mialo byc dobrze. zamowieinie opiewalo na 50
zl (okolo). po tygodniu dostaje awizo, ze mam zaplacic 100 zl. w tym czasie
nie robilam innych zakupow. zadzwonilam do merlina, powiedzieli, ze
zamowilam kazda ksiazke w 2 egzemplarzach, co bylo nieprawda. mowie, co sie
wydarzylo, i ze to blad z ich strony i ze nie wybiore awiza.
a czas lecial, 2 rodzialy musialam na zajecia skserowac.
po poltora miesiaca mialam juz ksiazki, ale zostal taki niesmak, ze jzu tam
wiecej zakupow nie zrobie.

maja (Rzeszow)