Data: 2003-01-01 22:43:28
Temat: Re: (OT) "Na dobre i na zle"
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 31 Dec 2002, Mrowka wrote:
> Ktos kto ma pieniadze to zazwyczaj korzysta z lekarza prywatnego,a i ten
> jest od razu bardziej przyjaznie nastawiony jezeli ma za to wieksza kase.
tak Ci sie tylko wydaje. Po pierwsze leczenie wielu powaznych
chorob prywatnie albo jest nie mozliwe (powazne i ciezkie
operacje kardiochiurgiczne, torakochirurgiczne) bo sie
danemu prywatnemu szpitalowi nie oplaca (szpitale i
placowki prywatne maja taki zakres uslug, ktory im sie
"zwraca" i jest na nie okreslone zapotrzebowanie)
albo bywa ze bogaci ludzie sa chytrzy i potrafia
podjechac najnowszym modelem terenowej Toyoty tak
ze zablokuja wszystkim samochody, wysiasc, wejsc
do poradni i glosno krzyczec "ze ja jestem chory,
place ubezpieczenie i mi sie nalezy byc NATYCHMIAST
przyjety" Zona, ktora stoi w futrze dodaje,
"bo moj maz ma kierownicze stanowisko i zna"-
kogos tam. Jak sie powie, ze oczywiscie zostanie
przyjety tylko prosze aby poczekal bo sa takze
inni pacjenci to zaczyna dalej robic awantury
dzwoniac tu i tam.
Nie mowie, ze tak postepuja wszyscy "bogaci"
pacjenci ale zdarza sie tak i to nie tak rzadko
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
|