Data: 2010-03-24 11:41:01
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hoctg5$9nn$1@news.onet.pl...
> Vilar pisze:
>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
>> news:hocrup$45k$2@news.onet.pl...
>>> medea pisze:
>>>
>>>> Ależ ja mam dokładnie tak samo, dosłownie dojrzewam razem z córką.
>>>> Czasem mam wrażenie wręcz, że dopiero teraz tak naprawdę dojrzewam i
>>>> zaczynam cokolwiek w tym życiu rozumieć.
>>> hmmm... nie pamiętam już od kogo dostałem tu baty, gdy wskazałem na
>>> pewną możliwość, że matka jako dorosły człowiek cofa się troszkę w
>>> rozwoju po urodzeniu dziecka.
>>> Niech no ja sobie tylko przypomnę ;-)
>>> ENder
>>>
>> Postrzegasz rozwój jako funkcję liniową?
>> Dla mnie to bardziej spirala - powraca się do pewnych tematów, ale na
>> zupełnie innym poziomie.
>
> No nie, u mnie raczej tak to nie wygląda,
> ale bardzo zgrabne wyjaśnienie i coś dziwnie hmm... gotowe ;-)
> ENder
A tam,
jakbyś nie przyglądał się swoim wewnętrznym procesom od lat.....
Pytanie było jak najbardziej otwarte i zadane z zaciekawieniem.
Ludzie mają różnie (jak np. kwestia postrzegania czasu. Jedni jako
przechodzącą przez nich linię z "tu i teraz" w miejscu przecięcia, inni jako
półkolisty horyzont zdarzeń).
To ciekawe bardzo.
MK
|