> jakie prezenty dajecie swoim chlopakom/narzeczonym/mezom/kochankom

Mój TŻ jest zawsze najbardziej zadowolony z książek i nawet co jakiś czas
podrzuca mi wydrukowaną listę rzeczy np. z Merlina, które bardzo chciałby
mieć, na wypadek gdybym chciała mu coś kupić ;)
No i ja najczęściej z tej listy coś kupuję, zwykle nie w Merlinie tylko po
księgarniach latam.
No i wiecznie mam wyrzuty sumienia że ja mu tylko książki i ksiązki w kółko
kupuję, ale wiem że on je pochłania w takich ilościach i że to jest
najlepszy dla niego prezent.
Mój TŻ nie pozwala sobie kupować ciuchów ani kosmetyków (tzn. pozwala ale
nie z jakiejś okazji na prezent), bo twierdzi że ciuchy i kosmetyki to i tak
trzeba kupować :) No i wklepuje mi do głowy, że to wcale nie jest zawsze
taki sam prezent tylko za każdym razem inny i że ja też jestem
monotematyczna, bo zawsze chcę na prezenty kosmetyki (też mu podsuwam
czasami listę tego co baaardzo chciałabym mieć) albo ewentualnie bieliznę.
No i po tym argumencie przestaję się z TŻetem spierać i dostaje knigi :)
Ale prezent - nie książka - którą jak dostał to oszalał jak dziecko - to
była kierownica taka przypinana do komputera do gry samochodowej. Nie mogłam
patrzeć jak w sklepach komputerowych się koło niej kręcił a nie kupował no
bo taki dorosły przecież (a dzieci jeszcze nie mamy, więc nie było
pretekstu);) Oszaleli też wszyscy koledzy męża - a jak słyszeli, że to
prezent od żony to podziwy i komplementy dla mej skromnej osoby nie miały
końca, na jaka to wspaniałą kobiete ten mój TŻ trafił ;)
Ale przyznam szczerze że z dopchaniem się do komputera to dłuuuugi czas
miałam problem ;)

A pod wpływem chwili to zwykle słodycze, bielizna, jakieś kosmetyki typu
żele pod prysznic o męzskich zapachach itp.
Mało oryginalna jestem

Pozdrawiam serdecznie
Anuryca