Wszystkich ktorzy sobie zazartuja z Warszawy posadzasz o kompleksy?! Nie
przesadzajmy, w koncu nie ma powodu, zeby miec jakiekolwiek kompleksy,
szczegolnie gdy sie za tym miastem nie przepada.

Dla mnie Warszawa jest nieprzyjemnym miastem. Tu nie chodzi o ludzi
(wiekszosc Warszawiakow, ktorych znam, jest w porzadku) tylko o atmosfere i
wszechobecny beton. Smiem twierdzic, ze do metropolii jej daleko i minie
jeszcze sporo lat nim pozbedzie sie swoistego prowincjonalizmu. Wstyd mi,
ze w porownaniu do Pragi, Budapesztu, pieknej Ljubljany czy nawet Zagrzebia
(czyli stolic panstw postsocjalistycznych), stolica kraju, z ktorego
pochodze, prezentuje sie tak, a nie inaczej. I to nawet nie chodzi o
postsocjalistyczne molochy, one sa wszedzie, tylko to, co obecnie wyprawiaja
architekci.

To moje prywatne zdanie, wiec prosze mnie nie atakowac i nie wmawiac, ze
jestem zakompleksiona bo tak nie jest.

Pozdrawiam z Monachium.
OLI