Użytkownik Hafsa napisał
> Użytkownik Pchla Szachrajka napisał:
>
> > Eh no tak :) Ja taka nieprzyzwyczajona jestem, bom jeszcze w liceum a do
> > opanowania cały zakres materiału z biologii plus tzw. materiał
> > nadobowiązkowy (czyt. wszelki dziwactwa natury, odstępstwa od reguł i
nie
> > tylko ;-) ) Ale skoro można 6 egzaminów w ciągu 3 tygodni.... to pewnie
dam
> > radę :)
>
> na pewno dasz rade, biologia jest bardzo przyjemna i latwa. Moja corka
> teraz ma w gimnazjum i w koncu zaczynam przypominac sobie to wszystko i
> z przyjemnoscia czytam a potem przepytuje corke dorzucajac jej swoaja
> wiedze, a ona sie denerwuje-Mamo tego w ksiazce nie ma!
> Hafsa

A córke to ciekawi? Bo jak ciekawi to warto wyciskac ostatnie poty :-) (wiem
z "autopsji", mnie mama cisnęła z angielskiego i siem przydalo) A Ty masz
coś wspólnego z biologią obecnie? ;-) Ja nigdy nie przypuszczałam, że mnie
ten przedmiot zainteresuje, dopiero mój nauczyciel z liceum mnie tym
"zaraził". Nadejszło mnie objawienie i sobie medycynę wymyśliłam ;-) A teraz
jeszcze ta podła olimpiada...ehh... ale jakos to będzie, mam nadzieję (tzn.
liczę na to:-) )
Nie ma co... od podkladow do biologii - to sie nazywa skakanie z tematu na
temat ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Katka (przyjemnie najedzona i goniąca zaraz na chemię)