Data: 2010-02-04 09:55:21
Temat: Re: [OT] Siła Endera
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
>
> XL pisze:
>
>> Ależ o samej obserwacji też! - właśnie podczas niej szczególnie należy
>> pamiętać o sobie, zachowywać świadomość własnej odrębności; inaczej np
>> ratownik narażałby się na zagrożenie, psycholog/psychiatra na ulegnięcie
>> niepotrzebnym emocjom rzutującym na obraz stanu pacjenta, a zwykły
>> człowiek podlegałby zbytniemu bezpośredniemu wpływowi (urok lub
>> odpychające cechy) obserwowanych osób. Należy podczas obserwacji
>> szczególnie mieć się na baczności, czyli zachowywac (czasem nawet
>> trochę wbrew swoim odruchom) poczucie odrębności, samoświadomość.
>> Jeśli obserwacja jest np wstępem do pomocy komuś, oceny kogoś, to
>> trzeba ją prowadzić z tzw pewnego gruntu - czyli mając utrwalony i
>> nierozchwiany własny obraz siebie, a czy obiektywny - w sumie to ma
>> niewielkie znaczenie, bo i tak jest niemożliwe...
>
> OK, tutaj się zgadzam.
>
>> Trudno ocenić, kiedy jest już "bardziej", a kiedy "mniej". Mnie chodzi o
>> to, aby robić to cały czas, tzn cały czas mieć siebie na uwadze,
>> oczywiście nie w celach egoistycznych.
>
> No widzisz, a mnie chodzi o coś zupełnie innego, ja na inny w ogóle temat
> rozmawiam. Mi chodzi o zwykłą przyzwoitość w słuchaniu, w próbie
> zrozumienia, pamiętaniu itd. Pisałam już o tym, a Ty ciągniesz ciągle inny
> temat. EOT
A ja sobie myślę, że rzeczywiście wiele osób ma najbardziej wykształcone
tylko ucho wewnętrzne. Może i stąd liczne nieporozumienia. Bo żeby
zrozumieć, trzeba najpierw usłyszeć.
Qra
|