| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2007-07-05 08:33:21
Temat: Re: Nalewka wiśniowaNie Zmieszany napisał(a):
> Ikselka <i...@w...pl> napisał(a):
>
>
>>Jerzy Nowak napisał(a):
>>
>>>Ikselka napisał(a):
>>>
>>>
>>>>Nie Zmieszany napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>>>Oboje ciągnęli z ...
>>>>>
>>>>
>>>>Podszywacz, prawda?
>>>
>>>
>>>Nie sposób wszystkiego prostować.
>>>
>>>
>>>>Jerzy Nowak by tak brzydko nie pisał :-P
>>>
>>>
>>>Jak bszydko?
>>>
>>>
>>>> Jak się z nim zetknę na jakimś nobliwym grupowym spotkanku (u Marii
>>>>było bardzo przyjemnie, może zdarzy się inne), to postaram się
>>>>uzgodnić z nim stanowiska na mój temat przy wszystkich obecnych, a z
>>>>tobą, mizerny cwaniaku, kończę gadkę. Jerzy Nowak jest wszak porządnym
>>>>facetem, ogrodnikiem i gentlemanem-bondem, prawda? Na pewno znajdę
>>>>okazję, aby wszystkim to udowodnić :-)
>>>
>>>
>>>Pamiętaj, że w każdym z nas jest trochę z dr. Hyde i mr. Jekyl
>>>pozdr. Jerzy
>>
>>Mów za siebie, ja jestem zawsze tylko sobą, a razi to najbardziej tych,
>>co mają jak Ty - rozdwojenie. Nie pasują Ci moje przyjaźnie
>>(Panslavista), poglądy, stosunek do samej siebie, IQ mam może jak dla
>>Ciebie za wysokie - fakt, mało osób jest tak z siebie zadowolonych, jak
>>ja, więc spróbuj tak samo (to nie boli, a dużo daje) lub zmień obiekt
>>zainteresowania, a będziesz spokojniejszy i zdrowszy, jedna szczęśliwa
>>osoba więcej po prostu.
>>Życzę miłego wieczoru.
>
>
> Dzięki;
> To nie ja tylko jakiś podszywacz
> ja bym napisał dr Jekyl i mr. Hyde
>
Najlepiej nie pisz już do mnie niczego i trzymaj się z dala. Pamiętaj,
że nic nie jest niemożliwe - to Ty możesz się niespodziewanie najeść
wstydu, bo nigdy nie wiesz, kim jest w realu osoba, którą obrażasz w
internecie, a życie jest takie bogate w niespodzianki: widzisz, ja
miałam okazję przypadkiem będąc na rowerze pić piwo z członkami zespołu
Smokie w barku pod chmurką - a Ty może będziesz miał okazję spotkania ze
mną - rób tak, aby zawsze mogło być miło, choć z nami to już raczej mało
możliwe.
Sugeruję zwykłe przeprosiny - ale to chyba zbyt karkołomne
przedsięwzięcie dla nie zmieszanego podszywacza.
--
XL wiosenna :-)
****************************************************
*************
"Deja vu" - "Wszyscy jesteście w milicji? - Fantastyczny kraj!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2007-07-05 10:25:55
Temat: Re: OT bezpieczeństwo stronydarkblue pisze:
>> Natomiast nigdy nie mieliśmy nic
>> wspólnego ze stronami typu domain.com Na wszelki wypadek dodałem stronę
>> do ponownej analizy.
>
> kretactwa... jako referujacy na pewno mieliscie w tym interes
>
No jasne, znajdź taki link. Jeśli sam go nie dodasz to go nie
znajdziesz. Zauważ, że "miły" McAfee nie podaje gdzie znalazł taki link.
Jest to o tyle upierdliwe, że Kuchnia Online ma ponad 5000 podstron w
tym 3000 przepisów. Mało tego w obecnej wersji każdy może edytować
dowolną stronę, no prawie dowolną, strona główna i regulaminy są
wyłączone z edycji. Przenosząc dane z poprzedniego silnika wszystkie
dane były wyprane z linków i innych dupereli, które w obecnym silniku
nie były potrzebne. Ciekawe w jakim czasie McAfee zweryfikuje ponownie
całą stronkę kuchniaonline.pl
Pozdrawiam
Mider
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2007-07-05 15:02:18
Temat: Re: OT bezpieczeństwo stronyMider wrote:
>[...]Kuchnia Online ma ponad 5000 podstron w
> tym 3000 przepisów. Mało tego w obecnej wersji każdy może edytować
> dowolną stronę, no prawie dowolną, strona główna i regulaminy są
> wyłączone z edycji.
Czyli w momencie, gdy ktos doda przepis do KuchniaOnline.pl, kazdy inny
zalogowany internauta moze ten przepis zmienic wedle wlasnego
widzimisie, bez wzgledu na to, czy jest to konieczne, czy zlosliwe, czy
cokolwiek?
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2007-07-05 18:40:15
Temat: Re: OT bezpieczeństwo stronyMagdalena Bassett pisze:
>
> Czyli w momencie, gdy ktos doda przepis do KuchniaOnline.pl, kazdy inny
> zalogowany internauta moze ten przepis zmienic wedle wlasnego
> widzimisie, bez wzgledu na to, czy jest to konieczne, czy zlosliwe, czy
> cokolwiek?
> MB
Odpowiedź nie jest taka prosta. Owszem ma możliwość, ale możliwość nie
daje prawa. Dbamy o to, żeby nie było wandalizmów. Trzymamy wszystkie
wersje każdego z artykułów jeśli więc ktoś zniszczy złośliwie czy przez
przypadek przepis możemy w każdej chwili przywrócić jego dowolną wersję.
W przypadku wojen edycyjnych administratorzy, zwani Kuchmistrzami, mogą
zablokować możliwość edycji. W przypadkach cięższych pozostaje jeszcze
blokada konta użytkownika lub numeru IP. Nie ingerujemy natomiast w
poprawki i uzupełnienia. Jeśli ktoś pisze, że omlet podawać z dżemem
truskawkowym a ktoś inny doda do tego powidła wiśniowe lub inne dżemy
lub przyprawy nie robimy problemów. Jeśli autor oryginału rozsądnie
poprze tezę, że inne dżemy się nie nadają po prostu cofniemy edycję lub
rozdzielimy przepis na dwie oddzielne wersje, które będą żyć własnym
życiem. Zresztą jak widać nie specjalnie boimy się o nasze zasoby. parę
tysięcy przepisów gromadzonych od ładnych kilku lat udostępniliśmy do
edycji.
Co ja zresztą będę dużo mówił. Kuchnia Online pracuje na silniku
Mediawiki, czyli tym samym co wszystkie światowe edycje Wikipedii. Jeśli
tamten system przeżywa to i nasz przeżyje :)
Pozdrawiam
Mider
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |