najśmieszniejsza rzecz..

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-04-01 08:42:30

Temat: najśmieszniejsza rzecz..
Od: "Ja" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Jako że dziś 1 kwietnia ( kwiecień?) to proponuję coś takiego..
najzabawniejsza rzecz, która przytrafiła się Wam w kuchni... Kto pierwszy???

A! u mnie to miał być murzynek a panie w pracy wrzeszczą " co za pyszny
piernik!!"

Pozdrawiam

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-04-01 09:06:30

Temat: Re: najśmieszniejsza rzecz..
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ja" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b6bjbd$37d$1@news.onet.pl...
> Witam
> Jako że dziś 1 kwietnia ( kwiecień?) to proponuję coś takiego..
> najzabawniejsza rzecz, która przytrafiła się Wam w kuchni...

Wszystko z zaspania. Zmaiast filizanki zalalam woda sloiczek z kawa
rozpuszczalna. No i jeszcze wyciaganie roznych rzeczy z lodowki, ktore sie
tam przypadkowo wlozylo, myslac zuoelnie o czym innym. :)

Kruszyna
--
"Primum non stresere... "

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-01 09:12:29

Temat: Re: najśmieszniejsza rzecz..
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora

>>Witam
>>Jako że dziś 1 kwietnia ( kwiecień?) to proponuję coś takiego..
>>najzabawniejsza rzecz, która przytrafiła się Wam w kuchni...
>
>
> Wszystko z zaspania. Zmaiast filizanki zalalam woda sloiczek z kawa
> rozpuszczalna. No i jeszcze wyciaganie roznych rzeczy z lodowki, ktore sie
> tam przypadkowo wlozylo, myslac zuoelnie o czym innym. :)

ostatnio (nie kwietniowo) wyciągnąłem z lodówki skarpetki juniora. Nie,
z serem ich nie pomylił, po prostu myślał o czymś innym.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-01 09:18:28

Temat: Re: najśmieszniejsza rzecz..
Od: "Bożena Kyc" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Upiekłam babkę piaskową. Wyszedł całkowity gniot z zakalcem, a właściwie
zakalec z gniotem. A wszyscy zachwycali się, jakie to wspaniałe ciasto z
jabłkami :-)
Pozdrawiam
Bożena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-01 09:22:13

Temat: Re: najśmieszniejsza rzecz..
Od: "walkie!" <w...@w...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Waldemar Krzok napisał:
>
>>> Witam
>>> Jako że dziś 1 kwietnia ( kwiecień?) to proponuję coś takiego..
>>> najzabawniejsza rzecz, która przytrafiła się Wam w kuchni...
>>
>>
>>
>> Wszystko z zaspania. Zmaiast filizanki zalalam woda sloiczek z kawa
>> rozpuszczalna. No i jeszcze wyciaganie roznych rzeczy z lodowki, ktore
>> sie
>> tam przypadkowo wlozylo, myslac zuoelnie o czym innym. :)
>
>
> ostatnio (nie kwietniowo) wyciągnąłem z lodówki skarpetki juniora. Nie,
> z serem ich nie pomylił, po prostu myślał o czymś innym.
>
> Waldek
>

Co do lodowek i dziwnych rzeczy w nich.
Kilka lat temu w liceum jeszcze pojechalismy paczka na ferie do Jurgowa
(wioska lemkowska kolo Zakopanego). I pewnego dnia koledze zginal
kompakt. Po kilku dniach znalazl sie w zamrazalniku poniewaz wlasciciel
pomyslal ze tak sie konserwuje kompakty przed zniszczeniem...
Ten sam wyjazd, z racji ze nie bylo kuchenki mielismy butle gazowa.
Przygotowywalismy kolacje, parowki. Kolezanka ustawila butle z nimi na
srodku przedpokoju tak zeby kazdy je widzial i nie kopnal niechcacy -
butla utrzymala sie tam krotka chwile, potem zbieralismy parowki po
calym domu... :)
A ze aktualnych rzeczy, wczoraj maz robil deser, lody z bita smietana.
Chcial smietane posypac cynamonem, niedosc ze wypadla mu zatyczka tak ze
sie cala zawartosc sloiczka wysypala do miseczki to jeszcze to byl pieprz.
A wczoraj tez, podobny przypadek do Kruszynki babcia zalala kakao w
puszce. :)

--
------------------------------
walkie! - GG: 411958
w...@w...net.pl
http://walkie.cegla.art.pl
Nawet ząb bywa wstawiony

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-01 09:37:14

Temat: Odp: najśmieszniejsza rzecz..
Od: "Ja" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

no nieźle, nieźle...
już się uśmiałam
dawajcie jeszcze!!!!!

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-01 09:37:57

Temat: Re: najśmieszniejsza rzecz..
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ja" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b6bjbd$37d$1@news.onet.pl...
> Witam
> Jako że dziś 1 kwietnia ( kwiecień?) to proponuję coś takiego..
> najzabawniejsza rzecz, która przytrafiła się Wam w kuchni... Kto
pierwszy???
>
> A! u mnie to miał być murzynek a panie w pracy wrzeszczą " co za pyszny
> piernik!!"
>

pamietam jak u mojej mamy podczas remontu jej kuchni i pobytu w pracy,
siedzielismy moim mezem (wtedy jeszcze chlopakiem) w pokoju, zastanawiajac
sie, co by tu zjesc (w kuchni facet kladl dzielnie kafelki). Stanelo na
frytkach. Przytaszczylismy kuchenke elektryczna z dwoma palnikami, ja
nalalam do plytkiego garnka oleju i wstawilam, niech sie grzeje. No i sie
zagrzal. Wpakowalam te nieszczesne frytki do srodka, ale zapomnialam, ze na
elektrycznej kuchence nie da sie zmniejszyc od razu temperatury. Olej z para
wodna chlusnal do gory i na rozgrzana plystke, zadymilo, zasmierdzialo,
zrobilo sie ciemno w 12-metrowym pokoju. Jak otworzylismy okno, to ludzie na
pobliskich schodach z wielkiej gory, z ktorej doskonale bylo widac nasze
okno, przystawali i patrzyli z luboscia, jak dwie osoby wyganiaja szmata
ciemne kleby dymu, hehehe.
Nie uwierzycie, ale po jakims kwadransie dosmazylismy te frytki, juz
ostrozniej. Nawet daly sie jesc, hihihi. Tylko trzeba je bylo nieco dluzej
przezuwac...
Kto mnie przebije? Aha, facet kladacy kafelki chyba byl bardzo odporny na
sytuacje awaryjne, bo nie zajrzal do nas. Albo byl bardzo taktowny albo
zupelnie nie mial wechu :)

wkn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-01 09:40:27

Temat: Odp: najśmieszniejsza rzecz..
Od: "marta" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jako że dziś 1 kwietnia ( kwiecień?) to proponuję coś takiego..
> najzabawniejsza rzecz, która przytrafiła się Wam w kuchni... Kto
pierwszy???
>

To niestety(?:)) nie moje - ciotka piekla racuchy, jakos tak nie wyszły, w
srodku bylo surowe ciasto. Jeszcze przed probowaniem jej maz zawiozl racuchy
tesciowi, a ciotka po sprobowaniu przestraszona czekala na awanture, jaka to
z niej kucharka:)
No i przyjezdza maz: Pyszne te racuchy! A najlepszy ten ser w srodku!

m

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-01 09:49:59

Temat: Re: najśmieszniejsza rzecz..
Od: "Skakanka" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ja" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b6bjbd$37d$1@news.onet.pl...
> Witam
> Jako że dziś 1 kwietnia ( kwiecień?) to proponuję coś takiego..
> najzabawniejsza rzecz, która przytrafiła się Wam w kuchni... Kto
pierwszy???

Nie wiem czy powinnam o tym pisac, ale to naprawde byla najsmieszniejsza
rzecz jaka stworzylam w kuchni...
Ja, dziewczeciem na poczatku nauki w liceum bedac jeszcze, mialam ambicje
zrobic kluski lane.
Nie wiem jakim cudem, jak lalam to ciasto, ale w garnku wiekszosc klusek
wygladala mniej wiecej tak:

O>~~~~

Cala moja rodzina stala i patrzyla zanoszac sie ze smiechu, a ja nigdy w
zyciu nie bylam taka czerwona.

Kaska, nadal lekko speszona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-01 09:56:33

Temat: Re: najśmieszniejsza rzecz..
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> najzabawniejsza rzecz, która przytrafiła się Wam w kuchni... Kto
pierwszy???
>
Tak ok 10 roku życia zmusiłem mamę do tego żeby mi pomogła (radą nie
łapami) w upieczeniu ciasta. zrobiłem wszystko - ciasto dwukolorowe -
miało być na górze czarne(brązowe - kakao) na dole białe (żółte) coś w
rodzaju ciasta piaskowego. zrobiłem już wszystko, wlałem obie części
do formy i w tym momencie Mama tak z przyzwyczajenia spytała 'a
proszek dałeś?' - 'nie dałeś!' odpowiedziałem ;-))). Ciasto z formy,
dodać proszek, wymieszać, do formy i upiec - lepszego nie udało mi (a
nawet Mamie) zrobić z tego przepisu.

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry