Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "sq4ty" <a...@W...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: [OT] małe słoniątka
Date: Sat, 9 Jun 2007 21:14:28 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 41
Message-ID: <f4eu3g$6h$1@inews.gazeta.pl>
References: <f4en7l$2h7$1@inews.gazeta.pl> <f4etet$lsd$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 82.160.225.85
X-Trace: inews.gazeta.pl 1181416368 209 82.160.225.85 (9 Jun 2007 19:12:48 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 9 Jun 2007 19:12:48 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-User: sq4ty
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:144721
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Kama" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> Heh, widac że dzieci nie masz. W 3-4 miesiącu ciąży ma się całkiem płaski
????
Ja może nie mam dzieci, ale bratowa jest w ciąży, i mam doskonały ogląd na
sprawę. Z tego co wiem, to właśnie w 3 miesiącu ciążę zaczyna być mniej lub
bardziej widać. Dziś widziałam tak na oko ośmioletnią dziewczynkę z
brzuchem, jaki moja bratowa miała w czwartym miesiącu, powaga.
> Inna rzecz, że dzieci faktycznie sa ostatnio grubawe. Społeczeństwo się
> bogaci (to dobrze), kupuje coraz więcej i więcej (to tak średnio dobrze) i
> tuczy swoje dzieci (bardzo źle). Ale to nie dzieci wina, tylko ich
rodziców.
> I nie ze względów estetycznych (bo ciebie to razi) tylko zdrowotnych. Poza
> tym grubym dzieciom zawsze jest trudniej w przedszkolu i szkole - głównie
z
> powodu rodziców, którzy nie mają nic innego do roboty, tylko obgadywać
cudze
> dzieci:)
O tym własnie mówię. Ale nie zgadzam się, że mnie to _razi_. Mnie to
_dziwi_. Rodzice widzą dzieci tylko przez pewien czas w ciągu dnia i czasem
mogą nie wiedzieć, że z ich okrąglejszych pociech ktoś może drwić. Ja nie
przypominam sobie, żebym kiedykolwiek jako dziecko się z kogoś wyśmiewała,
ale widziałam wielokrotnie takie sytuacje. Czasem takie pulchne dziecko z
wiekiem traci na wadze (po angielsku takie coś nazywa się puppy fat), ale
czasem nie ma szans.
Absolutnie uważam, że to wina rodziców, i najzupełniej pomijam tu względy
estetyczne.
Maja
P.S. Kolega ma dziesięcioletnią córkę, która ma już lekką nadwagę. Jeszcze
tego nie widać, ale już to zasygnalizowano. Mamusia i babcia uważają za
zupełnie normalne, że Ola podajda między posiłkami wszystko, co jej wpadnie
w ręce, a zazwyczaj jest to Mars, rogalik, paluszki itp - rzadziej owoc. Na
własne oczy widziałam, jak Olka zjadła prawie całą paczkę delicji. Głównym
argumentem jest "oj co będziesz dziecku żałował!".
|