Data: 2003-12-13 08:58:32
Temat: Re: OT na temat mBanku- najgorszy bank jaki kiedykolwiek widziałam
Od: "Gorzka_Czekolada" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pościk <news:bref3o$mq3$1@ns.master.pl> interlokutora "tweety" z
adresu <c...@p...pl> przetwarzam następująco:
> Dzwoniłam do mbanku na info linię 2 razy dziennie pytając czy
> juz odblokowali
A impulsy sobie lecą....
A nerwy się naprężają i wyginają...
A czas sobie płynie dalej...
Tweety dzięki za ten wątek Ty dostałaś w skórę ;) a ja sobie troszkę
poczytałam i przemyślałam. Jestem przywiązana do własnego banku ale jego
nazwy nie wyjawię ;). Zastanawiałam się nad założeniem konta
wirtualnego(niby zero opłat za prowadzenie konta i inne bajery) ale
widzę, że to ma średni sens. Za drobną opłatą(jaką jest opłata za
prowadzenie konta)- mam zawsze kontakt bezpośredni z uprzejmym i
przystojnym panem za biureczkiem. Wygodne fotelisko, jabłuszko,
cukiereczek pod dziubek ;) i nie musze czekać w kolejce. Idę, załatwiam
i mniej to nerów kosztuje niź bezowocne wiszenie na słuchawce.
Miałam ostatnio przeprawę z pewną zacną "instytucją" od wielu, wielu
boleści, której kontakt osobisty przemienił się w blulajn(pisownia
celowa). Rozumiem Twoje zdenerwowanie i wiem dokładnie o czym piszesz.
Firma, która nie dba o swojego klienta, nie dba też o jego pieniądze.
Krótko.
--
Gorzka_Czekolada z BOMBOniery
pisząc do mnie zastąp brak.seksu gorzką_czekoladą :-P
bez ogonków ;-)
|