Gosia Plitmik <p...@o...pl> napisał(a):

> Wiem, ze to nie ta grupa, ale własnie na niej swego czasu chyba Jola
> pisałas o konfiturach, nie pamietam dokładnie o jakich, ale migdały mnie
> sie kołaczą po głowie.

Hm, nie ma jakiegoś specjalnego przepisu - bierze się truskawki i odpowiednią
ilość cukru żelującego (albo żelfixu/dżemixu + cukier, technologia obojętna),
i wytwarza normalny dżem zgodnie z przepisem na opakowaniu, tylko ja nie
rozdrabniam przed, tylko wrzucam do gara całe truskawki i rozdziabuję je
drewnianą łyżką w trakcie gotowania, bo akurat tak lubię, sporo całych
zostaje, przy czym przed postawieniem truskawek na ogniu wrzuca się migdały w
płatkach (circa jedno standardowe opakowanie na 1 kg truskawek) i tyle.

Ja truskawki robię jeszcze z agrestem, rabarbarem i figami (nie wszystko na
raz oczywiście).

--
JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/