Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@h...com> napisał w wiadomości
news:aagku9$q6v$1@news.tpi.pl...
> Nie do konca masz rację. Efekt kreatyny CAŁKOWICIE mija po 2-3 tygodniach
od
> odstawienia. Zwiększony obwód w bicepsie to czysta woda. Kreatyna powoduje
> nasycenie mięśni wodą i dzięki temu natychmiastowy (w przypadku ładowania
po
> 2-4 dniach) wzrost ich rozmiarów i siły.

Czy ja napisałem coś sprzecznego z Twoją odpowiedzią? :-) Masz rację, że na
początku kuracji zwiększony obwód w ramieniu to woda, ale w trakcie cyklu
dzięki działaniu kreatyny dodatkowe cm to już głównie sama tkanka mięśniowa.
Ten 1cm, który uzyskałem dzięki temu cyklowi to czysty mięsień, a nie woda.
Tzn. ten 1cm został (w sumie w czasie cyklu przybyło mi 1,5cm). Nie można
mówić, że te wszystkie centymetry to tylko woda, która "odpłynie" po paru
tygodniach od zakończenia cyklu. Jeśli by tak było to kreatyna byłaby tylko
"zabawką", dzięki której jesteśmy więksi i silniejsi przez jakiś okres
czasu, a potem powracamy do stanu sprzed cyklu, a tak przecież nie jest.

> Jedyne TRWAŁE efekty jakie daje kreatyna polegają na tym, że dzięki
> chwilowemu zwiększeniu siły ćwiczysz większymi ciężarami i bardziej
> efektywnie. To zwiększone obciążenie powoduje większe przyrosty masy
> mięśniowej, które zostają także po odstawieniu kreatyny.

No nie tylko dlatego. Większa koncentracja kreatyny w kom. mięśniowych, a
właściwie jej pochodnej fosfokreatyny powoduje szybszą resyntezę
trójfosforanu adenozyny, co owocuje nie tylko zwiększeniem siły. Dzięki temu
w czasie treningu powstaje mniej kwasu mlekowego, dzięki czemu czas na
regeneracje skraca się. Poza tym zwiększenie objętości komórek mięśniowych
powoduje duże napięcie wewnątrzkomórkowe co jest sygnałem anabolicznym
pobudzającym wzrost komórek mięsniowych (jest to coś jakby reguła przekory w
chemii, tzn. w naszym przypadku jeśli napięcie wewnątrzkomórkowe zwiększa
się, to w komórce zachodzą takie zmiany, które spowodują zmniejszenie tego
napięcie, czyli zachodzi właśnie wzrost komórki). Poza tym w wodzie reakcje
chemiczne zachodzą zwykle szybciej, a w tym także reakcje anaboliczne.
Dzięki większej ilości wody w komórkach procesy anaboliczne zostają
przyspieszone. Dzięki temu wszystkiemu kreatyna zwiększa potencjał masy
mięśniowej, jaką można uzyskać w określonym czasie, jednak aby wykorzystać
ten potencjał trzeba jednocześnie zwiększyć ilość dostarczanych "materiałów
budowlanych", czyli białek, a także źródła energii, czyli węglowodanów i
jeszcze wielu
innych pomocniczych substancji, o których nie można zapomnieć w czasie
przyjmowania kreatyny, a o czym ludzi przyjmujacy ten suplement bardzo
często zapominają, albo po prostu to o tym nie wiedzą.

> Zjadłem już z półtora kilograma kreatyny i widzę to także po sobie.

No, ja prawie połowę tego co Ty. :-) Najpierw 60 kapsułek (1 gramowych)
Hi-Tec'a, potem 100g Olimpu (tabletki), potem puszka (proszek) Megabol'a
(250g rozłożona na 2 cykle) i ostatnie 2 cykle po 100 tabletek Olimpu każdy.
Megabol właściwie nic mi nie dał (kiepską mają kreatynę, już od wielu osób
słyszałem, że ten suplement Megabol'a jest beznadziejny). Tak szczerze
mówiąc to jestem najbardziej zadowolony z dwóch ostatnich cyklów i one mi
najwięcej dały. Pierwsze cykle z kreatyną to takie poznawanie tego
suplementu. Z każdym kolejnym cyklem człowiek uczy się jak go stosować i
jeszcze więcej z niego "wyciska". :-)

> Kreatyna może być szkodliwa jeżeli jej przyjmowaniu nie towarzyszy picie
> bardzo dużych ilości wody. Kreatyna tak bardzo uwadnia mieśnie, że jeżeli
> nie dostarczysz jej większej ilości płynów to pobierze je z organizmu
> odwadniając go. Wyssie wodę np z krwi i wtłoczy ją do mięśni. Odwodnienie
> jest bardzo szkodliwe.

O, a o tym, że kreatyna pobiera wodę z organizmu, jeśli nie dostarczymy mu
jej z zewnątrz, nie wiedziałem. Myślałem, że po prostu komórki zostaną nie
nawodnione. Ale ogranizm musi mieć chyba jakiś mechanizm obronny, żeby za
dużo tej wody z organizmu nie zostało wessanych do komórek mięśniowych? W
pewnym momencie musi się przecież zatrzymać ten proces odwadniania?

Pozdrawiam - Veno