« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2012-04-10 10:25:23
Temat: Re: Obieranie pieczarek
Użytkownik "Stefan" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jm0u37$nl3$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Stokrotka" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:jlv88t$7ik$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>
>>> a jakie są święta pieczarkowe? W którymś z programow śniadaniowych tv
>>> ostatnio Gessler polecała jajka nadziewane farszem, m.in. właśnie ze
>>> zmielonymi pieczarkami czy innymi grzybami na wielkanocny stół.
> Uszka z pieczarkami? Czy ty wiesz co piszesz? bo jak smakują uszka z
> grzybami to na pewno nie wiesz, skoro chcesz zastępować grzyby leśne,
> aromatyczne, pachnące wiatrem i igliwiem hodowlanym na gównie... białym
> gównem?
> A to co poleca ta kuchta z rozpirzonymi kłakami w telewizji, nijak ma się
> do tego co serwuje swoim gościom w swoich restauracjach. To są dwa różne
> światy, o czym mogłem się przekonać w świeżo przejętym przez nią "Wenzlu".
> Ubył jeszcze jeden krakowski lokal, nic tylko warsiawka... Szkoda.
> pozdr
> Stefan
gdzie ja cos pisze o uszkach z pieczarkami? Wiem jak smakuja, prawdziwe
uszka i umiem robic, ale co to ma wspólnego z faszerowanymi jajkami na
wielkanocny stół to ja nie wiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2012-04-10 10:47:21
Temat: Re: Obieranie pieczarekDnia dzisiejszego niebożę serwessa wylazło do ludzi i marudzi:
> Użytkownik "Stefan" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:jm0u37$nl3$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "Stokrotka" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:jlv88t$7ik$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>>> a jakie są święta pieczarkowe? W którymś z programow śniadaniowych tv
>>>> ostatnio Gessler polecała jajka nadziewane farszem, m.in. właśnie ze
>>>> zmielonymi pieczarkami czy innymi grzybami na wielkanocny stół.
>> Uszka z pieczarkami? Czy ty wiesz co piszesz? bo jak smakują uszka z
>> grzybami to na pewno nie wiesz, skoro chcesz zastępować grzyby leśne,
>> aromatyczne, pachnące wiatrem i igliwiem hodowlanym na gównie... białym
>> gównem?
>> A to co poleca ta kuchta z rozpirzonymi kłakami w telewizji, nijak ma
>> się do tego co serwuje swoim gościom w swoich restauracjach. To są
>> dwa różne światy, o czym mogłem się przekonać w świeżo przejętym
>> przez nią "Wenzlu". Ubył jeszcze jeden krakowski lokal, nic tylko
>> warsiawka... Szkoda. pozdr
>> Stefan
>
> gdzie ja cos pisze o uszkach z pieczarkami? Wiem jak smakuja, prawdziwe
> uszka i umiem robic, ale co to ma wspólnego z faszerowanymi jajkami na
> wielkanocny stół to ja nie wiem.
Ty nie. Stefan - widać - głodny był, a że może jarosz, to i zjadł Stokrotkę.
qr.a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2012-04-10 17:48:56
Temat: Re: Obieranie pieczarek
>> W occie rozpuszcza się kilka dni - robiłam doświadczenie w dzieciństwie,
>> by pszepchać jajo pszez szyjkę butelki.
>
> No jak piszesz pszephać, no jak?!?
Miało być pszephać: surowe jajo wkłada się do słoika, zalewa octem , zdaje
się tym mocniejszym 10% , ale nie pamiętam, i czeka kilka dni, może tydzień.
W tym czasie skorupka rozpuszcza się, i zostają białe błony, jajo ma więc
nadal kształt , ale jest miękkie. Miękkie jajo pszeciska się pszez szyjkę
butelki, szyjka jest cieńsza od jaja, ale nie musi być bardzo cienka.
Następnie zalewa się jajo zdaje się sodą proszkiem do pieczenia - nie
pamiętam, i gdy powstanie skorupka wylewa płyn.
Ta druga część doświadcznia mi nie wyszła, i dlatego nie zapamiętałam czym
się zalewa. W butelce zostaje jajo ze skorupką.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2012-04-10 17:51:56
Temat: Re: Obieranie pieczarek
>> Pieczarki to zastępnik borowika do uszek, jak ktoś nie ma suszu.
>
> To już szczerze mówiąc wolałabym do barszczu pierogi z kapustą, niż uszka
> z pieczarkami ;-)
> Toż to zupełnie inny smak!
Z pieczarkami jest też więcej roboty, ale nie każdy ma własny susz,
a ten z supermarketu wydaje się mi niebezpieczny.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2012-04-10 18:03:52
Temat: Re: Obieranie pieczarekDnia Tue, 10 Apr 2012 19:51:56 +0200, Stokrotka napisał(a):
> ten z supermarketu wydaje się mi niebezpieczny.
Niby dlaczego. Grzyby przed suszeniem są kontrolowane przez grzyboznawców.
http://www.wsse.szczecin.pl/artykul/kategoria/263/wa
runki-obrotu-grzybami-swiezymi-i-suszonymi
"Warunki, jakie należy spełnić przy obrocie grzybami zawarte są w:
1. Ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia z dnia 25 sierpnia
2006r. (Dz. U. 2010, Nr 136, poz. 914 z póź. zm.);
2. Rozporządzeniu ministra zdrowia z dnia 17 maja 2011r. w sprawie
grzybów dopuszczonych do obrotu lub produkcji przetworów grzybowych,
środków spożywczych zawierających grzyby oraz uprawnień klasyfikatora
grzybów i grzyboznawcy (Dz. U. z 2011, Nr 115, poz. 672).
W/w rozporządzenie informuje, iż:
§ 3. 1. Podmioty działające na rynku spożywczym, prowadzące działalność w
zakresie skupu grzybów rosnących w warunkach naturalnych, oraz podmioty
działające na rynku spożywczym, prowadzące działalność w zakresie
przetwórstwa grzybów, zwane dalej są obowiązane posiadać atesty na grzyby:
1. świeże, których ocena pod kątem spełniania wymagań określonych w art.
42 ust. 1 ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i
żywienia, jest dokonywana przez grzyboznawcę lub klasyfikatora grzybów;
2. suszonych, pozyskiwanych z grzybów rosnących w warunkach naturalnych,
których ocena pod kątem spełniania wymagań określonych w art. 42 ust. 3
ustawy jest dokonywana przez grzyboznawcę.
3. Zakłady przetwórcze są obowiązane zapewnić nadzór grzyboznawcy nad
procesem technologicznym przetwórstwa grzybów.
§ 4. 1. Grzyby świeże, rosnące w warunkach naturalnych, oraz grzyby suszone
pozyskiwane z grzybów rosnących w warunkach naturalnych, mogą być oferowane
konsumentowi finalnemu:
1. wyłącznie w placówkach handlowych lub na targowiskach;
2. pod warunkiem uzyskania atestu na grzyby świeże lub atestu na grzyby
suszone."
Na pewno jednak balabym się kupić suszone grzyby od anonimowych sprzedawców
na tzw "murku".
Tak czy inaczej i tak zawsze mam tylko zbierane przez MŚK albo kogoś
znajomego, zaufanego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2012-04-10 18:38:42
Temat: Re: Obieranie pieczarek
>
>> ten z supermarketu wydaje się mi niebezpieczny.
>
> Niby dlaczego. Grzyby przed suszeniem są kontrolowane przez grzyboznawców.
Ja kiedyś kupiłam i mi dziwnie było , fakt podjadałam dużo klejąc uszka, ale
na końcu wywaliłam, na szczęscie było 2 dni pszed wigilią, a nie w wigilię.
Myślę, że człowiek jest pszyzwyczajnony do jakiejś gamy gatukuw,
inne gatunki mimo, że podobne okazują się jednak nie akceptowane pszez
organizm.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2012-04-10 19:48:29
Temat: Re: Obieranie pieczarekW dniu 10.04.2012 20:38, Stokrotka pisze:
>
>>
>>> ten z supermarketu wydaje się mi niebezpieczny.
>>
>> Niby dlaczego. Grzyby przed suszeniem są kontrolowane przez
>> grzyboznawców.
> Ja kiedyś kupiłam i mi dziwnie było , fakt podjadałam dużo klejąc uszka,
> ale na końcu wywaliłam, na szczęscie było 2 dni pszed wigilią, a nie w
> wigilię.
>
> Myślę, że człowiek jest pszyzwyczajnony do jakiejś gamy gatukuw,
> inne gatunki mimo, że podobne okazują się jednak nie akceptowane pszez
> organizm.
>
Ależ Twój organizm jest popier... zupełnie jak Twój musk nie potrafiący
pojąć podstawowych zasad ortografii.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2012-04-11 06:00:14
Temat: Re: Obieranie pieczarekW dniu 2012-04-10 20:38, Stokrotka pisze:
> Ja kiedyś kupiłam i mi dziwnie było
...po niektórych gżypkah bywa dziwnie.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2012-04-11 11:29:58
Temat: Re: Obieranie pieczarek OTW dniu 2012-04-10 20:38, Stokrotka pisze:
>
>>
>
> Myślę, że człowiek jest pszyzwyczajnony do jakiejś gamy gatukuw,
> inne gatunki mimo, że podobne okazują się jednak nie akceptowane pszez
> organizm.
I cały pomysł używania kuchni orientalnej szlak trafił ;-)
Mało tego, nie powinnaś jeść nic nowego, szczególnie na innych
kontynentach, bo jesteś "przyzwyczajona" do swojskich gatunków.
Brak sensu w Twoim rozumowaniu.
>
A mnie przyszło do głowy pytanie całkiem poważne próbując przebrnąć
przez Twoje "piszanie"
?
Czy jak ktoś będzie miał wadę wymowy np będzie seplenił albo nie wymawia "r"
- to "zasady" ortografii będzie musiał modyfikować?
Czy w tekstach osób z Częstochowy będziemy musieli czytać "czy łyszki
cukru"?
Jest w tych "zasadach" jakaś logika związana z wymową?
Witek Jakubowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2012-04-11 14:55:47
Temat: Re: Obieranie pieczarek OTW dniu 11.04.2012 13:29, witek pisze:
> W dniu 2012-04-10 20:38, Stokrotka pisze:
>>
>>>
>
>>
>> Myślę, że człowiek jest pszyzwyczajnony do jakiejś gamy gatukuw,
>> inne gatunki mimo, że podobne okazują się jednak nie akceptowane pszez
>> organizm.
> I cały pomysł używania kuchni orientalnej szlak trafił ;-)
> Mało tego, nie powinnaś jeść nic nowego, szczególnie na innych
> kontynentach, bo jesteś "przyzwyczajona" do swojskich gatunków.
> Brak sensu w Twoim rozumowaniu.
>
>>
>
> A mnie przyszło do głowy pytanie całkiem poważne próbując przebrnąć
> przez Twoje "piszanie"
> ?
> Czy jak ktoś będzie miał wadę wymowy np będzie seplenił albo nie wymawia
> "r"
> - to "zasady" ortografii będzie musiał modyfikować?
> Czy w tekstach osób z Częstochowy będziemy musieli czytać "czy łyszki
> cukru"?
> Jest w tych "zasadach" jakaś logika związana z wymową?
>
> Witek Jakubowski
Chyba nie sądzisz, że w tym co biedna Stokrotka wymyśliła jest
jakakolwiek logika.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |