« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-02-19 09:23:18
Temat: Re: Obowiazki dzieci wobec rodzicow...
> Dzieci nie sa nic winne rodzicom, rodzice dzieciom - wszystko.
> Wszelka pomoc jest aktem dobrej woli, nie przymusem.
Ciekawa teoria, ale nieprawdziwa.
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-02-19 12:42:41
Temat: Re: Obowiazki dzieci wobec rodzicow...
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:b2vhmf$b38$1@opat.biskupin.wroc.pl...
>
>
> > Dzieci nie sa nic winne rodzicom, rodzice dzieciom - wszystko.
> > Wszelka pomoc jest aktem dobrej woli, nie przymusem.
>
> Ciekawa teoria, ale nieprawdziwa.
> Ola
A mozesz powiedziec dlaczego nieprawdziwa? Toz
to rodzice powolali mnie do zycia, nie musieli tego robic.
mm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-02-19 12:47:45
Temat: Re: Obowiazki dzieci wobec rodzicow...In article <b2vu9j$h2m$1@nemesis.news.tpi.pl>, m...@w...pl says...
>
> Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
> news:b2vhmf$b38$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> >
> >
> > > Dzieci nie sa nic winne rodzicom, rodzice dzieciom - wszystko.
> > > Wszelka pomoc jest aktem dobrej woli, nie przymusem.
> >
> > Ciekawa teoria, ale nieprawdziwa.
> > Ola
> A mozesz powiedziec dlaczego nieprawdziwa? Toz
> to rodzice powolali mnie do zycia, nie musieli tego robic.
Bo wobec prawa dzieci sa zobowiazane do pewnych czynnosci wobec rodzicow
(vide obowiazek alimentacyjny)
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-02-19 12:50:04
Temat: Re: Obowiazki dzieci wobec rodzicow...
mm wrote:
> A mozesz powiedziec dlaczego nieprawdziwa? Toz
> to rodzice powolali mnie do zycia, nie musieli tego robic.
Czy uwazasz, ze ten fakt zwalnia Cie ze wszelkich obowiazków wobec
rodziców? Same prawa i nic wiecej?
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-02-19 13:02:13
Temat: Re: Obowiazki dzieci wobec rodzicow...
> >
> > > Dzieci nie sa nic winne rodzicom, rodzice dzieciom - wszystko.
> > > Wszelka pomoc jest aktem dobrej woli, nie przymusem.
> >
> > Ciekawa teoria, ale nieprawdziwa.
> > Ola
> A mozesz powiedziec dlaczego nieprawdziwa? Toz
> to rodzice powolali mnie do zycia, nie musieli tego robic.
> mm
Ale w świetle prawa jesteś winien/winna im opiekę "w razie czego".
Zreszta zapytaj na grupie prawniczej.
O.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-02-19 21:36:16
Temat: Re: Obowiazki dzieci wobec rodzicow...> > > Dzieci nie sa nic winne rodzicom, rodzice dzieciom - wszystko.
> > > Wszelka pomoc jest aktem dobrej woli, nie przymusem.
Toz
> to rodzice powolali mnie do zycia, nie musieli tego robic.
> mm
Mowiac to nie myslalam o aspekcie prawnym (tu
niestety trzeba sie poddac).
mm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-02-20 07:27:16
Temat: Re: Obowiazki dzieci wobec rodzicow...
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:b2vugu$ejq$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Ale w świetle prawa jesteś winien/winna im opiekę "w razie czego".
> Zreszta zapytaj na grupie prawniczej.
> O.
Mowimy o prawie?
O przepraszam... myslalam, ze o rodzinie ;)
chodzilo mi o to, ze dzieci (jak ktos slusznie zauwazyl) nie skladaja
podania o przyjscie na ten swiat. Podejmujac taka decyzje, rodzice musza
zdawac sobie sprawe, ze wychowuja dziecko dla swiata, nie dla siebie, jako
przyszle pielegniarki i opiekunow materialnych. Na ogol, jesli dziecko
dorasta w madrej rodzinie, moze rozwinac skrzydla i od najmlodszych lat
darzone jest szacunkiem, sila rzeczy, czuje wdziecznosc i chce otoczyc
troska rodzicow.
Jesli nie, niewiele pomoze. Stad zapisy prawne i przymus.
Dzieci, ktore po pewnym czasie maja swoje dzieci, "splacaja dlug" wobec losu
czy jak to zwal, dajac to, co najlepsze swoim dzieciom. I historia zatacza
krag.
Pozdrawiam
r.
(matka 3 dzieci)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-02-20 07:27:48
Temat: Re: Obowiazki dzieci wobec rodzicow...
Użytkownik "mm" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b30ti4$jm9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > > Dzieci nie sa nic winne rodzicom, rodzice dzieciom - wszystko.
> > > > Wszelka pomoc jest aktem dobrej woli, nie przymusem.
> Toz
> > to rodzice powolali mnie do zycia, nie musieli tego robic.
> > mm
> Mowiac to nie myslalam o aspekcie prawnym (tu
> niestety trzeba sie poddac).
> mm
>
A o aspekcie moralnym pomyslałaś ?
zdegustowany mocno Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-02-20 08:28:10
Temat: Re: Obowiazki dzieci wobec rodzicow...> >
> > > Dzieci nie sa nic winne rodzicom, rodzice dzieciom - wszystko.
> > > Wszelka pomoc jest aktem dobrej woli, nie przymusem.
> >
> > Ciekawa teoria, ale nieprawdziwa.
> > Ola
> A mozesz powiedziec dlaczego nieprawdziwa? Toz
> to rodzice powolali mnie do zycia, nie musieli tego robic.
Ja idąc torem twojego rozumowania uważam że rodzice powinni mieć
zawsze i w każdym momencie zabicia swoich dzieci. Jak ktoś daje
powinien mieć prawo i zabrać!!!
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-02-20 09:11:03
Temat: Re: Obowiazki dzieci wobec rodzicow...errata
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:30190-1045729540@213.17.138.62...
> > >
> > > > Dzieci nie sa nic winne rodzicom, rodzice dzieciom - wszystko.
> > > > Wszelka pomoc jest aktem dobrej woli, nie przymusem.
> > >
> > > Ciekawa teoria, ale nieprawdziwa.
> > > Ola
> > A mozesz powiedziec dlaczego nieprawdziwa? Toz
> > to rodzice powolali mnie do zycia, nie musieli tego robic.
>
> Ja idąc torem twojego rozumowania uważam że rodzice powinni mieć
prawo (errata)
> zawsze i w każdym momencie zabicia swoich dzieci. Jak ktoś daje
> powinien mieć prawo i zabrać!!!
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |