Strona główna Grupy pl.misc.dieta Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 141


« poprzedni wątek następny wątek »

131. Data: 2004-02-02 11:09:58

Temat: Re: Ocieplenie a zalecana dieta ;)
Od: "jurek" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Wiesz Leszku , troszke sie zastanawialam czy ma sens odpisywanie na ten
post.
> Ale po dluzszym zastanowieniu podjelam jednak decyzje i jak widzisz
> odpisuje:-)
> A wiesz dlaczego odpisuje, bo po pierwsze nie naleze do tzw. zawzietych
> ludzi, a po drugie jest mi naprawde juz ciebie zal:-(
> Leszku, prawda naukowo udokumentowana wyraznie potwierdza, ze niestety to
> wlasnie wegetarianizm, ale z odpowiednia iloscia protein i odpowiednia
> iloscia weglowodanow( ale nie perzesadzac z weglowodanami) o niskich i
> srednich IG (to bardzo wazne) oraz o ograniczonej podazy kalorycznej, to
> najzdrowsza dla czlowieka jako gatunku dieta. Dieta ta, wlasciwie i bardzo
> starannie opracowana pod wzgledem zawartosci wszystkich skladnikow
> odzywczych, zapewnia zycie dlugie i zdrowe dla populacji ludzkiej naszego
> globu.
> Oczywiscie prawdopodobnie niewielu ludzi zdecyduje sie na taka diete, ale
> ci co to zrobia maja najwiecej szans na dlugowiecznosc, sprawnosc i
zdrowie.
> Dieta,ktora proponuje kwasniewskiego to dieta o pewnym znaczeniu
> terapeutycznym
> i dla pewnych ludzi moze byc bardzo pomocna przy zrzuceniu nadwagi.
> Powinna byc stosowana tylko okresowo, ale nie permanentnie, bo jest bardzo
> niebezpieczna.
> Po wyleczeniu lub zrzuceniu nadwagi trzeba zastosowac diete bardziej
> zrownowazona i indywidualnie dobrana.
>
> pozd. anna;-)


nie znecaj sie juz nad biednymi Opty i powiedz (zdradz wreszcie tta
tajemnice), co i po jakimczasie "peknie" u opty? :(

Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


132. Data: 2004-02-02 11:16:03

Temat: Re: Ocieplenie a zalecana dieta ;)
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bvgi52$4hd$1@absinth.dialog.net.pl...

>Ale wędka też odpada, bo
> morze nie wyrzuca wędek na Grenlandii.

Dla czego odpada?
Haczyk z rybiej ości, lub wystrugany z kości innego zwierzęcia, uwiązany do
jakiejś linki -skoro czymś zszywają swoje ubrania to opracowali jakiś sposób
na robienie "nici" czy czegoś podobnego - choćby z wnętrzności zwierząt.
Coś mi się kojarzy, że cięciwy w łukach jakieś plemiona robiły z jelit
zwierzęcych - można sznurek na cięciwę, to i można linkę do haczyka..
Nie rób z nich takich tumanów.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


133. Data: 2004-02-02 11:18:52

Temat: Re: Ocieplenie a zalecana dieta ;)
Od: "jurek" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> no znowu nie wytrzymalam i pisze.......
> co do efektu cieplarnianego i dziury ozonowej?
> z wlasnego doswiadczenia: pobyt w australii nauczyl mnie jednego, nawet
jak
> jest bardzo pochmurno i kilkanascie stopni smarowac sie kremem z filtrem
bo
> sie mozna bardzi mocno poparzyc, to chyba nie jest normalne zjawisko, ale
> pewnie jestem glupia.........
> dodam jeszcze ze 20 lat temu tak nie bylo i ze w szkolach wprowadzono
> obowiazek noszenia nakryc glowy w czasie wiosenno letnim 6 lat temu
> to chyba tez na cos wskazuje???
> pzdr
> aducha

na pewno nie wskazuje na "dziure ozonowa", bo na to zadne czapeczki czy
kremy nie pomoga. Natomiast wskazuje na jeszcze jedna "glupote" homo sapiens
, >>opalanie sie<< w Australii, rak skory to juz epidemia, i po prostu rzad
australijski jako pierwszy wyciagnal z tego wnioski i dlatego wiele zalecen
ktore maja na celu ograniczenie w wystawianiu przez homo sapiens "wlasnej"
skory na slonce. Na wzor australijski, wladze francuskie i od kilku juz lat,
przed sezonem letnim organizuja duze akcje informacyjno - straszace o nie
bezpieczenstwie bezmyslnego opalania sie.

Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


134. Data: 2004-02-02 11:31:07

Temat: Re: Ocieplenie a zalecana dieta ;)
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bvc45m$iho$1@absinth.dialog.net.pl...

> Jeden przepis na święto. O czym Ty mówisz?

Więcej nie szukałam - mało apetyczne były nawet do czytania.

> Nie rosną, bo my tego nie jadamy prawie wcale. Czasami od święta.

Nie ważne czy od święta czy na codzień - masz pretensje do innych, że robią
to co sam robisz.
To tak jakbym co niedzielę nażarła się mięsa, a miała pretensje że ktoś
jada je częściej.

I żadne tłumaczenia tego nie zmienią, fakt zostaje faktem.

> Masz jeszcze szansę na ocalenie wegetariańskich poglądów. Musisz mnie
> splonkować :)

Chciałbyś.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


135. Data: 2004-02-02 12:04:40

Temat: Re: Ocieplenie a zalecana dieta ;)
Od: "aducha" <a...@r...megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora


"jurek" <g...@o...pl> wrote in message news:bvlble$frs$1@inews.gazeta.pl...
>
> > no znowu nie wytrzymalam i pisze.......
> > co do efektu cieplarnianego i dziury ozonowej?
> > z wlasnego doswiadczenia: pobyt w australii nauczyl mnie jednego, nawet
> jak
> > jest bardzo pochmurno i kilkanascie stopni smarowac sie kremem z filtrem
> bo
> > sie mozna bardzi mocno poparzyc, to chyba nie jest normalne zjawisko,
ale
> > pewnie jestem glupia.........
> > dodam jeszcze ze 20 lat temu tak nie bylo i ze w szkolach wprowadzono
> > obowiazek noszenia nakryc glowy w czasie wiosenno letnim 6 lat temu
> > to chyba tez na cos wskazuje???
> > pzdr
> > aducha
>
> na pewno nie wskazuje na "dziure ozonowa", bo na to zadne czapeczki czy
> kremy nie pomoga.
hmmmm,acha a uszkodzenie powloki ozonowej nie ma nic wspolnego z wiekszym
przenikaniem i intensywniejszym promieni slonecznych?
tu tez mnie oglupili naukowcy?tak?;-)))

Natomiast wskazuje na jeszcze jedna "glupote" homo sapiens
> , >>opalanie sie<< w Australii, rak skory to juz epidemia, i po prostu
rzad
> australijski jako pierwszy wyciagnal z tego wnioski i dlatego wiele
zalecen
> ktore maja na celu ograniczenie w wystawianiu przez homo sapiens "wlasnej"
> skory na slonce. Na wzor australijski, wladze francuskie i od kilku juz
lat,
> przed sezonem letnim organizuja duze akcje informacyjno - straszace o nie
> bezpieczenstwie bezmyslnego opalania sie.

mowie o ochronie dzieci w szkolach! halo, nie o plazowiczach! dzieci w
przerwie na lunch siedza w cieniu i w czapeczkach......
dwadziescia pare lat temu jako maly berbec latalam po plazy nasmarowana
dzieciecym filtrem i nic mi sie nie dziaulo, ostatnia wizyta konczyla sie
blockerami 50+ nawet podczas dni pochmurnych.....
to nie jest propoganda, to jest odczuwalny bolesnie fakt.......
pzdr
aducha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


136. Data: 2004-02-02 19:33:00

Temat: Re: Ocieplenie a zalecana dieta ;)
Od: "jurek" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> hmmmm,acha a uszkodzenie powloki ozonowej nie ma nic wspolnego z wiekszym
> przenikaniem i intensywniejszym promieni slonecznych?
> tu tez mnie oglupili naukowcy?tak?;-)))
> mowie o ochronie dzieci w szkolach! halo, nie o plazowiczach! dzieci w
> przerwie na lunch siedza w cieniu i w czapeczkach......
> dwadziescia pare lat temu jako maly berbec latalam po plazy nasmarowana
> dzieciecym filtrem i nic mi sie nie dziaulo, ostatnia wizyta konczyla sie
> blockerami 50+ nawet podczas dni pochmurnych.....
> to nie jest propoganda, to jest odczuwalny bolesnie fakt.......
> pzdr
> aducha

warstwa ozonu - sprowadzone do poziomu ziemi mialaby grubosc 2,5 mm -
pochlania do 99% UVC (ultra violet krotkie
200-280 nm), ktore maja zdolnosc blokowania podzialu ADN-u, czyli
wystawienie na dzialanie UVC to smierc na krotka mete. UVC dzialaja w
wodzie - coraz popularniejsza metoda oczyszczania wody z wszelkich
drobnoustrojow (skut. 99%) , dziala na kamienie - w jubilerstwie uzywa sie
UVC do zmiany koloru kamieni(!) -plastik i szklo rowniez. Czyli gdyby
"dziura ozonowa" byla tak niebezpieczna, to olbrzymie obszary wokol biegunow
polnocnego i poludniowego byly by pozbawiona zycia!
Ciekawostka! - UVC o najmniejszej dlugosci prowokuja powstanie ..... ozonu
(!!!)

Co do "opalania sie" to wcale nie trzeba lezec martwym bykiem na plazy zeby
sie opalic, wystarczy spacer z odslonietymi ramionami, czy siedzenie w
cieniu w poblizu naslonecznionych powierzchni. Jeden z "autorytetow"
stwierdzil ze ponad 2/3 oparzen slonecznych pochodzi od opalania sie
"posredniego".
Ale nie nalezy mylic UVA, UVB i UVC, dwa pierwsze MOGA byc szkodliwe ,
ostatni jest smiertelny!

Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


137. Data: 2004-02-02 22:05:58

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bvjtkb$hkn$1@absinth.dialog.net.pl...
> Myślę, że to zwykły kretynizm (który Ty popierasz) pisać, że nasi przodkowie
> jedli 150 gram błonnika. Hipotezę taką wysnuli naukowcy badający skamieniały
> kał rolniczych ludów Ameryki północnej i południowej. Czy rolnicze ludy z
> okresu neolitycznego żyjące w Ameryce były naszymi przodkami? Ja już nie
> wiem jakim trzeba być kretynem, żeby tak twierdzić?

Chyba się Lesio zdenerwował, Lesio sobie siądzie
w podgrzewanym fotelu i troszkę odpocznie.
Potem nam napisze o tym ile wg niego błonnika
jedli nasi przodkowie i skąd ma dane.

pozdrawiam Chaciur

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


138. Data: 2004-02-03 14:08:45

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: "Wiedźma" <w...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A tak się dzieje - niektórzy wegetrianie wykluczają z diety własnych
dzieci
> mięso ingorując fakt, że tymsamym modyfikują naturę ich organizmów.
> Problem w tym, że są przekonani o własnej nieomylności w takim
postępowaniu
> wobec własnych dzieci.

Tu się wtrącę, jeśli można.
Nie ma jednoznacznych dowodów, że jakaś dieta jest tylko dobra, lub tylko
zła, jak na razie są chyba tylko poglądy na ten temat, a pełnych badań nie
ma. Więc mam pytanie- jak optymalni karmią swoje dzieci? Optymalnie, czy
inaczej? Pewnie znajdą się tacy i tacy, ale pewnie u wegeterian tez jest
podobnie- są tacy i tacy. Dlatego myślę, że nie ma co napadac na wegeterian,
bo pewnie są też rodzice optymalni, którzy "modyfikuja naturę organizmów
swoich dzieci". To nie specyfika jakiejś diety, tylko rodziców.

> Czy naprawdę jesteś w stanie nie korzystać z wszelkich produktów
okupionych
> cierpieniem zwierząt laboratoryjnych i produktów pochodzenia zwierzęcego,
> np. leki, kosmetyki i tysiąc innych drobiazgów?

Oj, poczytaj sobie grupę wege:-) Zobaczysz, jakie rzeczy wegeterianie
potrafią sprawdzać, czy one aby na pewno są wege. Np. wątek- "najdziwniejsze
nie- wege rzeczy"- nawet na znaczki pocztowe trzeba uważać:-) Dla mnie ta
grupa jest trochę zbyt ideologiczna, ale niektórzy wegetarianie są bardzo
pomysłowi w wyszukiwaniu "zwierzęcych pierwiastków w życiu codziennym", czy
jak to tam nazwać. Myślę sobie, że przy takim zapale może się to udać. Ja
bym chyba wpadła w paranoję, jak bym tak miała robić, ale jak ktoś ma taką
potrzebę, to mi nic do tego:-)

> Usiłuję cały czas powiedzieć, że NIE DA SIĘ z życia wykluczyć tych
> zależności.

j.w.
Moim zdaniem, ze swojego życia się chyba da.
Może się nie da z życia swojego kota, czy swojej rodziny, no ale każdy jest
odpowiedzialny tylko za siebie. Mój chłopak wcina mięcho- jego wybór- nawet
do głowy by mi nie przyszło go namawiać, żeby przestał. Z dziećmi myślę, że
bym zrobiła tak samo- dałabym im spróbować wszystkiego (znaczy bez
przesady:-) ), a potem niech same wybiorą.
Ale za siebie decyduję sama i tylko za to czuję się odpowiedzialna.

> Oczywiście! (tylko czy ktoś robi takie badania???? 8) )
> KAŻDY test na zwierzętach może potencjalnie wywołać cierpienie.
> Są jednak cierpienia zupełnie zbędne, a są cierpienia podyktowane
> tzw. wyższą koniecznością, a między tymi skrajnościami jest cała reszta
> motywacji. Wypadałoby to jednak rozróżniać i nie pakować wszystkiego do
> jednego worka.

czyli cel uświęca środki? Trochę to Machiavellim śmierdzi.

pzd. Wiedzma


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


139. Data: 2004-02-03 21:34:25

Temat: Re: Dlaczego blonnik jest niezbedny w diecie
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> napisał w wiadomości
news:bvmhrd$92$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Chyba się Lesio zdenerwował, Lesio sobie siądzie
> w podgrzewanym fotelu i troszkę odpocznie.

Namawiasz mnie do eskalacji?

> Potem nam napisze o tym ile wg niego błonnika
> jedli nasi przodkowie i skąd ma dane.

Jedli różne ilości, zależne od pory roku, klimatu, epoki.
Były to coraz mniejsze ilości, aż do rozpoczęcia uprawy roli.
Jest to dobrze udokumentowane budową czaszki, a szczególnie szczęk i wału na
szczycie głowy. Najwcześniejsze hominidy miały potężne szczęki i potężne
mięśnie przymocowane do wału kostnego na szczycie głowy. Te szczęki służyłu
do rozgniatania, miażdżenia twardych pędów roślin, bulw, orzechów. W miarę
zbliżania się do czasów współczesnych, szczęka malała, a rósł mózg. Świadczy
to o tym, że homonidzi jedli pokarm coraz delikatniejszy, ale za to bardziej
wartościowy, bogatszy w składniki i zasobny w energię. Od czasu rozpoczęcia
uprawy roli mózg człowieka średnio zmniejszył się chyba o około 10%.

Dane są z "Wiedzy i Życia" i Świata Nauki", a także z "KOSMOSU" - pisma
Uniwerku Toruńskiego.

Pytałeś o przodków, ale dlaczego unikasz dowodu, że Indianie byli naszymi
przodkami?

Pozdrawiam
Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


140. Data: 2004-02-03 21:47:14

Temat: Re: Ocieplenie a zalecana dieta ;)
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bvlcdp$sbp$1@news.onet.pl...
>
>
> Nie ważne czy od święta czy na codzień - masz pretensje do innych, że
robią
> to co sam robisz.

Nie mam pretensji, tylko pokazuję hipokryzję wegetarian, którzy chcą
oszczędzać energię traconą na hodowlę, a sami marnują ją na transport
produktów z całego świata.

Chaciur napisał:
"Jeśli chodzi o obniżenie zużycia energii dieta może mieć
wielkie znaczenie zaraz po zagadnieniach transportowych.
Jedząc mniej przetworzone produkty można ograniczyć
swój niekorzystny wpływ na świat w jakim przyjdzie
żyć naszym następcom. Hodowla zwierząt jest jednym
z najbardziej uciążliwych metod przetwarzania żywności."

> To tak jakbym co niedzielę nażarła się mięsa, a miała pretensje że ktoś
> jada je częściej.

Przykład raczej w kierunku pokazania hipokryzji wegetarian :)

>
> I żadne tłumaczenia tego nie zmienią, fakt zostaje faktem.

Tak jest :)

>
> > Masz jeszcze szansę na ocalenie wegetariańskich poglądów. Musisz mnie
> > splonkować :)
>
> Chciałbyś.

Jak nie, to nie :)

Pozdrawiam
Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Good-bay Mr Atkins?
Kto poda przepis na obiadek MM ?
MM płatki owsiane
dieta MM
[OT] A może by tak...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »