[...]
> Taki już mój charakter, że zabieram głos gdy mogę coś
> wnieść do dyskusji lub gdy już "nie wytrzymam". Niestety, daleko mi do
> wiedzy ogrodniczej elity stanowiącej "trzon" tej grupy, stąd moja
> pozycja zakomleksionego, "biernego konsumenta".
No wiesz? Tu każdy ma prawo coś pwiedzieć. Nawet się pomylić. A wiedza? To
coś płynnego i zmiennego. A elita? Hmmm, całkiem do rzeczy.

> > Jesteś tu rok i nie znasz jeszcze Jerza Janie ??? [...]
> Nie wiem dlaczego przywołałaś Jerzego. Znam już Jerzego od dłuższego
> czasu (wirtualnie) i sądzę, że sumiennie wykonuje swoją robotę na
> grupie. [...]
Dzięki za wyrazy uznania, ale ja jestem jak to przysłowiowe ziarnko piasku
w trybach dobrze naoliwionej machiny. ;-)

> > Jesteś w błędzie. [...]
> A czy bierzesz pod uwagę ile osób czyta tę grupę od przypadku do
> przypadku i, podobnie jak ja może nie "odczytać tych dyskusji
> prawidłowo"?
Masz rację, ale dlatego jest archiwum, i warto tam zajrzeć aby ... nawet
pośmiać się trochę.
Swoją drogą, to tak na marginesie, brak jest tutaj osoby [Rafale wybacz,
wiem, że nie masz na to czasu], która nakreśliłaby trochę sylwetki
(postaci) osób piszacych. Fakt faktem, że jest w tym trochę mojej winy.
Zaniedbaliśmy nawet zamieszczanie zdjęć osób zabierających głos na tej
grupie. Szkoda. Może warto jednak wrócić do tego pomysłu?

> > A widzisz ile straciłeś ukrywając się ?
> ???
No widzisz!!! Nawet nie wiesz co tracisz. ;-)

pozdr. Jerzy