From: Artur Drzewiecki <d...@p...bez.onet.spamu.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Od pazdziernika - medycyna
Date: Wed, 25 Jul 2001 18:56:56 +0200
Message-ID: <p...@4...com>
References: <9jh8pc$rio$1@news.tpi.pl> <q...@4...com>
<9jj9ep$f6t$1@news.tpi.pl>
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: neo.nbnet.kki.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: neo.nbnet.kki.pl
X-Trace: news.vogel.pl 996080234 neo.nbnet.kki.pl (25 Jul 2001 18:57:14 +0200)
Lines: 66
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.vog
el.pl!nnrp
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:49332
Ukryj nagłówki
>> >Od pazdziernika rozpoczynam studia na wydziale lekarskim.
>> A tak z ciekawości, to na jakiej uczelni?
>
>W Lodzi - podobno Lodz jest straszna pod tym wzgledem, wiesz cos o tym?
Nie mam dokładnych informacji o Łodzi, więc nie chcę wprowadzać Cię w
błąd.
>> BTW. Pisze się "bieżąco".
>
>Wybacz! Jesli pisze na klawiaturze, popelniam czasem bledy. Nie wiem,
>dlaczego? Moze wynika to z faktu, iz jestem wzrokowcem i jak pisze recznie,
>to widze co napisalam i ew. bledy koryguje. A tu? Jeszcze musze sie starac,
>zeby nie pisac z polskimi czcionkami, a to nielatwe zadanie, bo jestem
>przyzwyczajona do "ogonkow". Ale dzieki za pouczenie..., bede uwazniejsza
Nic się nie stało - właściwie to ja powienem był napisać Ci na privie.
BTW. Pisz z "ogonkami" (byle w standardzie ISO 8859-2 a nie Windows
1250).
>No, ale placi sie z gory 6.500. Moga mnie wywalic jak beda chcieli. Pozniej
>placi sie do 15 lutego drugie tyle, a pozniej jest jeszcze tyle miesiecy,
>zeby mnie wyrzucic...
Niekoniecznie - raczej wolą pozostawiać :-).
Ja zacząłem swoje studia 10 lat temu (wtedy jeszcze nie było płatnych) i
studiowałem w Krakowie. Dlatego też podam Ci parę informacji i rad
zarówno na podstawie własnych doświadczeń, jak i opowieści.
Największy odsiew jest jak wszędzie na początku studiów; potem jest
lżej.
Generalnie - przedmioty dzielą się na ciężkie kobyły (anatomia,
fizjologia etc.) i michałki - ja jestem zwolennikiem nielekceważenia
michałków, gdyż niewielkim wysiłkiem można sobie wydatnie poprawić
średnią (BTW. A jak właściwie jest ze stypendiami na studiach
płatnych?); jednakże i tak najważniejsze są kobyły.
Podstawowym problemem są wykładowcy, asystenci etc. - na każdej uczelni
są różni ludzie i po prostu raz ma się szczęście a raz pecha. Należy
uważać na frustratów - tacy ludzie lubią rozładowywać się na
zastraszonych studentach pierwszych lat.
Podręczniki i inne materiały naukowe - każdy profesor ma swoje ulubione
(często własne) i należy o tym pamiętać (warto szukać informacji u osób
ze starszych lat). Na ćwiczeniach obowiązuje zasada znana już przed
wojną - "Możesz umieć niewiele, ale zawsze musisz się pokazywać się z
poważnymi książkami.".
Pozwolę sobie zasygnalizować pewne niebezpieczeństwo - "lekcje". Np. na
anatomii czy fizjologii czasami niektórzy asystenci (czy nawet adiunkci)
potrafią upatrzyć sobie studenta (bez pleców :-)). Student ów zaczyna
nagle być tępiony na ćwiczeniach i kolokwiach. Potem otrzymuje od
prowadzącego ćwiczenia propozycję płatnych korepetycji u jego kolegów.
Gdy zacznie korzystać, przestaje być tępiony. Wszelako można nie
korzystać i wygrać, ale należy być człowiekiem bardzo upartym.
Wiedza z liceum - przydaje się zazwyczaj w niewielkim stopniu (gł.
chemia i biologia). Aha, jeśli student jest po mat-fizie, to może zrobić
furorę na biofizyce prawidłowo rysując na ćwiczeniach wykresy w skali
logarytmicznej (dla większości osób po biol-chemach jest to problem nie
do przeskoczenia).
Na zakończenie jedna uwaga praktyczna - na wszystkich uczelniach nie
rządzą: rektor, dziekan etc. tylko ich sekretarki i panie z dziekanatu.
Dobrym rozwiązaniem jest znalezienie w grupie przynajmniej jednego
mężczyzny, który potrafi być czarujący i umie rozmawiać z kobietami - do
jego zadań będzie należało załatwianie spraw z paniami z dziekanatu. W
>90% sukces murowany :-))))))))).
Pozdrawiam.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.
|