Użytkownik "Kinga Macyszyn"
<k...@b...box43.pl>
napisał w wiadomości
news:b6jt4m$nim$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Kompletny bezsens, bo:
> 1. i tak robią ci test na HIV, zanim oddasz krew (inna
sprawa, że wirus może
> się w krwi uaktywnić)

Nie na HIV a na przeciwciała przeciwko HIV, a te powstają
dopiero po pewnym czasie, są okienka w których testy mimo
nosicielstwa wypadają ujemnie.

> 2. kto się w takiej sytuacji przyzna?

Nie musi się przyznawać. Może też przerwać procedurę
kwalifikacyjną w dowolnym momencie bez podawania
przyczyny.

Co nie zmienia faktu, że wolałbym dostać krew od
homoseksualisty
pozostającego w trwałym związku i zabezpieczającego się
podczas stosunków
niż niż od heteroseksualisty zmieniającego partnera co
tydzień, albo odbywającego
stosunki bez zabezpieczenia :-)

Pozdrawiam,
xris