Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Amnesiak" <a...@W...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Oddajcie mi 'moją' psp albo LUSTRO 4
Date: Tue, 4 May 2004 19:49:00 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 79
Message-ID: <c78s3c$f9i$1@inews.gazeta.pl>
References: <5...@n...onet.pl>
<c6mk7d$dq485$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<c6mnkc$98j$1@inews.gazeta.pl>
<c6o4e5$ed8g4$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<c6o59d$9sp$1@atlantis.news.tpi.pl> <c6oc7o$be3$1@inews.gazeta.pl>
<c6qi8l$gjf$1@atlantis.news.tpi.pl> <c6qitt$m5h$1@inews.gazeta.pl>
<c6qph7$3dc$1@nemesis.news.tpi.pl> <c6qsnf$ec8$1@inews.gazeta.pl>
<c6s5h0$d0$1@nemesis.news.tpi.pl> <c6tt2u$bk3$1@inews.gazeta.pl>
<c70i2e$63i$1@nemesis.news.tpi.pl> <c70sub$3ae$1@inews.gazeta.pl>
<c78co5$j5h$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: cmc-182.man.polbox.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1083700140 15666 172.20.26.241 (4 May 2004 19:49:00 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 4 May 2004 19:49:00 +0000 (UTC)
X-User: amnesiac_wawa
X-Forwarded-For: 193.42.231.71
X-Remote-IP: cmc-182.man.polbox.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:268633
Ukryj nagłówki
Slawek [am-pm] <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> napisał(a):
> Bujaj się. W obłokach humanizmu, humanisto. Razem z Aną i skRobakiem. ;-P
Nie-bujającym wydaje się, że wyjdą lepiej na nie-bujaniu się. Tu tkwi owa
naiwność, o której wcześniej pisałem. :)
> Dlaczego nie interesuje Cię, skąd przychodzimy i dokąd zmierzamy?
Ależ mnie to interesuje! Tylko, że jak spojrzę na 20 lat wstecz i 10 wprzód,
to zauważam tyle wciągających różności, że już mi się nie chce zajmować nudną
i jednostajną wiecznością.
> Dlaczego w ogóle tak mało spraw Cię interesuje, przez co prezentujesz
> bardzo uproszczony ogląd świata? Ograniczasz się do kilku marnych
> tysięcy lat historii człowieka, i chyba nic, co nie zostało opisane, dla
> Ciebie nie istnieje?
Posłużę się metaforą. Oglądając film, przede wszystkim interesuje mnie akcja,
przekaz i wszystko to, co pobudza moje doznania estetyczne. Skład chemiczny
materiału, z którego zrobiona jest taśma filmowa - podczas oglądania filmu -
nie zaprząta mojej uwagi. Jak więc widzisz, jest to kwestia zwrócenia głowy w
takim czy innym kierunku. Sugestia, że mój odbiór filmu nie był pełny, gdyż
nie zainteresowałem się strukturą taśmy, jest dla mnie dość dziwaczna. ;)
> Czy faktycznie nie zgadzasz się, że istnieje coś takiego jak "natura
> człowieka", w sensie wrodzonych komponentów jego osobowości
> lub zaprogramowanych genetycznie strategii postępowania?
Wyciąłem żołądek, żeby za dużo nie cytować. :)
Nie neguję pojęcia "natury człowieka". Uważam jedynie, że od natury o wiele
ciekawsza jest sztuka. Natura jest jednolita, sztuka wielobarwna. Natura jest
nudna, sztuka ciekawa. Natura jest nieprzystojna, sztuka jest (a w każdym
razie bywa) piękna. Popatrz: z jednej strony ohydny i obślizgły żołądek, a z
drugiej jajko po wiedeńsku - naprawdę wolisz zajmować się żołądkiem? :) Poza
tym, jak wiadomo, żołądki wszyscy mamy takie same, a kuchnia francuska
znacząco różni się od kuchni rosyjskiej!
> Skąd bierzesz przekonanie, że lepszy jest pierdolnik w głowie -
> niespójna, przypadkowa mieszanina koncepcji i chaotycznie
> nawrzucanych fragmentów od koherentnej, całościowej wiedzy?
> Na jakiej podstawie sądzisz, że pierwszy typ myślenia jest lepszy,
> bogatszy czy pełniejszy od tego drugiego? Przecież jest odwrotnie? ;-)
A na jakiej podstawie stwierdzasz, że świadomość X - to "pierdolnik w
głowie", a świadomość Y - to "koherentna wiedza"? No, chyba nie rozczarujesz
mnie odpowiadając bezsensownie, że "koherentna wiedza" ma swoje
odzwierciedlenie w "rzeczywistości"? :) Jeśli jednak powiesz, że "koherentna
wiedza" oznacza jedynie pewne usystematyzowanie "pierdolnika", a więc uznasz,
że owa "koherentna wiedza" również obarczona jest przypadkowością, to Twoje
pytania oddalę, stwierdzając, że przedkładam "koherentną wiedzę"
nad "pierdolnik w głowie".
> Czytałeś "Konsyliencję" (w podtytule: "Jedność Wiedzy") Edwarda
> O. Wilsona? Założę się, że nie czytałeś. Ja zresztą też nie, ale ja
> tej książki nie muszę czytać. ;-)))
Wygrałeś, nie czytałem. Ale znam z grubsza poglądy tego pana. Strasznie
naiwne (w części dot. etyki i pochodnych). Swoją drogą, drażni mnie, że
małolaty w Empiku gapią się na tego Wilsona, a nie na stojącą nieopodal
mądrzejszą Arendt. ;)
> Zatem powtórzę: mam ogromną chęć zadać Ci te oraz wiele innych
> pytań. Na razie, jak widać gołym okiem, nie zadaję, bo ich wyartykułowanie
> jasno wykazałoby ogrom moich własnych ograniczeń. Może jednak
> zanim całkiem znikniesz z grupy (podobno masz zamiar ograniczać
> stopniowo swoją tutaj działalność), znajdę jakiś sposób, aby to
> i owo wyjaśnić, nie zdradzając się, że jestem przyrodnikiem (czytaj:
> największym naiwniakiem).
Masz szansę nie zdradzić się. :) Zauważam nie bez satysfakcji, że to, co w
Twojej twórczości na psp najlepsze, nijak się ma do przyrodnickich
przesądów. :)
Pozdrówka!
Amnez
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|