Data: 2003-07-14 12:42:07
Temat: Re: Odeszla ode mnie Żona, jak ja odzyskac?
Od: "Rafal" <rafalp_pl@NO_SPAM_wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ijon" <i...@b...pl> wrote in message
news:beu5gs$3bl$1@nemesis.news.tpi.pl...
> "to ja" <f...@N...gazeta.pl> wrote in message
> news:bepl1l$21m$1@inews.gazeta.pl...
> > Szukam kazdej porady i pomocy jak odzyskac ŻÓne ktora mnie opuscila.
> Odeszla
> > z mojej winy ale nie dlatego ze ja bilem , pilem czy tez tego typu
akcje.
>
> IMHO musisz z siebie dac cos wiecej niz puste deklaracje. Przeprosiny tu
nie
> wystarcza - musisz jej dac pewnosc ze sie zmieniles. Ale jednoczesnie nie
> mozesz byc natarczywy. Musisz wziac pod uwage ewentualnosc, ze tego co
> nakreciles juz sie nie da odkrecic.
Dokładnie. Ale IMHO należy zacząć od solidnego rachunku sumienia. Musisz
uświadomić sobie co było źle z Twojej winy, czym ją zraziłeś do siebie,
czego ona od Ciebie oczekiwała (wiesz to wogóle, czy tylko "zdaje Ci się"),
a czego Ty od niej?
Jeżeli masz zmienić swoje zachowanie i swoją postawę, to musisz wiedzieć co
i dlaczego?
> Na Twoim miejscu zaczalbym powiedzmy od przeslania bukietu kwiatow.
IMHO nie jest to najlepszy pomysł... np moja żona dostaje białej gorączki
jak cos przeskrobię i potem przeprosiny są "z bukietem" - lepiej więcy
zawczasu wiedzieć, jakiej reakcji można się spodziewać. Lepszym rozwiązaniem
wydaje się zaproszenie ją gdzieś na kawę czy obiad i po prostu pogadanie,
ale takie rzeczowe: nie na zasadzie płaczu i bicia sie w piersi (bo
wysluchiwanie tego przez godzinę może wkurzyć), araczej spokojnej, normalnej
rozmowy (o ile jeszcze potraficie tak rozmawiać), podczas kórej przekonasz
ją nie tyle że się zmienisz, ale przede wszystkim że zrozumiałeś co było źle
i że wyciągasz z tego wnioski. Człowiek nie zmienia się z dnia na dzień, to
jes proces który musi trochę potrwac - a u jego podstawy jest zrozumienie co
było źle. Musisz ją przekonać że ten pierwszy etap jest na właściwej drodze.
Lamentami, prośbami, groźbami i bukietami tego sięnie załatwi
> Czas dziala na Twoja korzysc, ale pod warunkiem ze ona nikogo nie ma ...
... i pod warunkiem że potrafisz go wykorzystać
|