| « poprzedni wątek | następny wątek » |
271. Data: 2009-09-30 20:24:46
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1jg5twzw9noh3.1c8fp30spv2w6.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 30 Sep 2009 09:34:48 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>
>>
>> Tzn. do czego służy whadełko wg. tego profesjonalnego kursu?
>> vB
>> ----------------------------------------------------
------------------------
>> To do czego służy nóż według profesjonalnego kursu? To narzędzie-
>> podobnie
>> jak różdżka. Tam akurat uczyli nas w zakresie podstawowym- i tak naprawdę
>> to
>> różdżką- znaleźć coś "na świadka".Czyli przykładowo: jedna osoba nosiła
>> przy
>> sobie cały czas 2 przedmioty. Jeden wkłada do pudełka a drugi daje mnie.
>> Z
>> kilku pudełek- badając je różdżką- mam określić, gdzie jest schowany
>> przedmiot
>>
>> serdecznie pozdrawiam
>>
>> Chiron
>
> Kiedyś jedno malżeństwo z mojej rodziny chodziło na kurs
> "wahadełkostwa"...
> Ów kurs w niczym im nie pomógł - jak durni byli, tak durni pozostali...
> Czy
> efektywność wahadełka zależy od poziomu inteligencji wahającego nim?
> ;-)
> --
>
> Ikselka.
To równie dobrze mogła byś powiedzieć, że oboje kończyli kurs szydełkowania-
i jak durni byli...:-)
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
272. Data: 2009-09-30 20:27:20
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...Chiron pisze:
>
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1jg5twzw9noh3.1c8fp30spv2w6.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 30 Sep 2009 09:34:48 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>
>>>
>>> Tzn. do czego służy whadełko wg. tego profesjonalnego kursu?
>>> vB
>>> ----------------------------------------------------
------------------------
>>>
>>> To do czego służy nóż według profesjonalnego kursu? To narzędzie-
>>> podobnie
>>> jak różdżka. Tam akurat uczyli nas w zakresie podstawowym- i tak
>>> naprawdę to
>>> różdżką- znaleźć coś "na świadka".Czyli przykładowo: jedna osoba
>>> nosiła przy
>>> sobie cały czas 2 przedmioty. Jeden wkłada do pudełka a drugi daje
>>> mnie. Z
>>> kilku pudełek- badając je różdżką- mam określić, gdzie jest schowany
>>> przedmiot
>>>
>>> serdecznie pozdrawiam
>>>
>>> Chiron
>>
>> Kiedyś jedno malżeństwo z mojej rodziny chodziło na kurs
>> "wahadełkostwa"...
>> Ów kurs w niczym im nie pomógł - jak durni byli, tak durni
>> pozostali... Czy
>> efektywność wahadełka zależy od poziomu inteligencji wahającego nim?
>> ;-)
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> To równie dobrze mogła byś powiedzieć, że oboje kończyli kurs
> szydełkowania- i jak durni byli...:-)
Tak durni są. Jakiś dysonans u Was? ;)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
273. Data: 2009-09-30 20:33:33
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:ha0eok$gs9$11@node2.news.atman.pl...
Chiron pisze:
>
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1jg5twzw9noh3.1c8fp30spv2w6.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 30 Sep 2009 09:34:48 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>
>>>
>>> Tzn. do czego służy whadełko wg. tego profesjonalnego kursu?
>>> vB
>>> ----------------------------------------------------
------------------------
>>>
>>> To do czego służy nóż według profesjonalnego kursu? To narzędzie-
>>> podobnie
>>> jak różdżka. Tam akurat uczyli nas w zakresie podstawowym- i tak
>>> naprawdę to
>>> różdżką- znaleźć coś "na świadka".Czyli przykładowo: jedna osoba nosiła
>>> przy
>>> sobie cały czas 2 przedmioty. Jeden wkłada do pudełka a drugi daje mnie.
>>> Z
>>> kilku pudełek- badając je różdżką- mam określić, gdzie jest schowany
>>> przedmiot
>>>
>>> serdecznie pozdrawiam
>>>
>>> Chiron
>>
>> Kiedyś jedno malżeństwo z mojej rodziny chodziło na kurs
>> "wahadełkostwa"...
>> Ów kurs w niczym im nie pomógł - jak durni byli, tak durni pozostali...
>> Czy
>> efektywność wahadełka zależy od poziomu inteligencji wahającego nim?
>> ;-)
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> To równie dobrze mogła byś powiedzieć, że oboje kończyli kurs
> szydełkowania- i jak durni byli...:-)
Tak durni są. Jakiś dysonans u Was? ;)
?????????????????????????????????????????
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
274. Data: 2009-09-30 20:35:28
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:ha0eok$gs9$11@node2.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1jg5twzw9noh3.1c8fp30spv2w6.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Wed, 30 Sep 2009 09:34:48 +0200, Chiron napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>
>>>>
>>>> Tzn. do czego służy whadełko wg. tego profesjonalnego kursu?
>>>> vB
>>>> ----------------------------------------------------
------------------------
>>>>
>>>>
>>>> To do czego służy nóż według profesjonalnego kursu? To narzędzie-
>>>> podobnie
>>>> jak różdżka. Tam akurat uczyli nas w zakresie podstawowym- i tak
>>>> naprawdę to
>>>> różdżką- znaleźć coś "na świadka".Czyli przykładowo: jedna osoba
>>>> nosiła przy
>>>> sobie cały czas 2 przedmioty. Jeden wkłada do pudełka a drugi daje
>>>> mnie. Z
>>>> kilku pudełek- badając je różdżką- mam określić, gdzie jest schowany
>>>> przedmiot
>>>>
>>>> serdecznie pozdrawiam
>>>>
>>>> Chiron
>>>
>>> Kiedyś jedno malżeństwo z mojej rodziny chodziło na kurs
>>> "wahadełkostwa"...
>>> Ów kurs w niczym im nie pomógł - jak durni byli, tak durni
>>> pozostali... Czy
>>> efektywność wahadełka zależy od poziomu inteligencji wahającego nim?
>>> ;-)
>>> --
>>>
>>> Ikselka.
>>
>> To równie dobrze mogła byś powiedzieć, że oboje kończyli kurs
>> szydełkowania- i jak durni byli...:-)
>
> Tak durni są. Jakiś dysonans u Was? ;)
>
> ?????????????????????????????????????????
A tak jaśniej?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
275. Data: 2009-09-30 20:42:29
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...vonBraun wrote:
...
>> Inteligenci o wysokim IQ wiedzą, że penicylinę odkrył Fleming
>> ale nie wiedzą jak i do czego ją stosować. :-)
>> Wiesz już na czym polega różnica pomiędzy inteligencją, a mądrością?
>> :) Edward Robak* z Nowej Huty
>
> "Wiesz już na czym polega różnica pomiędzy inteligencją, a mądrością?
> " /Robakks Co* All rights reserved. Made in Kraków/
> Oczywiście. Wysoko inteligentni są tylko niektórzy, zaś mądry może być
> każdy :-)
Szczególnie gdy po szkodzie. :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
276. Data: 2009-09-30 20:45:29
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...Chiron wrote:
>>>>>>> Nie pękaj michałku. Gdy Cię wyleczymy to będziesz widział
>>>>>>> różnicę pomiędzy Orłem a orłem. :-)
>>>>>> Różnicę pomiędzy wielkim a małym "o" widzisz widać tylko Ty. Może
>>>>>> obwód Ci nie pasuje?
>>>>> Obwód mam właściwy...
>>>>> A co byś powiedziała na taki dowcip o juhasie który odbywał
>>>>> stosunki na hali nie z qurą tylko z Qrą?
>>>>> qur jest miliony a Qra tylko jedna. Co?
>>>>> :-)
>>>> Nic
>>> Qra powiedz!
>>> Qra powiedz!
>>> Qra powiedz!
>> Chiron, Ty znowu w chór wkręcony?!
> Znów? To projekcja. Udzieliło mi się od Ciebie (my tu wszyscy
> wiemy...etc)
Zawsze możesz stanąć po naszej stronie.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
277. Data: 2009-09-30 20:48:37
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...Robakks wrote:
>>>>>>>>>>>>> Tylko kto ma być pełnić rolę obiektywnego obserwatora i
>>>>>>>>>>>>> wprowadzać korekty ? ;)))
>>>>>>>>>>>> Mogę ja... hihi
>>>>>>>>>>>> Qra
>>>>>>>>>>> Qra z pazurem, o jastrzebim wzroku ;)
>>>>>>>>>> I jak orzeł biały cała.
>>>>>>>>> Orzeł biały - jeszcze cały,
>>>>>>>>> to i całe są Qr ciała.
>>>>>>>>> Byle kura, choć też biała,
>>>>>>>>> z Orłem się nie porównywała.
>>>>>>>> Qry, jedna a nawet cztery,
>>>>>>>> w tym biała, czarna albo bura,
>>>>>>>> nie aspirują do wielkiej litery.
>>>>>>>> Zaś orzeł jako zwykłe ptaszysko
>>>>>>>> jest tym samym, co kura
>>>>>>>> - ot, z mojej strony to wszystko
>>>>>>> "Orzeł biały" - to okreslenie budzi jednoznaczne skojarzenia
>>>>>>> jednak! z Wielką Literą, a nie ze zwyłym ptaszyskiem.
>>>>>>> Gdybyś napisała "i jak orzeł biała cała" - byłoby bez
>>>>>>> podtekstów.
>>>>> Ikselko - czy widzisz to samo co ja?
>>>>> Zamiast merytoryki bezczelna prowokacja personalna.
>>>> Ja umywam ręce. Nieźle dołożyłeś teraz swojej admiratorce. :)
>>> Nie pękaj michałku. Gdy Cię wyleczymy to będziesz widział różnicę
>>> pomiędzy Orłem a orłem. :-)
>> Dobrze, ja Cię potem przeprowadzę przez jezdnię. :)
> Ucz się michałku przeprowadzać staruszki przez jezdnię już teraz,
> abyś się nauczył, bo "czego się malutki głupiutki michałek nie nauczy
> - tego duży Michał nie będzie umiał." ;-)
Staruszkami się zasłaniasz. Tak? =:|
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
278. Data: 2009-09-30 20:56:12
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...Dnia Wed, 30 Sep 2009 22:24:46 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1jg5twzw9noh3.1c8fp30spv2w6.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 30 Sep 2009 09:34:48 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>
>>>
>>> Tzn. do czego służy whadełko wg. tego profesjonalnego kursu?
>>> vB
>>> ----------------------------------------------------
------------------------
>>> To do czego służy nóż według profesjonalnego kursu? To narzędzie-
>>> podobnie
>>> jak różdżka. Tam akurat uczyli nas w zakresie podstawowym- i tak naprawdę
>>> to
>>> różdżką- znaleźć coś "na świadka".Czyli przykładowo: jedna osoba nosiła
>>> przy
>>> sobie cały czas 2 przedmioty. Jeden wkłada do pudełka a drugi daje mnie.
>>> Z
>>> kilku pudełek- badając je różdżką- mam określić, gdzie jest schowany
>>> przedmiot
>>>
>>> serdecznie pozdrawiam
>>>
>>> Chiron
>>
>> Kiedyś jedno malżeństwo z mojej rodziny chodziło na kurs
>> "wahadełkostwa"...
>> Ów kurs w niczym im nie pomógł - jak durni byli, tak durni pozostali...
>> Czy
>> efektywność wahadełka zależy od poziomu inteligencji wahającego nim?
>> ;-)
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> To równie dobrze mogła byś powiedzieć, że oboje kończyli kurs szydełkowania-
> i jak durni byli...:-)
No nie całkiem: o ile każdy w miarę inteligentny (czyli rozumiejący
schematy i umiejący je stosować w różnych kombinacjach) potrafi cos
praktycznegomniej lub bardziej sprawnie wyszydelkować, jeśli tylko przyswoi
podstawowe zasady pętelkowania drucikiem, o tyle pytam: to CO potrafi
"wywahadełkowac" ktoś podobnie uposażony, kto przyswoił podstawowe zasady
wahadełkowania?
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
279. Data: 2009-09-30 21:00:26
Temat: Re: Odgrzewane parówki - bossski redart ...
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:h9trp5$mjd$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Redart" <r...@t...op.pl> napisał w wiadomości
> news:h9rkpf$o86$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:h9qa2e$3qg$1@news.onet.pl...
>>
>>> podkreślenia, żeby mieć w sobie pokorę. Wiedzieć, że można dać komuś
>>> tylko to, co się samemu posiada- a w szczególności, jeśli ma się tego
>>> nadmiar. Jeśli natomiast w kimś nie ma miłosci- to innemu jej nie da (bo
>>> sam nie ma)- na ogół zrobi tylko krzywdę. Czyli: mieć dużo pokory, i
>>> kontakt ze sobą. To
>>
>> Oki, oki, oki ... Tylko dlaczego vb/ja mamy Ci dawać miłość ? ;)
>> To co mówisz jest w dużej części racją, ale powinieneś sobie też zdawać
>> sprawę z tego, że sposób, w jaki intensywnie komunikujesz swoje
>> wymagania wobec otoczenia pokazuje także, gdzie masz potrzeby a
>> nie bałbym się w tym konkretnym przypadku powiedzieć: deficyty.
> Czytaj ze zrozumieniem. Napisałem, że zasugerowałem się Twoją opinią o
> nim. Oczywiście- był to błąd. Czy mógłbyś mi oddać przysługę, i nie
> wypaczać tego, co piszę? Czy mógłbyś rozróżniać swoje fantazje od tego, co
> napisałem?!
>
>
>
>
>>> Terapeuta wypisuje go - a ten na pożegnanie pyta: "chciałbym dać miłość
>>> i
>>> szczęście kobiecie. Czuję się taki samotny! Jak pan myśli, czy mogę
>>> sobie
>>> od razu pozwolić na związek z kobietą?" I gdy tak naciska terapeutę, ten
>>> w
>>
>> No typowa projekcja - w powyższym przykładzie już na wstępie
>> zdemaskowana.
>
> Czyja!? Jeśli terapeuty- to chyba nie zrozumiałeś do końca.
>
>
>>> Jeśli po roku nie zmarnieją, a będą pięknie kwitnąć, to kto wie- może
>>> warto, byś kupił sobie psa. A jak po roku na twój widok będzie wesoło
>>> kręcił ogonem i cieszył się- to może warto zastanowić się nad związkiem
>>> z
>>> drugim człowiekiem."
>>> To bardzo ważne, aby to zrozumieć, gdy chce się komuś pomagać. Czy nie
>>> będzie się załatwiać własnych spraw? Czy naprawdę chce się zrobić dobrze
>>> komuś- czy i w jakim stopniu sobie? Dla pokornego psychoterapeuty jest
>>> instytucja superwizji. Dla Pana Boga w rodzaju Samsonowicza czy
>>> Eichelbergera superwizja to coś im zbędnego- oni są ponadto. W życiu bym
>>> nie poszedł do takiego psychoterapeuty. Wy jednak (Ty i vonBraun) mimo
>>> moich wątpliwości, które wyrażałem- jechaliście równo, nie zważając na
>>> mnie wcale. Czy Ty miałeś moje dobro na celu? W jakim procencie? Co
>>> naprawdę Tobą kierowało?
>>> I nie o to chodzi, żebyś mi o tym powiedział- lecz raczej żebyś
>>> odpowiedzi nie unikał- i odpowiedział sobie na te pytania (podobnie
>>> vonBraun).
>>
>> Oki. Powiem Ci, z czym jest problem w dyskusji z Tobą: silna
>> dwoistość/dwupłaszzyznowość komunikatów. Weźmy powyższy przykład
>> 'alkoholika'
>> i to co dalej. Zauważ, że poświęcasz stronie opisowej tych przykładów
>> dużo
>> miejsca i uwagi. A komunikaty z tego idą dwa równoległe:
>
> Teraz będzie najlepsze. Naprawdę- tarzałem sięze śmiechu. UWAGA!!!
>
>> 1. Komunikat pierwszy, jawny, płaszczyzna podstawowa: Redart, nie ulegaj
>> tej samej projekcji, co alkoholik z powyższego przykładu. Chcesz leczyć
>> Chirona, a tak naprawdę to mówi tylko tyle, że sam chciałbyś być leczony.
>> Z tej pozycji nie masz szans na to, by komuś pomóc. (syndrom Alkoholika,
>> który chce testować uzdrawiające moce)
>>
>> 2. Komunikat drugi, niejawny, płaszczyzna poboczna:
>> X jest jak delikatny kwiat, który łatwo skrzywdzić, zranić, zaniedbać
>> i w związku z tym wymaga terapeuty najwyższej klasy. (syndrom embrionu X)
> Otwartym tekstem Ci to pisałem już dawno! Nie reagowałeś- zacząłeś
> rozumieć dopiero, kiedy pojechałem symbolem! No super!
>
>
>> Ta dwupłaszczyznowość jest widoczna od samego początku. Zauważ, że gdyby
>> nie teza z punktu 2. czyli konsekwentne zakładanie istnienia X
>> wiele argumentów używanych przez Ciebie w tym wątku nie miałoby
>> za bardzo sensu. Np argument odwołania się do 'serca vb'. Dlatego
>> trudno traktować 'treści pochodzące od X' jako czysto ilustracyjne,
>> podawane 'dla przykładu'.
> Na drzewo z tym argumentem o odwołaniu się do serca vb. Już Ci to
> wyjaśniałem.
>
>> Więc zastanów się i odpowiedz: kto to jest ten X ? Jak badzo jest
>> rzeczywisty i jak duży ma wpływ na ten wątek ? Czy jest to
>> byt świadomy, mający jakieś prawa w tym wątku, jakieś potrzeby,
>> czy figura czysto abstrakcyjna, potencjalna, używana przez
>> Chirona przedmiotowo ?
>> Żywy, czy nie-żywy ?
>>
>>> przygważdżać swoimi poglądami! To tylko zabawa, wymiana myśli- a Wam obu
>>> zdaje się brakło dystansu
>>
>> dobra, dobra ;)
>>
>> Tak sobie jeszcze przypomniałem : kwestia hierarchii w rozwoju.
>> Cholera, bardzo krótko, zła godzina ...
>> Robiłeś zarzut, że uważam, iż jestem 'szczebel wyżej'. Więc odpowiedź:
>> - nie stosuję/nie postrzegam rozwoju człowieka/kondycji/świadomości
>> człowieka w kategoriach drabiny a bardziej w kategoriach gwiazdy
>> z pulsującymi w wielu kierunkach promieniami (także 'w dół') - jedne
>> dłuższe,
>> drugie krótsze, stan mocno dynamiczny. Przy takim modelu
>> charakterystyczne
>> jest to, że jest dużo płaszczyzn wymiany. I nie ma tego problemu,
>> że dawać można tylko 'z wyższej pozycji'. Wystarczy, że się ma jakiś
>> promień gdzieś, gdzie ktoś ma jakąś 'plamę'. A każdy jakieś
>> plamy/zaciemnienia ma.
>> Drabinkę stosuję przy kategoryzowaniu potrzeb - jak u Maslowa - a nie
>> opisie 'świadomośći' i możliwości rozwoju. Maslow dobrze odzwierciedla
>> ewolucję rozwoju mózgu i tłumaczy pewne blokady/splątania - pokazuje
>> jak zawirowania w funkcjach na dole piramidy potrafią blokować/deformować
>> funcje wyższe. Tu zrobiłbym chętnie konkretną dygresję do tematu
>> 'homo w społeczeństwie', ale kiedy indziej.
> Ok, zgoda.
> Jednak cały czas nie dociera do Ciebie coś, co staram Ci sięprzekazać-
> symbolem czy otwartym tekstem. Pozwól, że napiszę, a Ty się do tego
> odnieś:
>
> - Aby komuś pomóc na zasadzie terapeutycznej (podciągnąć kogoś w rozwoju,
> jak to nazwałeś), trzeba mieć umiejętność rozpoznania swoich intencji,
> poukładane swoje sprawy, być z tą osobą w kontakcie osobistym (a więc
> internet odpada), oraz świadomość tego, że można komuś zrobić sporą
> krzywdę, jeśli się coś spieprzy.
>
> To na razie tyle. Czy możesz się do tego odnieść?
A pacz, sorry, teraz ja się pogubiłem, dopiero teraz zauważyłem i
przeczytałem tego posta -a miałem zaznaczonego jako preczytanego.
Moja małżonka trochę krzywo patrzy na te moje dyskusje (za dużo
czasu przy kompie) i czasem wykonuję tu trochę ruchów w pośpiechu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
280. Data: 2009-09-30 21:12:55
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
"michal" <6...@g...pl> wywrote:
> Robakks wrote:
>>>>>>>>>>>>>> Tylko kto ma być pełnić rolę obiektywnego obserwatora i
>>>>>>>>>>>>>> wprowadzać korekty ? ;)))
>>>>>>>>>>>>> Mogę ja... hihi
>>>>>>>>>>>>> Qra
>>>>>>>>>>>> Qra z pazurem, o jastrzebim wzroku ;)
>>>>>>>>>>> I jak orzeł biały cała.
>>>>>>>>>> Orzeł biały - jeszcze cały,
>>>>>>>>>> to i całe są Qr ciała.
>>>>>>>>>> Byle kura, choć też biała,
>>>>>>>>>> z Orłem się nie porównywała.
>>>>>>>>> Qry, jedna a nawet cztery,
>>>>>>>>> w tym biała, czarna albo bura,
>>>>>>>>> nie aspirują do wielkiej litery.
>>>>>>>>> Zaś orzeł jako zwykłe ptaszysko
>>>>>>>>> jest tym samym, co kura
>>>>>>>>> - ot, z mojej strony to wszystko
>>>>>>>> "Orzeł biały" - to okreslenie budzi jednoznaczne skojarzenia
>>>>>>>> jednak! z Wielką Literą, a nie ze zwyłym ptaszyskiem.
>>>>>>>> Gdybyś napisała "i jak orzeł biała cała" - byłoby bez
>>>>>>>> podtekstów.
>>>>>> Ikselko - czy widzisz to samo co ja?
>>>>>> Zamiast merytoryki bezczelna prowokacja personalna.
>>>>> Ja umywam ręce. Nieźle dołożyłeś teraz swojej admiratorce. :)
>>>> Nie pękaj michałku. Gdy Cię wyleczymy to będziesz widział różnicę
>>>> pomiędzy Orłem a orłem. :-)
>>> Dobrze, ja Cię potem przeprowadzę przez jezdnię. :)
>> Ucz się michałku przeprowadzać staruszki przez jezdnię już teraz,
>> abyś się nauczył, bo "czego się malutki głupiutki michałek nie nauczy
>> - tego duży Michał nie będzie umiał." ;-)
> Staruszkami się zasłaniasz. Tak? =:| /michał.
Wymyśliłeś sobie, że ponieważ nie odróżniasz orła od Orła
to to jest dowód, że "zasłaniam się staruszkami".
A gdybyś odróżniał orła od Orła - to na co to byłby dowód? :?)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |