Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 472


« poprzedni wątek następny wątek »

241. Data: 2009-09-30 07:54:56

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Qrczak" <q...@g...pl>
news:h9v3aj$bpk$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> W Usenecie Robakks <R...@i...eu> tak oto plecie:

>>>>>>>> Po tym jak Ikselka uzasadniła, że słowo Orzeł zawiera podtekst
>>>>>>>> - nie jest pieniaczym atakiem personalnym na autorkę?
>>>>>>>>
>>>>>>>> pozdrawiam cieplutko, :)*
>>>>>>>> Robakks
>>>>>>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>>>>
>>>>>>> Od mojego orła wara!
>>>>>>>
>>>>>>> Qra, netykietalnie kurtularnie
>>>>
>>>>>> Mam swojego orzełka. Po co mi Twój? ;p
>>>>>> Miłość Ci
>>>>>> http://nasza-klasa.pl/profile/14459853
>>>>
>>>>> Chwilowo nie pielęgnuję miłości. Mądrość mi lada chwila zakwitnie
>>>>> i ją muszę odpowiednio nawozić.
>>>>>
>>>>> Qra
>>>>
>>>> Podoba mnie się Twoje poczucie humoru i skróty myślowe działające
>>>> na wyobraźnię. Raczej jest pewne, że myślimy o czym innym, ale
>>>> może to i dobrze? ;)
>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>> ~>°<~
>>>> miłośnik mądrości

>>> Moje poczucie po bezdrożach i polach błądzi, ale jak nadążysz,
>>> podążaj, ku światłości jakowej albo myśli innej...
>>>
>>> Qra

>> Urzekłaś mnie. Mogę prosić jeszcze? :)
>> proszę...
>> Edi

> Nie.
>
> Qra, wyczeźwiała

oj tak
odium ulotniło się obnażając nagą rzeczywistość jaka jest... :(
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


242. Data: 2009-09-30 08:07:55

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Robakks <R...@g...pl> tak oto plecie:
>
>>> Urzekłaś mnie. Mogę prosić jeszcze? :)
>>> proszę...
>>> Edi
>
>> Nie.
>> Qra, wyczeźwiała
>
> oj tak
> odium ulotniło się obnażając nagą rzeczywistość jaka jest... :(

Naga rzeczywiście nie jestem.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


243. Data: 2009-09-30 08:09:09

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Robakks <r...@w...pl> tak oto plecie:
>
>>> Właśnie. I po co drukują atlasy grzybów trujących?
>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>> ~>°<~
>>> miłośnik mądrości
>
>> Są ładniejsze.
>> Qra
>
> ?
> Do zdjęć wybiera się najładniesze modele???

Albo modelki.

> aaaacha - piszesz o ładniejszych atlasach
> kumam :)
> "Lustereczko powiedz przecie: czy Qra jest najładniejsza na świecie?" ;D

"Odsuń się, bo nie widzę!"

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


244. Data: 2009-09-30 08:12:52

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Qrczak" <q...@g...pl>
news:h9v3p8$k59$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie Robakks <R...@g...pl> tak oto plecie:

>>>> Urzekłaś mnie. Mogę prosić jeszcze? :)
>>>> proszę...
>>>> Edi

>>> Nie.
>>> Qra, wyczeźwiała

>> oj tak
>> odium ulotniło się obnażając nagą rzeczywistość jaka jest... :(

> Naga rzeczywiście nie jestem.
>
> Qra

Ja pod ubraniem jestem nagusieńki... :(
Robakks, Chcesz sprawdzić?
PS. Czy odium = ułuda?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


245. Data: 2009-09-30 08:15:31

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie vonBraun <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
>> Ależ tak. Wahadełko (różdżka, itp)- ma dosyć szerokie zastosowanie.
>> Oczywiście- ktoś, kto bierze się za diagnozowanie chorób- powinien mieć
>> też wiedzę medyczną. Tu najłatwiej o naciągaczy- ze względu na temat
>> (cierpienie i choroba ludzi). Na kursie nie uczą leczenia ludzi
>> wahadełkiem, ani konstruoawania odpromienników- bo wahadełko może służyć
>> co najwyżej do wskazania pewnych miejsc. Jeśli potrafisz wyłączyć
>> myślenie i siedzieć tak jakiś czas- nie walcząc z żadną myślą, jeśli nie
>> masz problemów z koncentracją- nie powinieneś mieć problemu z pracą z
>> wahadełkiem. Kwestia: co chcesz nim robić? Ja się - jak mi się zdawało-
>> doskonale bawiłem. A to droga do nikąd
>>
>> serdecznie pozdrawiam
>>
>> Chiron
>
> Tzn. do czego służy whadełko wg. tego profesjonalnego kursu?
> vB

Do wahania. Się.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


246. Data: 2009-09-30 08:16:35

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Robakks" <r...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

"Qrczak" <q...@g...pl>
news:h9v4ak$d4d$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie Robakks <r...@w...pl> tak oto plecie:

>>>> Właśnie. I po co drukują atlasy grzybów trujących?
>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>> ~>°<~
>>>> miłośnik mądrości

>>> Są ładniejsze.
>>> Qra

>> ?
>> Do zdjęć wybiera się najładniesze modele???

> Albo modelki.

Zgoda. :-)
Choć pojęcie najładniejszości - względną rzeczą jest. ;)

>> aaaacha - piszesz o ładniejszych atlasach
>> kumam :)
>> "Lustereczko powiedz przecie: czy Qra jest najładniejsza na świecie?" ;D

> "Odsuń się, bo nie widzę!"
>
> Qra

Fajnie tak stać razem przed lustrem: ja Ty i druga strona lustra... :)
Robakks, ...nawet, gdy wszystko istnieje tylko w wyobraźni...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


247. Data: 2009-09-30 08:19:42

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

c:psf,psp
"Qrczak" <q...@g...pl>
news:h9v47e$l4k$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> W Usenecie vonBraun <i...@g...pl> tak oto plecie:

>>> Ależ tak. Wahadełko (różdżka, itp)- ma dosyć szerokie zastosowanie.
>>> Oczywiście- ktoś, kto bierze się za diagnozowanie chorób- powinien mieć
>>> też wiedzę medyczną. Tu najłatwiej o naciągaczy- ze względu na temat
>>> (cierpienie i choroba ludzi). Na kursie nie uczą leczenia ludzi
>>> wahadełkiem, ani konstruoawania odpromienników- bo wahadełko może służyć
>>> co najwyżej do wskazania pewnych miejsc. Jeśli potrafisz wyłączyć
>>> myślenie i siedzieć tak jakiś czas- nie walcząc z żadną myślą, jeśli nie
>>> masz problemów z koncentracją- nie powinieneś mieć problemu z pracą z
>>> wahadełkiem. Kwestia: co chcesz nim robić? Ja się - jak mi się zdawało-
>>> doskonale bawiłem. A to droga do nikąd
>>>
>>> serdecznie pozdrawiam
>>>
>>> Chiron

>> Tzn. do czego służy whadełko wg. tego profesjonalnego kursu?
>> vB

> Do wahania. Się.
>
> Qra

Robakks, Ja się kiwam bez wahania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


248. Data: 2009-09-30 08:23:02

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Redart" <r...@t...op.pl> napisał w wiadomości
news:h9u3i5$9pg$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:h9tqin$hg9$1@news.onet.pl...
>
>> Przecież to nie ja was, a wy mnie chcecie ustawiać. To może to Ty się
>> zastanów z vonBraunem- dlaczego chcecie ustawić mnie?
> Znów dużo nitek, pozwolę sobie wybrać kilka imho najbardziej istotnych
> i z jakimś potencjałem.
Myk! Uciekam! Nie odpowiadam na niewygodne wątki! Po raz kolejny! Spływam na
spokojniejsze wody! Plum! Uprzejmie proszę o odpowiedź na zadane Ci po raz
kolejny pytania- prosto i na temat. Wyłuszczyłem Ci je, zanzaczyłem, że od
odpowiedzi na nie uzależniam kontynuację tego wątku- inaczej nie ma ona IMO
sensu. Powtórzyć- czy sobie znajdziesz?


> Więc wyjaśnię, w imieniu swoim, ale jak sądzę, vb się tu by też podpisał:
Może delikatnie Ci to zaznaczylem- i dlatego nie zauważyłeś: rozmawiam z
Tobą. Kolejne, ważne dla tego wątku (i nie tylko) pytanie:
Po co powołujesz się na inną osobę? Czy uważasz, że racja razy 2 da lepszą
rację? Ponadto- tak naprawdę nie wiesz, co on myśli, czuje- więc trąci to
erystyką i chęcią udowodnienia swoich "racji" za wszelką cenę.



> punktem zwrotnym 'naszego zainteresowania' Twoją osobą, tym, co przykuło
> naszą uwagę jest coś, co nastąpiło jeszcze przed tym tu wątkiem
> i zarysowaną gdzieś w nim przez Ciebie (nie mogę znaleźć)
> chronologią zdarzeń.
>
> A było to twierdzenie o niższości miłości między mężczyzną a mężczyzną
> w porównaniu z miłością mężczyzna-kobieta. Teza ta została przez Ciebie
> poparta i wzmocniona w sposób taki, że nie było wątpliwości, iż jest
> to głębokie Twoje przekonanie. I byliśmy naprawdę ciekawi, na czym
> je budujesz, skąd ta 'pewność', skąd ta silna skłonność do oceniania
> zjawiska 'jakości miłości', w dodatku podana w sposób tak skrajnie
> zgeneralizowany na dużą i różnorodną grupę ludzi. I temat ten wykracza
> poza nawet sam homoseksualizm. Problem, nasze pytanie, brzmi: skąd
> u niektórych ludzi ta skłonność, by ferować kategoryczne wyroki na
> temat 'jakości miłości' innych ludzi ? Miłość, jako esencja życia
> - życia trudnego, naznaczonego indywidualnymi cierpieniami, wysiłkami,
> zmaganiami, walkami, próbami, porażkami, zmianami, powrotami - jest
> zjawiskiem tak wielowymiarowym, przejawiającym się w tak wielkiej
> gamie różnych form - że trzeba mieć albo ogromną wiedzę, albo po
> prostu ogromną pychę, by wchodzić między dwoje obcych ludzi i mówić:
> "wasza/ich miłość nie jest miłością prawdziwą" lub "wasza/ich miłość
> jest miłością niewłaściwą".
Bzdura na resorach. Niczego takiego nie napisałem. Cały Twój dalszy wywód,
opierający się na tym założeniu- funta kłaków nie wart. Ba - dołożę do
pieca: postawiłem tezę, że nie jest to miłość. To tak, jakbym obserwował
matkę i syna. Mogą się kochać, ale może być też układ, który obserwuję w
bliskiej rodzinie: matka się poświęca, cierpi, ostatni grosz da synowi na
wakacje- pod warunkiem, że pojedzie nad morze, a nie w góry- gdzie chciał,
zrobi dla niego wszystko, byle by tylko było to to, co ona chce, żeby robił.
Załatwia mu dobrą szkołę- na co jej nie stać a on nie jest nią
zainteresowany, etc. To nie jest miłość. Ona robi mu krzywdę. A on sobie- bo
już jest prawie dorosły. Najlepsze, co mógłby zrrobiś dla siebie- to zwiać
jak najdalej od mamuśki.
To nie jest miłość. I to, co jest pomiędzy 2 facetami, przypieczętowane
seksem- to też nie jest miłość. Ja sięw to nie wtrącam- niech sobie robią
to, co lubią- tylko nie nazywam tego miłością. Pisałem, że na ogół służy (a
może nawet zawsze) to tylko rozładowaniu emocji. Żadnego kontrargumentu nie
podałeś.


> Można sobie wyobrazić najrozmaitsze przyczyny, dla których można
> nie lubić homoseksualistów - np. z przyczyn politycznych, z powodu
> jakichś osobistych urazów i złych doświadczeń itp itd. Ty jednak
> zakwestionowałeś fundamentalne prawo każdego człowieka do szukania
> własnych sposóbów realizowania 'siebie w miłości'. Świadomie czy
> nieświadomie - dokonałeś zamachu w istocie totalitarnego. Odrzuciłeś
> nawet jako wartościowe kryterium 'nie czynienia krzywdy' - zrównując
> homoseksualizm z dewiacjami, które każą zaspokajać popędy kosztem
> drugiego człowieka, z zachowaniami wprost naruszającymi symetrię
> i zasadę partnerstwa we wskazanym wyżej prawie do realizacji
> 'siebie w miłości'.
Znów kłamiesz. Celowo zniekształcasz? Nie interesuje mnie, co 2 czy więcej
panów robi ze sobą w swoim domu. Homoseksualizm jest zaspokajaniem popędu
kosztem drugiej osoby- tylko i hetero związki też mogą takie być. Gdzie
napisałem, że nie życzę sobie, żeby ktoś był homoseksualistą? Napisałem
tylko, że wywołuje to odruch wymiotny- no cóż- czy trzeba udawać, że jest
inaczej? Jeśli ktoś np jest koprofilem- to przecież nie przeszkadza mi. Czy
on kocha odchody? Czy to miłość? No cóż- skoro tak uważasz...ja nie.



> Taka postawa "projektująca miłość innych ludzi" nie jest dla nas
> zaskoczeniem. Tego jest bardzo dużo dookoła. I wniosek jest
> właściwie tylko jeden: to zawsze świadczy o jakimś problemie,
> rysie w osobowości 'projektanta'. A jako, że miłość jest
> fundamentem życia - problem może być przenajróżniejszej natury.
>
> Praca w wątku 'nad Tobą' miała na celu dwie rzeczy: po pierwsze
> głębsze zbadanie 'o co chodzi, jaka jest natura deficytu',
> po drugie 'gdzie są obszary skostniałe, a gdzie obszary
> rozwoju, dylematu'. I mamy na te pytania jakieś tam odpowiedzi.
Mamy? Schizofrenia?:-)


>>>> Podałem Ci obszerne badania, daty, nazwiska, same fakty, możesz je
>>> ?
>> Zamiast znaku zapytania- poszukaj. Podawałem kilka razy. vonBraun za
>> pierwszym razem w miejsce argumentu użył polit- gramotnej inwektywy,
>> porównując mnie do Gebbelsa, potem, także w miejsce rzeczowej dyskusji-
>> nazwał podane fakty, nazwiska, wydarzenia- które można znaleźć i na
>> innych
>> stronach- propagandą, z którą się nie da dyskutować. Skoro miał tylko
>> tyle
>> do powiedzenia...
>
> No cóż ... Jego test wypadł negatywnie. Obszar 'wiedzy' jest u Ciebie
> obszarem mocno skostniałym - i zarówno ja jak i vB jesteśmy tym nieco
> zawiedzeni (a także zaskoczeni jak sądzę). Nie ma się co kopać
> z koniem - dyskusja na temat 'kto prowadzi rzetelniejsze badania naukowe'
> jest poza zasadniczym tematem i nie ma sensu jej kontunuować.
Można bardzo łatwo obalić podawane daty, nazwiska i kontekst. Jeśli to
nieprawda. Ty jednak znowu robisz "myk! Mam rację! Ty nie masz! Ale
argumentu Ci nie podam- bo po co? My wiemy lepiej!"


> Jak vb widzi to inaczej - to sprostuje.
Zakończył ten temat.


serdecznie pozdrawiam

Chiron,

trochę wbrew nadziei liczący na uczciwą dyskusję z człowiekiem, który nie
potrafi przyznać się do błędu i zawsze musi mieć rację:-).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


249. Data: 2009-09-30 08:32:13

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Robakks pisze:

> oj tak
> odium ulotniło się obnażając nagą rzeczywistość jaka jest... :(

Jak się odium ulatnia, to bardzo dobrze - zostają nagie pachnące walory. :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


250. Data: 2009-09-30 08:45:20

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"medea" <e...@p...fm>
news:h9v5lr$enf$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Robakks pisze:

>> oj tak
>> odium ulotniło się obnażając nagą rzeczywistość jaka jest... :(

> Jak się odium ulatnia, to bardzo dobrze - zostają nagie pachnące
> walory. :)
>
> Ewa

Przypomniałaś mi piosenkę z dawnych lat:

Moje nogi pachną cudnie
rano, wieczór i w południe
takim dziwnym aromatem
ja szwajcarski serek latem.
la la lala lala la la :-)
Edward

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 24 . [ 25 ] . 26 ... 40 ... 48


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pedofilia czy nie
zemsta na partnerze...( jazda na 2 fronty)
Co mężczyźni i kobiety sygnalizują aby wzbudzić zainteresowanie partnera/ki?
CUD w Usenecie - to nie żart...
seks=0

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »