« poprzedni wątek | następny wątek » |
321. Data: 2009-10-01 09:11:01
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ..."Redart" <r...@o...pl>
news:ha1q6m$ve7$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:ha1lek$45h$1@inews.gazeta.pl...
>> "Redart" <r...@o...pl>
>> news:ha1jg6$de8$1@news.onet.pl...
>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>> news:ha0cio$sks$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Jeśli nie mówił tego "z przekąsem" jako krytykę głupoty
>>>> to wyraził prawdę:
>>>> "każdy jest mądry na swój sposób" :-)
>>>> Robakks
>>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>>> Zrobię tu mały wtręt ...
>>> Edwardzie, mógłbyś mi spróbować, BEZ PRZEKĄSU, opisać, jak widzisz
>>> mądrość globa ? W jaki sposób glob jest mądry ? Jeśli można, bardzo
>>> prosiłbym o głos, w którym zostałyby nakreślone same pozytywy, bez
>>> podpierania (ani mru mru) się na opozycjach, czyli wadach i słabościach
>>> (ani mru, mru). Proponuję zacząc odpowiedź jakoś tak: "Moim zdaniem glob
>>> ma sporo wad i słabości, ale tu chciałbym tę kwestię zupełnie pominać i
>>> powiedzieć o kilku sprawach, które
>>> moim zdaniem, zdaniem miłośnika mądrości, są jego siłą".
>>> Dałoby radę ? ;)
>>> Jak nie da rady to poproszę dla odmiany w ogóle nie odpowiadać na to
>>> pytanie w tym miejscu.
>> Z przyjemnością odpowiem. :-)
>>
>> Moim zdaniem glob ma sporo wad i słabości, ale tu chciałbym tę
>> kwestię zupełnie pominać i powiedzieć o kilku sprawach, które
>> moim zdaniem, zdaniem miłośnika mądrości, są jego siłą.
>> Moim, a więc Edwarda Robaka zdaniem - siłą tej osoby o nicku glob
>> jest determinizm w nagłaśnianiu patologii, co wyraźnie wynika
>> z troski globa vel de Renal o naprawę tego co naprawy wymaga.
>> Jest więc glob osobą o przyjaznym nastawieniu do innych ludzi,
>> którym chciałby stworzyć lepsze warunki życia i pełniejszy rozwój.
>> Powyższe piszę szczerze i bez podtekstów zdając sobie sprawę,
>> że wyrażam wyłącznie moje własne zdanie jako skutek obserwacji
>> zachowań globa na forum usenetu. :-)
>> podpisano własnoręcznie:
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości
> Nie no ....
> Jestem w Siódmym Niebie, Szanowny Edwardzie ;)
> Na pięć minut w milczeniu padam do Edwardzich stóp w akcie
> pokory i szacunku ...
:-)
Twoja deklaracja Redarcie w moim odczuciu wskazuje, że
jesteśmy po tej samej stronie "barykady" sił nazywanych
"siłami dobra" o których Niemen śpiewał:
"lecz ludzi dobrej woli jest więcej"
- tym łatwiej więc będzie na zasadzie poszanowania odrębności
znaleźć wspólny język w wielu tematach sWer uczuciowej i umysłowej:
mądrości, przyjaźni i nieskończoności dokończonej. ;)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
322. Data: 2009-10-01 09:24:46
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ha1rn6$r0$1@inews.gazeta.pl...
>> Nie no ....
>> Jestem w Siódmym Niebie, Szanowny Edwardzie ;)
>> Na pięć minut w milczeniu padam do Edwardzich stóp w akcie
>> pokory i szacunku ...
>
> :-)
> Twoja deklaracja Redarcie w moim odczuciu wskazuje, że
> jesteśmy po tej samej stronie "barykady" sił nazywanych
> "siłami dobra" o których Niemen śpiewał:
> "lecz ludzi dobrej woli jest więcej"
> - tym łatwiej więc będzie na zasadzie poszanowania odrębności
> znaleźć wspólny język w wielu tematach sWer uczuciowej i umysłowej:
> mądrości, przyjaźni i nieskończoności dokończonej. ;)
> Robakks
> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
Hmmm ...
Moim zdaniem 'siły dobra' są po obu stronach barykady.
Tym się różnią od 'sił zła', że dostrzegają paradoks
istnienia tej barykady i skłonność do jej wzmacniania.
Ostatnio analizowałem trochę przebiej wojny secesyjnej.
Po obu stronach w wojnie tej uczestniczyli Polacy
- choć z przyczyn historycznych znacznie więcej
po stronie północy (po stronie północy było po prostu
znacznie więcej imigrantów różnej maści, w tym np. także
Niemców).
Generalnie jednak padło określenie: Polacy brali w tej wojnie
udział z przyczyn ideowych.
Ci na północy walczyli o zniesienie niewolnictwa, ci na
południu w imię niepodległości. Jeśli komuś się tu ciśnie
od razu na usta 'Ci z południa chyba mieli coś z deklem'
to niech poczyta ... To była wojna gospodarcza, wojna
o wpływy i centralizację władzy po stronie północy
a hasło 'zniesienia niewolnictwa' było traktowane bardzo
przedmiotowo. Z początku nawet w ogóle nie było o tym
mowy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
323. Data: 2009-10-01 09:50:03
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ..."Redart" <r...@o...pl>
news:ha1sgv$6ci$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:ha1rn6$r0$1@inews.gazeta.pl...
>>> Nie no ....
>>> Jestem w Siódmym Niebie, Szanowny Edwardzie ;)
>>> Na pięć minut w milczeniu padam do Edwardzich stóp w akcie
>>> pokory i szacunku ...
>> :-)
>> Twoja deklaracja Redarcie w moim odczuciu wskazuje, że
>> jesteśmy po tej samej stronie "barykady" sił nazywanych
>> "siłami dobra" o których Niemen śpiewał:
>> "lecz ludzi dobrej woli jest więcej"
>> - tym łatwiej więc będzie na zasadzie poszanowania odrębności
>> znaleźć wspólny język w wielu tematach sWer uczuciowej i umysłowej:
>> mądrości, przyjaźni i nieskończoności dokończonej. ;)
>> Robakks
>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
> Hmmm ...
> Moim zdaniem 'siły dobra' są po obu stronach barykady.
> Tym się różnią od 'sił zła', że dostrzegają paradoks
> istnienia tej barykady i skłonność do jej wzmacniania.
Znów się zgadzamy. IMHO uwikłany w zależności kulturowe, religijne,
koneksje rodzinne, klanowe, opcje polityczne itd współczesny człowiek
może być rzucony nie z własnej woli na dowolną stronę dowolnej
barykady, a o tym czy jest dobry czy zły decyduje nastawienie
do drugiego człowieka: przyjazne lub wrogie.
Barykady to efekt polityki: "dziel i rządź".
> Ostatnio analizowałem trochę przebiej wojny secesyjnej.
> Po obu stronach w wojnie tej uczestniczyli Polacy
> - choć z przyczyn historycznych znacznie więcej
> po stronie północy (po stronie północy było po prostu
> znacznie więcej imigrantów różnej maści, w tym np. także
> Niemców).
>
> Generalnie jednak padło określenie: Polacy brali w tej wojnie
> udział z przyczyn ideowych.
> Ci na północy walczyli o zniesienie niewolnictwa, ci na
> południu w imię niepodległości. Jeśli komuś się tu ciśnie
> od razu na usta 'Ci z południa chyba mieli coś z deklem'
> to niech poczyta ... To była wojna gospodarcza, wojna
> o wpływy i centralizację władzy po stronie północy
> a hasło 'zniesienia niewolnictwa' było traktowane bardzo
> przedmiotowo. Z początku nawet w ogóle nie było o tym
> mowy.
Z historii jestem zielony jak burak ;)
Uczono mnie, że Ci z południa to burżuje, a ci z północy to demokraci,
więc wcale bym się nie zdziwił, gdyby kiedyś w przyszłości nazwano
wojnę secesyjną określeniem: Wielka Rewolucja Stanów
podczas której biedniejsi dokopali bogatszym i przejęli władzę. ;)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
324. Data: 2009-10-01 09:55:42
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
>>> to tak, jak moja żona- też zawsze wie, gdzie coś położyłem:-)
>>
>> I nie potrzebuje do tego wahadełka, jak mniemam?
>>
>> Ewa
> Kobiety mają silną intuicję:-)
To nawet nie to.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
325. Data: 2009-10-01 10:03:41
Temat: Re: Odgrzewane parówki - bossski redart ...
"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:ha1n5l$3qd$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
> >
> > Użytkownik "Redart" <r...@t...op.pl> napisał w wiadomości
> > news:ha0gs2$i85$1@news.onet.pl...
> >>
> >> A pacz, sorry, teraz ja się pogubiłem, dopiero teraz zauważyłem i
> >> przeczytałem tego posta -a miałem zaznaczonego jako preczytanego.
> >> Moja małżonka trochę krzywo patrzy na te moje dyskusje (za dużo
> >> czasu przy kompie) i czasem wykonuję tu trochę ruchów w pośpiechu.
Pewnie te ruchy to frykcyjne, czyli posuwisto-zwrotne.
> > Podobnie jak moja małżowinka:-)
>
> Tacy duzi chłopcy i się żon boją...
>
> Qra
bRysię mijam zaś z daleka, bo nie lubię jak ktoś szczeka....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
326. Data: 2009-10-01 10:05:59
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ..."Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:ha1n1l$3l9$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
> >
> >>>> Kiedyś jedno malżeństwo z mojej rodziny chodziło na kurs
> >>>> "wahadełkostwa"...
> >>>> Ów kurs w niczym im nie pomógł - jak durni byli, tak durni
pozostali...
> >>>> Czy
> >>>> efektywność wahadełka zależy od poziomu inteligencji wahającego nim?
> >>>> ;-)
> >>>> --
> >>>> Ikselka.
> >>>
> >>> To równie dobrze mogła byś powiedzieć, że oboje kończyli kurs
> >>> szydełkowania-
> >>> i jak durni byli...:-)
> >>
> >> No nie całkiem: o ile każdy w miarę inteligentny (czyli rozumiejący
> >> schematy i umiejący je stosować w różnych kombinacjach) potrafi cos
> >> praktycznegomniej lub bardziej sprawnie wyszydelkować, jeśli tylko
> >> przyswoi
> >> podstawowe zasady pętelkowania drucikiem, o tyle pytam: to CO potrafi
> >> "wywahadełkowac" ktoś podobnie uposażony, kto przyswoił podstawowe
zasady
> >> wahadełkowania?
> >
> > To wyrabia intuicję, jak sądzę. Można być debilem, a to nawet może być
> > pomocne. A wręcz nadmierna inteligencja racjonalna może zagłuszać
> > intuicję- więc taki ktoś nie nauczy się posługiwać wahadełkiem.
>
> Masz rację. Bycie debilem czasem bardzo ułatwia życie.
>
> Qra
A jeszcze bardziej ułatwia życie bycie uznanym za kretyna...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
327. Data: 2009-10-01 10:09:46
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
"medea" <e...@p...fm> wrote in message
news:ha1o5l$rr3$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>
> > to tak, jak moja żona- też zawsze wie, gdzie coś położyłem:-)
>
> I nie potrzebuje do tego wahadełka, jak mniemam?
>
> Ewa
Mało która nie wie, gdyż mało takich, które by nie buszowały w rzeczach męża
w poszukiwaniu zaskórniaków i "dowodów" niewierności .
Mężu! Zamek Gerda z alarmem na komórkę, kamera WEB uchronią ciebie przed
zakusami żony i jej ślusarza do penetracji twoich zasobów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
328. Data: 2009-10-01 10:11:07
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:ha1uf7$e40$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
> >
> >>> to tak, jak moja żona- też zawsze wie, gdzie coś położyłem:-)
> >>
> >> I nie potrzebuje do tego wahadełka, jak mniemam?
> >>
> >> Ewa
> > Kobiety mają silną intuicję:-)
>
> To nawet nie to.
>
> Qra
He..he, To jest "bede nie bede" na swój (babski) wyłączny użytek...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
329. Data: 2009-10-01 10:45:12
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...Dnia Thu, 1 Oct 2009 12:09:46 +0200, Prawusek napisał(a):
> Mało która nie wie, gdyż mało takich, które by nie buszowały w rzeczach męża
> w poszukiwaniu zaskórniaków i "dowodów" niewierności .
Sa mężowie/żony, którzy nie mają przed żoną/mężem tajemnic - także
"zaskórnych". I jest to dwustronny układ, skutkujący także tym, że np każde
może w każdej chwili skorzystać z telefonu, komputera, notesu czy innych
osobistych przedmiotów drugiego (wyłączając szczotkę do zębów, no w końcu
bez przegięć). Oczywiście, bezpośrednio "przed" kulturalny człowiek
taktownie pyta "czy mogę...", ale to tylko miła, choć de facto zupełnie
zbędna formalność w pewnych (chyba tu nieznanych w większej liczbie)
związkach...
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
330. Data: 2009-10-01 10:50:09
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...W Usenecie Prawusek <p...@i...pl> tak oto plecie:
>
>>> to tak, jak moja żona- też zawsze wie, gdzie coś położyłem:-)
>>
>> I nie potrzebuje do tego wahadełka, jak mniemam?
>> Ewa
>
> Mało która nie wie, gdyż mało takich, które by nie buszowały w rzeczach
> męża w poszukiwaniu zaskórniaków i "dowodów" niewierności .
> Mężu! Zamek Gerda z alarmem na komórkę, kamera WEB uchronią ciebie przed
> zakusami żony i jej ślusarza do penetracji twoich zasobów.
Czuję, że powinnam Ci współczuć doświadczeń życiowych.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |