Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 472


« poprzedni wątek następny wątek »

441. Data: 2009-10-06 07:42:12

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hadfu9$6fe$1@inews.gazeta.pl...
> "Redart" <r...@t...op.pl>
> news:hadc32$cjl$1@news.onet.pl...
>> "Robakks" <r...@w...pl> news:hacmeg$hc2$1@news.wp.pl...
>
>>> Od współpracy do przyjaźni daleka droga jest. :-)
>
>> ... moja religia pozwala mi to rozłożyć na wiele żyć ...
>> ... więc nie ma pośpiechu ... ;)
>
> Ważne jest nastawienie pro a nie kontra ;)
>
>>> Zauważ, że kilka pań uznaje michała za swojego ulubieńca, przypisując
>>> mu nadludzkie cechy takie jakie sobie wyobrażają.
>>> Dla mnie michał jest typowym dzieckiem postmodernizmu
>>> ukierunkowanym na "wyścig szczurów" - stąd w jego wypowiedziach
>>> wyłącznie personalne insynuacje.
>
>> Hmmm ... Ja nie znam dokładnie motywów działania Michała,
>> ale w tym, co robi w rozmowach z Tobą dostrzegam pewien,
>> hmmm... wysiłek charakterystyczny dla różnych miłośników
>> mądrości właśnie. Ten wysiłek jest podobny do iskry - która
>> szybko gaśnie, ale ma nadzieję, że uda jej się jednak
>> oświetlić coś więcej niż tylko samą siebie. Iskra ta
>> nie układa się w kształt wykrzyknika, ale kluczy, zmienia
>> tor, próbuje kilku łuków zanim zgaśnie.
>
> michał ma wprogramowane manipulowanie ludźmi i łatwo mu jest
> projektować opinie o sobie i innych. Jego teksty odbieram, że
> "nie mówi do mnie, ale przez mnie".
>
>> Powiedz mi, robakksie, czy uporczywe wymawianie liczby
>> 666 w kierunku globa nie jest rodzajem insynuacji ?
>> Takiej 'inteligentnie zakamuflowanej' ?
>
> Oczywiście. To byla metoda na jego ustawiczne w każdym poście
> ataki na kk. On kk ja 666 on kk ja 666. W końcu zapomniał o kk. ;)
>
>>>> Więc OK - jestem Twoim przyjacielem ;) Ale uważam, że Twoja działalność
>>>> w wielu aspektach pozytywna, to jednak na tyłach
>>>> często brzydko popaprana ;)
>
>>> "Gdzie drwa rąbią tam wióra lecą". Mnie samemu także często śmierdzi
>>> gdy wykonuję "śmierdzącą robotę", ale nie da się pokazać smrodu
>>> bez jego uwolnienia. :-)
>
>> Mi też często śmierdzi - jak zjem za sporo śliwek i gruszek (ach,
>> ta jesień ...). Staram się innyh chronić przed tym efektem
>> rzeczywistości mojej osobistej. Ostatecznie też zawsze mam do dyspozycji
>> wstać i otworzyć okno - tudzież przeprosić (to ostatnie najrzadziej - za
>> śliwkę przepraszać ? nie, no ...). Nie wpada mi do
>> głowy, żeby prosić kogoś innego o otwieranie okna. No chyba, że
>> świętowanie owoców jesieni ma charakter orgii rodzinnej, nie
>> indywidualnych eksperymentów biochemicznych ...
>> Ale prawdę mówiac - nie mam tu za silnego towarzystwa w tej dyscyplinie.
>> Syn musi podrosnąć ... ;) Na razie jego eksperymenty z owocami,
>> wymierzone pełną pieluchą - są dla mnie za mało subtelne ...
>
> :-)
> Uodporniłem się na smród, zwłaszcza ten wirtualny.
> Z doświadczenia widzę, że metody drastyczne są najbardziej skuteczne.
>
>>>> Chcesz mieć takiego przyjaciela, który nadzwyczaj często zatyka przy
>>>> Tobie
>>>> nos ?
>
>>> hehe
>>> Wystarczy, że akceptujesz skutki. Metody są takie jakie są.
>>> Możemy nazywać siebie przyjaciółmi dla sprawy, choć moim zdaniem
>>> słowo przyjaźń niepotrzebnie wiąże ludzi, często wymuszając to
>>> co zuważył Chiron: "obronę stadną". :)
>>> Kiedyś na portalu gazeta.pl ktoś użył określenia: "bracia w rozumie".
>>> Nie są to przyjaciele sensu stricte, ale ludzie mający podobne zdanie
>>> na jakiś temat. To łączy. :-)
>>> Decydujące jest oczywiście nastawienie: lubię/nie_lubię/obojętność.
>>> Ja lubię tę postać o nicku Redart i to wszystko. :)
>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>> ~>°<~
>>> miłośnik mądrości
>
>> Spłoniłem się ;)
>> I zaśmierdziłem ...
>
> Nic o Tobie nie wiem oprócz tego co piszesz, a domyślnie jesteś
> w wieku mojego syna. Lubię tę postać którą wykreowałeś na ekranie
> - za konkretyzm. Umiesz myśleć. :-)
> Robakks
> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

Przypomniałem sobie ...
Jakieś dwa tygodnie temu miałem taki mniej więcej sen: byłem na rynku
jakiegoś niedużego miasta - ładny bruk, stare duże(jak na takie małe
miasteczko)
kamienice, jasno i przejrzyście. Stałem na rogu jednej z tych kamienic, to
mógłby
być rodzaj ratusza, bo nie stała na skraju rynku, tylko gdzieś w środku.
Spojrzałem w górę - a tam był metalowy, dość duży szyld wystajacy z muru,
gdzie ozdobnymi literami było wypisane Edward Robak.
To był rodzaj tablicy upamiętniajacej osobę, która miała jakiś wpływ w
rozwój
tego miasta. Nie był to król ani wielki filozof. Był to twórca jakiegoś
sprytnego
urządzenia, które zdaje się pracowało w środku tego budynku. W każdym
bądź razie tablica upamiętniała użyteczną myśl techniczną ;) Może młyn albo
coś ?
Nie wiem ...
Szyld widziałem tylko przez chwilę, przelotem, bo pędziłem przez to miasto
zamotany w jakieś 'bardzo ważne sprawy' i na rynku za długo nie zabawiłem
...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


442. Data: 2009-10-06 07:44:56

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robakks" <R...@i...eu> napisał w wiadomości
news:haeql4$kqa$1@news.interia.pl...

> I tu Cię mam ptaszku ;)))))))
> Budda Siakjamuni powiedział paręnaście wieków temu taką prawdę:
> "Mnichom i uczonym nie wolno akceptować moich poglądów
> - z szacunku. Muszą je analizować tak, jak złotnik sprawdza
> jakość kruszca. Trąc, skrobiąc, pocierając i topiąc."
> powiedział także:
> "Prawda pozostaje ukryta przed tym, kogo wypełniają pożądania
> i nienawiść."
> Czy wiesz jaki jest związek pomiędzy tymi cytatami, a tym co napisałeś? :)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości

Owszem - twoje mniemanie, że masz coś wspólnego z Buddą
jest dla mnie nie do zaakceptowania ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


443. Data: 2009-10-06 08:08:43

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Robakks" <r...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

"Redart" <r...@o...pl>
news:haeshv$npb$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@i...eu>
> news:haeql4$kqa$1@news.interia.pl...

>> I tu Cię mam ptaszku ;)))))))
>> Budda Siakjamuni powiedział paręnaście wieków temu taką prawdę:
>> "Mnichom i uczonym nie wolno akceptować moich poglądów
>> - z szacunku. Muszą je analizować tak, jak złotnik sprawdza
>> jakość kruszca. Trąc, skrobiąc, pocierając i topiąc."
>> powiedział także:
>> "Prawda pozostaje ukryta przed tym, kogo wypełniają pożądania
>> i nienawiść."
>> Czy wiesz jaki jest związek pomiędzy tymi cytatami, a tym co napisałeś?
>> :)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości

> Owszem - twoje mniemanie, że masz coś wspólnego z Buddą
> jest dla mnie nie do zaakceptowania ;)

hehe
Dobra odpowiedź, czyli zła. :)
Gdyby Budda stosował Twoją definicję przyjaźni, to mając przyazne
nastawienie do swoich uczniów nie mógłby żądać, by sprawdzali
jego słowa na prawdziwość.
Masz dwie wypowiedzi: moją i michała
Gdy odrzucisz "pożądania i nienawiść" a następnie "przeanalizujesz
te wypowiedzi tak, jak złotnik sprawdza jakość kruszca"
to masz szansę samodzielnie ocenić, która z tych wypowiedzi
zawiera prawdę, a która jest tendencyjną projekcją świata urojeń
i egoistycznych interesów. :-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
PS. Z Buddą mam to wspólnego, że rozumiem jego przekaz. :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


444. Data: 2009-10-06 08:10:28

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:haescp$ncm$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hadfu9$6fe$1@inews.gazeta.pl...
>> "Redart" <r...@t...op.pl>
>> news:hadc32$cjl$1@news.onet.pl...
>>> "Robakks" <r...@w...pl> news:hacmeg$hc2$1@news.wp.pl...
>>
>>>> Od współpracy do przyjaźni daleka droga jest. :-)
>>
>>> ... moja religia pozwala mi to rozłożyć na wiele żyć ...
>>> ... więc nie ma pośpiechu ... ;)
>>
>> Ważne jest nastawienie pro a nie kontra ;)
>>
>>>> Zauważ, że kilka pań uznaje michała za swojego ulubieńca, przypisując
>>>> mu nadludzkie cechy takie jakie sobie wyobrażają.
>>>> Dla mnie michał jest typowym dzieckiem postmodernizmu
>>>> ukierunkowanym na "wyścig szczurów" - stąd w jego wypowiedziach
>>>> wyłącznie personalne insynuacje.
>>
>>> Hmmm ... Ja nie znam dokładnie motywów działania Michała,
>>> ale w tym, co robi w rozmowach z Tobą dostrzegam pewien,
>>> hmmm... wysiłek charakterystyczny dla różnych miłośników
>>> mądrości właśnie. Ten wysiłek jest podobny do iskry - która
>>> szybko gaśnie, ale ma nadzieję, że uda jej się jednak
>>> oświetlić coś więcej niż tylko samą siebie. Iskra ta
>>> nie układa się w kształt wykrzyknika, ale kluczy, zmienia
>>> tor, próbuje kilku łuków zanim zgaśnie.
>>
>> michał ma wprogramowane manipulowanie ludźmi i łatwo mu jest
>> projektować opinie o sobie i innych. Jego teksty odbieram, że
>> "nie mówi do mnie, ale przez mnie".
>>
>>> Powiedz mi, robakksie, czy uporczywe wymawianie liczby
>>> 666 w kierunku globa nie jest rodzajem insynuacji ?
>>> Takiej 'inteligentnie zakamuflowanej' ?
>>
>> Oczywiście. To byla metoda na jego ustawiczne w każdym poście
>> ataki na kk. On kk ja 666 on kk ja 666. W końcu zapomniał o kk. ;)
>>
>>>>> Więc OK - jestem Twoim przyjacielem ;) Ale uważam, że Twoja
>>>>> działalność w wielu aspektach pozytywna, to jednak na tyłach
>>>>> często brzydko popaprana ;)
>>
>>>> "Gdzie drwa rąbią tam wióra lecą". Mnie samemu także często śmierdzi
>>>> gdy wykonuję "śmierdzącą robotę", ale nie da się pokazać smrodu
>>>> bez jego uwolnienia. :-)
>>
>>> Mi też często śmierdzi - jak zjem za sporo śliwek i gruszek (ach,
>>> ta jesień ...). Staram się innyh chronić przed tym efektem
>>> rzeczywistości mojej osobistej. Ostatecznie też zawsze mam do dyspozycji
>>> wstać i otworzyć okno - tudzież przeprosić (to ostatnie najrzadziej - za
>>> śliwkę przepraszać ? nie, no ...). Nie wpada mi do
>>> głowy, żeby prosić kogoś innego o otwieranie okna. No chyba, że
>>> świętowanie owoców jesieni ma charakter orgii rodzinnej, nie
>>> indywidualnych eksperymentów biochemicznych ...
>>> Ale prawdę mówiac - nie mam tu za silnego towarzystwa w tej dyscyplinie.
>>> Syn musi podrosnąć ... ;) Na razie jego eksperymenty z owocami,
>>> wymierzone pełną pieluchą - są dla mnie za mało subtelne ...
>>
>> :-)
>> Uodporniłem się na smród, zwłaszcza ten wirtualny.
>> Z doświadczenia widzę, że metody drastyczne są najbardziej skuteczne.
>>
>>>>> Chcesz mieć takiego przyjaciela, który nadzwyczaj często zatyka przy
>>>>> Tobie
>>>>> nos ?
>>
>>>> hehe
>>>> Wystarczy, że akceptujesz skutki. Metody są takie jakie są.
>>>> Możemy nazywać siebie przyjaciółmi dla sprawy, choć moim zdaniem
>>>> słowo przyjaźń niepotrzebnie wiąże ludzi, często wymuszając to
>>>> co zuważył Chiron: "obronę stadną". :)
>>>> Kiedyś na portalu gazeta.pl ktoś użył określenia: "bracia w rozumie".
>>>> Nie są to przyjaciele sensu stricte, ale ludzie mający podobne zdanie
>>>> na jakiś temat. To łączy. :-)
>>>> Decydujące jest oczywiście nastawienie: lubię/nie_lubię/obojętność.
>>>> Ja lubię tę postać o nicku Redart i to wszystko. :)
>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>> ~>°<~
>>>> miłośnik mądrości
>>
>>> Spłoniłem się ;)
>>> I zaśmierdziłem ...
>>
>> Nic o Tobie nie wiem oprócz tego co piszesz, a domyślnie jesteś
>> w wieku mojego syna. Lubię tę postać którą wykreowałeś na ekranie
>> - za konkretyzm. Umiesz myśleć. :-)
>> Robakks
>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
> Przypomniałem sobie ...
> Jakieś dwa tygodnie temu miałem taki mniej więcej sen: byłem na rynku
> jakiegoś niedużego miasta - ładny bruk, stare duże(jak na takie małe
> miasteczko)
> kamienice, jasno i przejrzyście. Stałem na rogu jednej z tych kamienic, to
> mógłby
> być rodzaj ratusza, bo nie stała na skraju rynku, tylko gdzieś w środku.
> Spojrzałem w górę - a tam był metalowy, dość duży szyld wystajacy z muru,
> gdzie ozdobnymi literami było wypisane Edward Robak.
> To był rodzaj tablicy upamiętniajacej osobę, która miała jakiś wpływ w
> rozwój
> tego miasta. Nie był to król ani wielki filozof. Był to twórca jakiegoś
> sprytnego
> urządzenia, które zdaje się pracowało w środku tego budynku. W każdym
> bądź razie tablica upamiętniała użyteczną myśl techniczną ;) Może młyn
> albo coś ?
> Nie wiem ...
> Szyld widziałem tylko przez chwilę, przelotem, bo pędziłem przez to miasto
> zamotany w jakieś 'bardzo ważne sprawy' i na rynku za długo nie zabawiłem
> ...

Muszę się z tym przespać ;)
Edi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


445. Data: 2009-10-06 08:42:36

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hads7a$rhu$1@inews.gazeta.pl...
> Paulinka wrote:
>>>>>>> A skąd te trzy obszary tabu związane z seksualnością? /Edi/
>
>>>>>> Nie wiem.
>>>>>> Szczerze powiedziawszy nie rozumiem tych tematów tabu, bo nie mam
>>>>>> problemów z rozmawianiem z dziećmi o ich seksualności, do głowy by
>>>>>> mi nie przyszło, że seks osób niepełnosprawnych to temat tabu,
>>>>>> przy okazji, jak będę staruszką, to mam nadzieję, że seks będzie
>>>>>> mi sprawiał tyle radości, co teraz.
>
>>>>> A może to chodzi o to, że w publikacjach seksuologicznych ta
>>>>> tematyka jest przemilczana, a więc tabu?
>>>>> Seksuolodzy wstydzą się seksu??? ;)
>>>> Oni badają zjawisko. Taka maja parszywą pracę. Myślę, że badają
>>>> rzetelnie skoro jest problem.
>>> Tylko nie bardzo wiadomo czego problem dotyczy:
>>> czy braku seksu czy braku prac naukowych i publikacji na ten temat.
>>> Tabu to tabu... :)
>
>> Seks jest, prace naukowe są, tylko zwykli ludzie nie potrafią o tym
>> rozmawiać. Masz więc też tabu.
>
> Ja sądzę, że zwykli ludzie wypierają ten temat ze swoich rozważań. Seks
> kojarzy się z czymś pięknym. Z pięknm ciałem, sprawnym ruchem, gracją,
> powabem. Obraz kochających się dwojga niepełnosprawnych burzy te
> skojarzenia. Podobnie jest z kochającymi się staruszkami. Natomiast tabu
> związane z seksualnością dzieci wynika moim zdaniem z obaw o posądzenie,
> iż jeśli ktoś takim tematem się interesuje - może mieć pedofilne
> tendencje.

Zgadza się - tabu niekoniecznie oznacza 'okrywanie milczeniem',
ale równie dobrze i często 'okrywanie stereotypami'.
Nawet w powyższej wypowiedzi widać ślad stereotypowego myślenia:
"Obraz kochających się dwojga niepełnosprawnych burzy te skojarzenia."
;)))
A co z obrazem niepełnosprawnego kochającego się z pełnosprawnym ?
I tu trafiamy na temat tabu rzeczywistego.
Łatwo nam mówić 'nie ma problemu' z seksualnością niepełnosprawnych
dopóki wpasowują się oni w jakieś powszechne normy społeczne.
Np. wchodzą w związek małżeński. Co komu do tego ?
Na prawdziwe schody trafiamy jednak tam, gdzie okazuje się, że
charakteru danej niepełnosprawności nie da się wpasować w
te normy. Ogólny przykład: niepełnosprawność umysłowa.
Czy osoby niepełnosprawne umysłowo, które z tego powodu
mają zamkniętą drogę do małżeństwa (upośledzenie jest zbyt
głębokie) są istotami seksualnymi ? Są. I co ?
Przykład niepełnosprawności umysłowej jest wyjątkowo trudny
etycznie. Na tym przykładzie łamią się wszelkie definicje
'seksu właściwego'. Np. pedofilia - w swej głębi pedofilia
jest zakazem dopuszczania do kontaktów seksualnych między
ludźmi, którzy nie mogą być partnerami, dopuszczenia do sytuacji,
w której jedna ze stron nie kontroluje/nie ogarnia sytuacji.
Zastosowanie tej definicji do osób niepełnosprawnych umysłowo
blokuje im z miejsca dostęp do jakichkolwiek kontaktów
seksualnych z osobami pełnosprawnymi. Właściwie nie
daje im żadnych możliwości - bo szukajac jakichś rozwiązań
typu dwoje niepełnosprawnych wejdziemy zaraz w zasieki
innego rodzaju - np. zakaz sterylizacji.

No ale powyższy problem należy do najtrudniejszych.

Można wiec szukać w niepełnosprawności ruchowej.
Ludzie niepełnosprawni ruchowo mogą nie być
w stanie odbywać stosunków bez wykwalifikowanej
pomocy specjalisty. Nietrudno sobie wyobrazić sytuację,
w której dwie osoby niepełnosprawne razem są skazane
na porażkę - potrzebują pomocy osób nie majacych
ich ograniczeń. I wchodzimy w kolejny temat 'tabu'
- czy kontakty seksualne można rozważać jako element
terapii/rehabilitacji i kształcić specjalistów od tego,
czy spotkamy się od razu ze stereotypowym myśleniem
'to tylko inaczej nazwana prostytucja' ? Czy dopiero,
kiedy terapeuta jest 'wolontariuszem' przestaje być
'prostytutką' ? A może musi zostać żoną/mężem ?

Jest osobny temat związany z dziećmi i procesem
dojrzewanie. Niepełnosprawni często wymagają
fachowej pomocy dużo wcześniej, niż w 'życiu
dorosłym' a z drugiej strony okres ich 'dzieciństwa'
czyli pozostawania pod stałą opieką np. rodziców,
łącznie z np. kontrolą nad wszelkimi czynnościami
fizjologicznymi - jest przedłużony lub nie ma końca.
Temat - rzeka.
Chyba by można nowy wątek zrobić ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


446. Data: 2009-10-06 08:47:30

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robakks" <r...@o...eu> napisał w wiadomości
news:haetu7$rs9$1@news.onet.pl...

> PS. Z Buddą mam to wspólnego, że rozumiem jego przekaz. :-)
No dobra, Budda odhaczony, Jezus odhaczony ...
Kto następny ? ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


447. Data: 2009-10-06 09:01:51

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Redart" <r...@o...pl>
news:haf072$2r4$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <r...@o...eu>
> news:haetu7$rs9$1@news.onet.pl...

>> PS. Z Buddą mam to wspólnego, że rozumiem jego przekaz. :-)

> No dobra, Budda odhaczony, Jezus odhaczony ...
> Kto następny ? ;)

Zaskoczyłeś mnie dobrym pytaniem ;p D)
Może by tak mechanizm powstawania tego, co w poście do michała
nazwałeś 'okrywaniem stereotypami' na przykładzie:
doświadczenie Michelson-Morley.
Chcesz tej odsłony? :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


448. Data: 2009-10-06 09:13:21

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:haf11t$mnu$1@inews.gazeta.pl...
> "Redart" <r...@o...pl>
> news:haf072$2r4$1@news.onet.pl...
>> "Robakks" <r...@o...eu>
>> news:haetu7$rs9$1@news.onet.pl...
>
>>> PS. Z Buddą mam to wspólnego, że rozumiem jego przekaz. :-)
>
>> No dobra, Budda odhaczony, Jezus odhaczony ...
>> Kto następny ? ;)
>
> Zaskoczyłeś mnie dobrym pytaniem ;p D)
> Może by tak mechanizm powstawania tego, co w poście do michała
> nazwałeś 'okrywaniem stereotypami' na przykładzie:
> doświadczenie Michelson-Morley.
> Chcesz tej odsłony? :-)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości

Do tematu seksualności nepełnosprawnych jeszcze wrócę, tylko teraz w pracy
nie mam
możliwosci chodzenia po necie. Sporo można znaleźć, np.
Holandia, Dania, Szwajcaria - google: 'seksualny asystent dla
niepełnosprawnych'

Filmy:
'Zatańcz ze mną' (nie ten hollywódzki z Gere i Lopez, trzeba poszukać) -
polecam.
'Niepełnosprawna miłość' (dokument) (nie widziałem, ale moze mi sięuda)

Próba podejscia do problemów etycznych:
http://www.bardziejkochani.pl/konf/prog/konf_416.doc
(cytuję niżej)

Artykuły inne: mnóstwo.
http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/17450;jsession
id=B6459...


Cytat problemów etycznych:

1) Czy osoby niepełnosprawne intelektualnie mają bezwzględne prawo do
wyrażania własnej seksualności?

2) Czy mają także prawo do utrzymywania kontaktów seksualnych? Czy
możliwe są sytuacje ograniczenia tego prawa?

3) Czy kontakty seksualne osób niepełnosprawnych intelektualnie mogą
być realizowane wyłącznie w związkach małżeńskich? Czy kontakty takie mogą
mieć miejsce tylko poza takimi związkami?

4) Czy wolno nam ingerować w płodność tych osób, poprzez narzucenie
jakiś form antykoncepcji (sterylizacja jest w Polsce zabroniona)?

5) Czy osobom niepełnosprawnym intelektualnie przysługuje prawo do
posiadania potomstwa?

6) Jaki powinien być nasz stosunek wobec autoerotycznych zachowań osób
niepełnosprawnych intelektualnie?

7) Jak powiniśmy odnosić się do homoseksualnych związków między osobami
niepełnosprawnymi intelektualnie?

8) Czy zgoda na kontakty seksualne osób niepełnosprawnych
intelektualnie powinna się rozciągać na przyzwolenie na korzystanie z usług
agencji towarzyskich?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


449. Data: 2009-10-06 09:37:45

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Redart" <r...@o...pl>
news:haf1ni$7m2$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:haf11t$mnu$1@inews.gazeta.pl...
>> "Redart" <r...@o...pl>
>> news:haf072$2r4$1@news.onet.pl...
>>> "Robakks" <r...@o...eu>
>>> news:haetu7$rs9$1@news.onet.pl...

>>>> PS. Z Buddą mam to wspólnego, że rozumiem jego przekaz. :-)
>>
>>> No dobra, Budda odhaczony, Jezus odhaczony ...
>>> Kto następny ? ;)
>>
>> Zaskoczyłeś mnie dobrym pytaniem ;p D)
>> Może by tak mechanizm powstawania tego, co w poście do michała
>> nazwałeś 'okrywaniem stereotypami' na przykładzie:
>> doświadczenie Michelson-Morley.
>> Chcesz tej odsłony? :-)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości
>
> Do tematu seksualności nepełnosprawnych jeszcze wrócę, tylko teraz w pracy
> nie mam
> możliwosci chodzenia po necie. Sporo można znaleźć, np.
> Holandia, Dania, Szwajcaria - google: 'seksualny asystent dla
> niepełnosprawnych'
>
> Filmy:
> 'Zatańcz ze mną' (nie ten hollywódzki z Gere i Lopez, trzeba poszukać) -
> polecam.
> 'Niepełnosprawna miłość' (dokument) (nie widziałem, ale moze mi sięuda)
>
> Próba podejscia do problemów etycznych:
> http://www.bardziejkochani.pl/konf/prog/konf_416.doc
> (cytuję niżej)
>
> Artykuły inne: mnóstwo.
> http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/17450;jsession
id=B6459...
>
>
> Cytat problemów etycznych:
>
> 1) Czy osoby niepełnosprawne intelektualnie mają bezwzględne prawo do
> wyrażania własnej seksualności?
>
> 2) Czy mają także prawo do utrzymywania kontaktów seksualnych? Czy
> możliwe są sytuacje ograniczenia tego prawa?
>
> 3) Czy kontakty seksualne osób niepełnosprawnych intelektualnie mogą
> być realizowane wyłącznie w związkach małżeńskich? Czy kontakty takie mogą
> mieć miejsce tylko poza takimi związkami?
>
> 4) Czy wolno nam ingerować w płodność tych osób, poprzez narzucenie
> jakiś form antykoncepcji (sterylizacja jest w Polsce zabroniona)?
>
> 5) Czy osobom niepełnosprawnym intelektualnie przysługuje prawo do
> posiadania potomstwa?
>
> 6) Jaki powinien być nasz stosunek wobec autoerotycznych zachowań
> osób niepełnosprawnych intelektualnie?
>
> 7) Jak powiniśmy odnosić się do homoseksualnych związków między
> osobami niepełnosprawnymi intelektualnie?
>
> 8) Czy zgoda na kontakty seksualne osób niepełnosprawnych
> intelektualnie powinna się rozciągać na przyzwolenie na korzystanie z
> usług agencji towarzyskich?

Czy ja mam odpowiedzieć na tę ankietę anonimowo czy personalnie
- autoryzując poglądy własnym podpisem? :)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


450. Data: 2009-10-06 09:41:45

Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:haf358$1g3$1@inews.gazeta.pl...

>> Cytat problemów etycznych:
>>
>> 1) Czy osoby niepełnosprawne intelektualnie mają bezwzględne prawo
>> do wyrażania własnej seksualności?
>>
>> 2) Czy mają także prawo do utrzymywania kontaktów seksualnych? Czy
>> możliwe są sytuacje ograniczenia tego prawa?
>>
>> 3) Czy kontakty seksualne osób niepełnosprawnych intelektualnie mogą
>> być realizowane wyłącznie w związkach małżeńskich? Czy kontakty takie
>> mogą mieć miejsce tylko poza takimi związkami?
>>
>> 4) Czy wolno nam ingerować w płodność tych osób, poprzez narzucenie
>> jakiś form antykoncepcji (sterylizacja jest w Polsce zabroniona)?
>>
>> 5) Czy osobom niepełnosprawnym intelektualnie przysługuje prawo do
>> posiadania potomstwa?
>>
>> 6) Jaki powinien być nasz stosunek wobec autoerotycznych zachowań
>> osób niepełnosprawnych intelektualnie?
>>
>> 7) Jak powiniśmy odnosić się do homoseksualnych związków między
>> osobami niepełnosprawnymi intelektualnie?
>>
>> 8) Czy zgoda na kontakty seksualne osób niepełnosprawnych
>> intelektualnie powinna się rozciągać na przyzwolenie na korzystanie z
>> usług agencji towarzyskich?
>
> Czy ja mam odpowiedzieć na tę ankietę anonimowo czy personalnie
> - autoryzując poglądy własnym podpisem? :)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości

Mi tam wszystko jedno - byleby w odpowiedziach było widać myślacego
miłośnika mądrości, niekoniecznie logiki i matematyki (np. matematyki
genów).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 40 ... 44 . [ 45 ] . 46 ... 48


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pedofilia czy nie
zemsta na partnerze...( jazda na 2 fronty)
Co mężczyźni i kobiety sygnalizują aby wzbudzić zainteresowanie partnera/ki?
CUD w Usenecie - to nie żart...
seks=0

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »