W czwartek, 23 stycznia 2003 07:25:52 M napisał/a

> Wyslalem list do Katowic z prosba o wyjasnienie czy to prawda i w ogole...
> Po kilku tygodniach dostalem odpowiedz (tez mailem) ze istotnie to prawda
> ale ze Policja bedzie poszukiwac ON po urzedach pracy. Fajnie... z kolei
> w PUPie babka najpierw sie zdziwila ze taka akcja istnieje, potem mnie sie
> spytala skad ja to wiem. (z Ksiezyca albo z wykopalisk... - mialem chec rze
> c)
> Bylem kilka dni temu ponownie w Urzedzie pracy ale zadne zgloszenie z Policj
> i
> nie wplynelo. Mieszkam na Slasku a podobno wlasnie na Slasku akcja ta
> miala sie szczegolnie szybko rozwijac... Traktowalem ta prace w policji
> z pewnym przymruzeniem oka i jak widac mialem racje...

A moze policja poszukuje TAJNYCH wspolpracownikow... Kto wie? A jak maja
byc tajni, to nikt sie o tym dowiedziec nie moze!

Trzeba jednak pamietac, ze jak sie za 20 lat znowu odmieni, to byc moze
trzeba bedzie skladac deklaracje, ze sie bylo tajnym wspolpracownikiem, i
wowczas ma sie przechlapane.... uuuuups, znaczy, chcialem powiedziec -
ministrem sie zostanie.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Redaktor Biuletynu Sceptycznego
www.biuletynsceptyczny.z.pl



---
Ten list został wysłany przy użyciu Gołąbka http://www.amsoft.com.pl/golabek