Data: 2001-02-27 11:25:42
Temat: Re: Odp: Odp: Dni nieplodne
Od: Blue <a...@z...w.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 24 Feb 2001 16:48:08 +0100, "Muhad" <m...@b...ds5.agh.edu.pl> wrote:
> Nie ma i nie bylo tu mowy o obliczeniach tylko o obserwacji. Metoda
> statystyczna, faktycznie oparta na obliczeniach byla uzywana na poczatku XX
> wieku, ale jak juz pisalam (co chyba nie powinno wywolywac zdziwienia)
> nalezy do historii. Dzis polecilabym jedna z metod obiawowo-termicznych.
> Stosowac dzis obliczenia (tzw. kalendarzyk) to tak jakby mlócic cepem!
Witam :)
Przepraszam ze odpisuje dopiero teraz, ale tak mam ustawiony program do newsow ze nie
pokazuje mi po ponownym
uruchomieniu postow juz przeczytanych. Gdy wiec nie odpisze na cos od razu, to
pozniej musze liczyc na moja pamiec, a ona
czasem jest zawodna ;)
W Twoim poprzednim poscie nie pisalo nic o obserwacji, a jedynie o wystepowaniu
jajeczkowania tego a tego dnia liczac od
ostatniego dnia cyklu. I o nieuzywaniu zadnej antykoncepcji w w dniach pozostalych.
Dlatego napisalam moj post. Zreszta
widzac Twoja reakcje na popularny wciaz "kalendarzyk" widze ze zdanie mamy podobne
:))) Byc moze ja cos przeoczylam, ale
po prostu z Twojego poprzedniego postu wynikalo, ze kobieta powinna liczyc na
wystapienie jajeczkowania konkretnego dnia.
A to jest, sama przyznasz, praktycznie niemozliwe.
Co do metod objawowo - termicznych... nie wypowiadam sie bo nie stosuje. Jednak
wierze ze przy odpowiednio silnej
samokontroli i regularnosci cyklow moze byc to metoda skuteczna. Jednak wymaga
zaangazowania od obydwu partnerow, a
od kobiety szczegolnie. Pomylka, zle zinterpretowanie faktow i.... Ale to juz temat
na inna rozmowe. Moj poprzedni post byla nt.
kalendarzyka, metody... wlasciwie zadnej metody tylko liczenia na lut szczescia....
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
|