Data: 2004-01-07 07:18:19
Temat: Re: Odp: Odp: Odp: Owadozer - znowu klapa
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"samaki" <c...@p...onet.pl> wrote in
news:btfed1$kre$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Jak jest impreza to wszyscy uganiaja sie za muchami i potem robia
> uczte mucholowce, a na tlustosza to nikt nawet nie spojrzy ;(((
No bo on jest wolniejszy i bez tych wszystkich narzedzi tortur. A tak kazdy
ma od razu wizje, jak mu sie te zeby mucholowki na gardle.... :-)
>> Z kolorkow najbardziej mi sie podobal bialy.
> Ja marze o bialej sarracenii - jest po prostu przepiekna
Aha, sliczna jest :-)
A widzialas Drosera regia (czy jak tam to sie teraz nazywa...)?
te liscie dlugie na 20-25 cm? Bajka :-)
>> I musze przyznac, ze nasze rodzime sa duzo ladniejsze, niz te
>> tropikalne uprawiane w ciepelku. Chociaz raz :-D
> I bardzo chcialabym je choc raz zobaczyc w naturze bo jak na razie mi
> sie to jeszcze nie udalo
Zeby je, znaczy nasze rodzime tlustosze, zobaczyc wszystkie (3 gat.:-)) na
pewniaka potrzebny jest samochod i 4 dni :-)
jezeli z lekkim ryzykiem to samochod i 3 dni :-)
Żeby zobaczyć większoć owadożernych polskich to samochód i 2 tyg :-)
Ale jest to do zrobienia, nie takie rzeczy sie robilo :-)
Pozdrowienia - Ewa Sz. z lekkimi brakami w slajdach plywaczy i kompletem
reszty :-)
|