"kingall" <k...@k...net.pl> writes:


> > tak w ogole kolejnym sposobem aby odwiesc kogos od samobojstwa mogloby byc
> > uzmyslowienie mu co traci...... takie osoby przewaznie chyba nie potrafia
> > sobie uzmyslowic ile traca.......
> jeżeli ktoś naprawde pragnie śmierci to to jest raczej mało przekonujący
> powód

Niekoniecznie... kluczowa kwestia jest tutaj odpowiedz na pytanie
dlaczego chce umrzec. Jesli - tak jak mowisz - po to zeby uciec od
bolu i cierpienia, to taka argumentacja byc moze jest w stanie
pokazac, ze zycie nie sklada sie tylko _z samego cierpienia_ i ze
fakt, iz dana osoba widzi tylko i wylacznie cierpienie lezy w jej
"blednym" nastawieniu do rzeczywistosci.

Jesli tym powodem jest rozpaczliwe poszukiwanie pomoc i
zainteresowania - to wtedy taki czlowiek zobaczy, ze jest ktos, kto o
niego dba i ktos dla kogo nie jest obojetny.

Oczywiscie tutaj zakladam, ze osoba taka chociaz wyslucha i sporoboje
sie zastanowic; wiem, ze ludzie w depresji nie sa w stanie myslec.

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/