"Andrzej Garapich" <gara@_WYWAL_TO_plusgsm.pl> wrote in message
news:b6si7voel8mgadui0lqr8cpl1p31kqmm8p@4ax.com...
> Naprawdę sądzisz, że z punktu widzenia biologii nie ma
> znaczenia, czy wychowuje się swoje czy cudze genetycznie
> dzieci? Jeśli odpowiedź brzmi "tak", to ze smutkiem konstatuję,
> iż straciłaś czas na lekcjach biologii w szkole.

nic wiec nie stoi na przeszkodzie, zebys mi rzucil pare
popartych dowodami z lekcjii bilogii danych :-)

> >nie wiem czy zwiazki monogamistyczne byly wtedy rygorystycznie
> >przestrzegane.
>
> Z jakichś wzglęów monogamia u ludzi występuje powszechnie,
> a grupy poligamiczne wyginęły. To chyba jest jakiś dowód (co
> z tego, że ex post)

sorry ale dla mnie to wciaz pojawilo sie w miare rozwoju "cywiliacji"
kiedy kobieta byla zdana na laske i nielaske partnera, bo do szkoly
jej nie wilno bylo chodzic, i do pracy, a "kase" do domu przynosil
tylko mezczyzna.

> >czy te teorie sa podparte jakimis naukowymi wyowdami czy
> >tylko twoja interpretacja zdrady ;-)
>
> Ojej, to przecież podstawy antropologii...

akurat nie maialam jej w swoejej edukacji :-) wiec moze
podaj cos konkreteniejszego oprocz swoich uwag?
iwon(k)a