basia wrote:

> Generalnie nie nalezy zraszac roslin o owlosionych lisciach - z tego, co
> podajesz, to zraszac mozna wszystko.

A jak z tymi, u ktorych moze sie zbierac woda w w w (nie wiem jak to nazwac)
ale w zaglebieniu lisci przy samych lodygach (jak np. u traw, draceny)?

> A w ogóle to najlepiej w wannie,
> codzienny prysznic, PRZEDE WSZYSTKIM pod liscmi!

A nie beda miec przemoczonej wody (jak tak to sie trabi o zalaniu korzeni, a
taki prysznic, to nadmiar wody w ziemi).

> Wpadaja mi ziemiórki do herbaty i wlasnie zaczynam sie wkurzac.

Czy to te male chude czarne muszki? Jak tak, to u mnie wyzdychaly (na razie,
ale pewnie gdzies sie czaja).

> Pryska w wannie, potem wietrzy i wanne wyparza goraca woda.

lazienka bez wentylacji (nawet zapach po praniu dwa dni trzyma), wiec odpada
:( Chyba ze grupowiecze chca zalozyc ogrodek na moim grobie....ech.....
A wlasnie! Mam prosbe: jaik kiedys zejde z tego swiata, to zrobcie na moim
grobie radosny ogrodek, nie chce zeby mi ludzie tam stawiali jakies
chryzantemy i inne takie cmentarne - CHCE KOLOROWO I WONNIE!

> I, moze nie bedzie tak zle, od marca juz wiosna!

Ale mrozno jeszcze....
Za to w doniczkach juz zaczynaja wylazic cebule szafirkow, krokusow i
tulipanow, wiec moze bede miec wczesna wiosne (w domu) :)

Pozdrawiam,
robal.