Przemyślenia dotyczące wiary w moc Internetu...

Zdaje się, że są wśród nas ludzie, którzy zapomnieli, że żeby zjeść chleb
trzeba było kiedyś iść do piekarni. To oczywiście przenośnia, tylko, że
młodzież, z którą mam do czynienia nie pamięta, że w Polsce nie było
McDonalda. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby uznali hamburgera za tradycyjnie
polską kanapkę :-)
Z internetem jest podobnie. Ja osobiście nie byłem już dawno w tradycyjnej
księgarni. Bo i po co. W sieci kupuje się szybciej i wygodniej, a przede
wszystkim jest tam niemal każdy tytuł.
Tylko rośliny to coś zupełnie innego. To żywe organizmy, które nie poddają
się tak łatwo naszemu konsumpcyjnemu trybowi życia. Ania, nie chcę Cię
urazić, ale prawda jest taka, że według mnie to nie szkółkarze stanowią
dziwną kastę ale twoje wymagania sprowadzają się do wymagań klienta
fastfooda. Zrobiłaś listę i chcesz mieć od razu wszystkie rośliny nie
wychodząc z domu. Najlepiej, żeby przysłano je pocztą kurierską, bo to
szybciej i wygodniej. Tylko, że zgromadziłaś listę roślin w wielu momentach
kolekcjonerskich. Ci kolekcjonerzy, których ja znam wiele czasu poświęcili
na sprowadzanie i wyszukiwanie kolejnych taksonów.
Może warto czasami napisać zwykły list, żeby zdobyć coś ciekawego do ogrodu?




--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://www.wolski.com.pl/sklep/ - z wrzosami