*madzik* wrote:

>Ula, masz u mnie ciacho (albo piwo :-) ) za wspanialy tytul postu, no
>wzorcowy wrecz :-)
>(zreszta za domene tez ;-) )
>
Przyzwyczaiłam się, że informacja powinna być rzetelna. No i po sobie
wiem, że jak post ma tytuł, który nic mi nie mówi, to nie chce mi się
nawet zaglądać. A co do piwa lub ciacha, to może następne spotkanie
grupy dojdzie w końcu do skutku?

>Korektor jakis czas temu byl "difoltowo" ;-) dodawany (ja kupowalam w
>Warszawie) do "czegos" (do cieni?..., do lakieru dostalam patyczki do
>skorek), byl tylko w jednym kolorze oraz _absolutnie_ _nie_ nadawal sie do
>ostrzenia - sprawdz archiwum, kiedys na niego porzadnie najezdzalam ;-)....
>Nie to zebym Ci chciala zepsuc humor, i tak Cie nie podszedl ;-).
>
>
Pewnie go dodają do wszystkiego, bo nikt go nie chciał kupować. Jakiś
taki dziwny kolor ma. A może tylko do pudru go dodają?
A do ostrzenia czegokolwiek służy nożyk do tapet.
UlaK

--
e-mail: u...@h...pl -- IRC nick: Ula
http://ula.hell.pl/ i http://ula-kapala.art.pl/