Data: 2002-10-17 09:54:12
Temat: Re: Odp: było:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sandra wrote:
> > Znaczy - komisja mu powie i uwierzy? ;-)
> wystarczy jak złoży wniosek a oni powołują biegłych na okoliczość
> uzależnienia i to oni stwierdzają jego stopień
Hehe, tesciowa tweety w podskokach leci na posiedzenie komisji.
A potem z pokora i uwaga przyjmuje werdykt. I leci pakowac
walizke na odwyk.
> Jakie ma uprawnienia?
>
> po zbadaniu delikwenta skierowanie sprawy do sądu rodzinnego o umieszczenie
> w zakładzie np. zamkniętym
> czyli tzw. leczenie stacjonarne
Czyli decyzja nalezy jednak do sadu.
> > Uwazasz, ze przymusowe leczenie jest skuteczne?
> i tak i nie ...w zależności na jakie podłoże się trafi
Ja nie slyszalam, zeby poskutkowalo. Ani od terapeuty, ani od
trzezwego alkoholika.
> > Wszystko to trzeba najpierw chciec, znaczy delikwent musi
> > zechciec NAPRAWDE i MOCNO.
> niekiedy nie potrafi sam podjąć decyzji
Wiec mozna delikwenta ubezwlasnowolnic - chwilowo albo na
zawsze.
> > Inaczej - nie ma sensu, szkoda kasy podatnikow i czasu
> > terapeutow.
> to jest leczenie darmowe ,sprawy tego typu są bezpłatne
A swistak siedzi i zawija te sreberka.
Na jakim swiecie zyjesz? NIE MA NIC ZA DARMO.
Ja place podatki, na szczescie mam okazje, i niestety - moje
pieniadze sa przewalane m.in. na nieskuteczne przymusowe odwyki
(oczywiscie ten wymiar marnotrawstwa i tak malo mnie irytuje).
> > Poszlabys do komisji?
> Gminna komisja rozwiązywania problemów alkoholowych
> a jak jesteś leniwa to możesz taki wniosek a adres gminy przesłać pocztą
Rozumiem, ze masz na mysli to, iz Ty bys szukala pomocy poprzez
ww. komisje.
Wiec teraz mi jeszcze powiedz, ile razy powinna tweety Twoim
zdaniem powtorzyc te czynnosc, abys uznala, ze zrobila WSZYSTKO,
aby pomoc chorej tesciowej? Wystarczy raz? Czy ma pisac wnioski
w cyklach miesiecznych albo kwartalnych?
> jak mialaś takie doświadczenia to dlaczego sama nie pokierowałaś właściwie?
Kogo mialam pokierowac? Nie rozumiem, chyba mnie z kims mylisz.
> I jestem zdania i go nie zmienie , w życiu nalezy spróbować by mieć czyste
> sumienie ,że zrobiło wszystko co było możliwe, nigdy nie zakładam z góry ,ze
> coś jest przegrane na całej linii
Uwazasz, ze zlozenie wniosku do GKRPA oznacza ZROBIENIE
WSZYSTKIEGO?
Odezwalam sie w tym watku, poniewaz uwazam, ze krytykujac
postawe tweety posluzylas sie okraglym i pustym zarazem
sformulowaniem, ze na jej miejscu ZROBILABYS WSZYSTKO.
Z tego, co piszesz dalej, wynika, ze zrobilabys tylko jedno -
zlozylabys wniosek do GKRPA.
Rozumiem, ze pokladasz wielka wiare w skutecznosc albo
kompleksowosc tego dzialania.
Ja zas uwazam, ze wniosek do GKRPA niewielkie ma znaczenie, nie
wierze w skutecznosc przymusowego leczenia.
Pewnie, mozna zaszalec, dla czystosci sumienia cos takiego
napisac i wyslac, ba, zaniesc. Ale to nadal niewiele wiecej
ponad to, co zrobila tweety.
A tweety robi duzo, by doprowadzic tesciowa do decyzji o
leczeniu. Popieram postawe tweety. Ona pozwala tesciowej poczuc
konsekwencje jej nalogu.
Dominika
|