Data: 2003-11-17 12:39:56
Temat: Re: Odp: szałwiaomączona
Od: "Dirko" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:Xns9435587C57291ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8 Ewa
Szczęniak <e...@b...uni.wroc.pl> napisał(a):
>
> Ja tam nie wiem, jakos nigdy lesniczy sie nie czepiali wynoszonych przeze
> mnie a) szyszek, b)korzeni, c) galezi, d) innego barachla.. A nakrywali
> mnie z roznymi rzeczami wielokrotnie, czasem z ilosciami hurtowymi w/w
> rzeczy...
> Pozdrowienia - Ewa Sz. planujaca kolejny wyjazd rabunkowy
Hejka. Własnie wróciliśmy z Gwidonkiem z wyprawy do lasu z pełnym
bagażnikiem gałęzi świerkowych. Mamy taki 1-hektarowy zaniedbany świerkowy
lasek, pozostalość po plantacji choinek, który odwiedzamy co roku. Nikt nas,
jak zwykle, nie nękał. :-)
Pozdrawiam szaro i mokro Ja...cki
|