> Śniadanko zjadłam po bożemu, przy stole. Kawę przy komputerze piję dopóki
> klawiatury nie zaleję. :-)
> --
> Pozdrawiam, Kaśka
>
> Rozumiem.Wiesz,już samo czytanie postów to ciężka harówka:(
To zajęcie powinno być sowicie opłacane:)
Pozdrawia boletus
Ps.Tadka długo nie ma?Czyżby z remizy poszedł
do karczmy posłuchać Jankiela?:)